Wielka Brytania kolejny miesiąc mierzy się ze spadkami cen nieruchomości. Popytowi nie sprzyjają wysokie stopy procentowe, które pogrążają rynek w kryzysie. Zdaniem analityków bieżąca sytuacja przypomina poważne załamanie sprzed 40 lat.
Zobacz także: Ceny mieszkań w Polsce: ile trzeba zarabiać, żeby móc otrzymać obecnie kredyt?
- W Wielkiej Brytanii ceny domów spadły najmocniej od 2011 r.
- Przeciętna nieruchomość w UK kosztuje ok. 285 932 GBP (w porównaniu ze szczytową kwotą 293 992 GBP w sierpniu 2022 r.).
- Spada liczba zawieranych transakcji na brytyjskim rynku nieruchomości, obywatele są pod presją wysokiego oprocentowania kredytów hipotecznych.
Brytyjski rynek nieruchomości pod presją
Oprocentowanie kredytów hipotecznych rośnie, a to przyczynia się do drastycznego spadku cen domów. W skali roku jest najgorzej od 12 lat. Indeks Halifax pokazuje, że roczne ceny domów spadły w czerwcu o 2,6%. To już trzeci miesiąc z rzędu podobnych spadków, które drastycznie wpływają na brytyjskie gospodarstwa domowe.
Źródło: The Guardian
Przeciętna (typowa) nieruchomość w UK kosztuje obecnie ok. 285 932 GBP. To znacznie mniej niż w sierpniu minionego roku, gdy cena wynosiła 293 992 GBP. Tym samym roczne tempo wzrostu cen domów spadło do -2,6% z -1,1% w maju. Średnie ceny domów zmniejszyły się w czerwcu o 0,1%. Należy zaznaczyć, że majowy odczyt indeksu Halifax nie uwzględnia ostatnich podwyżek stóp procentowych.
Cen nieruchomości z rynku wtórnego, które przyczyniły się do “gorączki mieszkaniowej” w trakcie pandemii, spadły w czerwcu o 3,5% w ujęciu rocznym. To największy spadek od sierpnia 2009 r.
Źródło: Halifax
“Wynikający z tego nacisk na przystępność cenową nieuchronnie działa jak hamulec popytu, ponieważ kupujący zastanawiają się, na co realistycznie mogą sobie pozwolić. Chociaż zawsze występuje efekt opóźnienia, gdy stopy idą w górę, wielu obecnych posiadaczy kredytów hipotecznych ze zmiennymi umowami lub znoszącymi stałe stawki prawdopodobnie stanie w obliczu wzrostu w następnym roku” - komentuje Kim Kinnaird, dyrektor Halifax Mortgages.
Więcej o możliwości ponownego wystąpienia kryzysu sprzed 40 lat: Wielką Brytanię czeka tragiczna powtórka z lat 80.? Kredyty o zmiennym oprocentowaniu drenują konta bankowe obywateli!
Recesja w Wielkiej Brytanii zacznie się w nieruchomościach?
Bank Anglii nie zmienia swojej jastrzębiej narracji, starając się ochłodzić rynek. Inflacja w Zjednoczonym Królestwie jest najwyższa spośród wszystkich krajów G7. Analitycy Bloomberg Economics próbowali oszacować, kiedy w państwie wystąpi recesja. Z analizy wynika, że BoA musiałby podnieść stopy procentowe do 5,75% do listopada, a więc dodatkowo obciążyć przegrzany rynek nieruchomości. Eksperci Bloomberg Economics prognozują obecnie, że gospodarka wzrośnie w tym roku o zaledwie 0,1%, a następnie skurczy się o 1% w 2024 r.
“Największe obawy Banku Anglii budzi pętla płacowo-cenowa, ponieważ udział inflacji wynikającej z płac wzrósł ponad dwukrotnie w ciągu jednego roku. Do końca 2024 r. tempo wzrostu płac pozostanie bliskie 5%, ponieważ ciężko będzie zmniejszyć zastój na rynku pracy” - komentują analitycy Allianz Trade.
Według niektórych brytyjskich ekonomistów bieżący poziom stóp procentowych może oddziaływać na gospodarkę w podobny sposób jak dwucyfrowy poziom sprzed kilkudziesięciu lat. Na podstawie danych firmy analitycznej MoneyFacts obecne 6-procentowe stopy procentowe powodują odpowiednik „stresu” 13-procentowych stóp procentowych obserwowanych w latach 80.
“Biorąc pod uwagę, że rynki prognozują obecnie szczytową stopę procentową banków na poziomie ponad 6%, istnieje prawdopodobieństwo, że oprocentowanie kredytów hipotecznych pozostanie wyższe przez dłuższy czas, a trudności w finansach gospodarstw domowych będą nadal wywierać presję na obniżenie cen domów w nadchodzącym roku” - prognozuje Kinnaird.