Na czwartkowej sesji czołowa spółka zarządzająca wierzytelnościami notowana na warszawskim parkiecie traci ponad 10%. Tak gwałtowny spadek notowań Kruka może być postrzegany jako reakcja akcjonariuszy na wypowiedź wiceministra sprawiedliwości, który zapowiedział wprowadzenie nowych przepisów. Jeżeli wejdą w życie, uderzą szczególnie w firmy windykacyjne i skupujące wierzytelności, czyli m.in. właśnie w Kruka. O jakie zmiany chodzi?
Marcin Warchoł, pełniący funkcję wiceministra sprawiedliwości w resorcie Zbigniewa Ziobry, na łamach Dziennika Gazety Prawnej zapowiedział wprowadzenie nowych przepisów, które ograniczą działalność firm windykacyjnych i zajmujących się skupowaniem wierzytelności. Ministerstwo chce wprowadzić obostrzenia dla funduszy sekurytyzacyjnych m.in. poprzez zakazanie możliwości obrotu wierzytelnościami opartymi na niespłaconych pożyczkach konsumenckich. Oznaczałoby to, że firma, która jest pożyczkodawcą musiałaby na własną rękę odzyskiwać swoje należności lub też zatrudnić do tego celu firmę windykacyjną. Zakazane byłoby jednak odsprzedawanie pakietu wierzytelności firmom takim jak Kruk, a także funduszom sekurytyzacyjnym.
Potencjalne wprowadzenie przepisów zakazujących obrotu pakietami wierzytelności byłoby bardzo złą wiadomością dla Kruka, który dominującą część przychodów z działalności w Polsce (stanowiących niemal połowę wszystkich obrotów) generuje właśnie ze skupowania pakietów wierzytelności i ich egzekwowania.
Stąd też zapewne tak gwałtowna reakcja akcjonariuszy - na czwartkowej sesji notowania Kruka tracą ponad 10%, spadając do poziomu 156,0000 PLN, przy intensywnym obrocie, dochodzącym do 45 mln złotych.
