Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

węgiel czy będzie tanieć

Co dalej z cenami węgla? Ekonomiści Goldman Sachs publikują niedźwiedzie prognozy, spodziewając się, że gospodarka światowa będzie odchodzić od czarnego złota na rzecz zielonych alternatyw. 

 

  • Wolumen handlu węglem energetycznym ma osiągnąć szczyt w 2023 r. 
  • Ryzyko tymczasowych podwyżek nie zostało w pełni zażegnane. 
  • Ceny węgla odbiją się na finansach spółek górniczych. 

 

Węglowa hossa już za nami? 

Mija rok od skoku cen węgla i utrzymującej się zmienności na rynkach. Analitycy Goldman Sachs oczekują, że w 2024 r. wystąpi zdecydowanie niższy popyt na magazynowanie. Wysokie zapasy w połączeniu z większymi wysiłkami na rzecz globalnej dekarbonizacji i zmniejszenie popytu na węgiel spowodują, że wolumen światowego handlu węglem zacznie spadać. 

Gospodarki rozwinięte będą kupować zdecydowanie mniej surowca, decydując się na zintensyfikowanie działań w kierunku transformacji energetycznej. Z uwagi na zmiany atmosferyczne w Europie obserwowaliśmy niezwykle ciepłą jesień. Zapasy gazu są na wysokim poziomie, co zmniejsza zapotrzebowanie na tzw. czarne złoto. 

Reklama

Co prawda państwa takie, jak Indie czy Chiny wciąż będą nabywać węgiel, jednak nie w takim tempie, które obserwowano w 2022 r. 

 

Zobacz również: Już nie tylko węgiel? Spółka górnicza z GPW zapowiada rewolucję w swojej działalności

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: Goldman Sachs 

 

Popularność węgla ma widocznie maleć w kolejnych latach. Pomimo podtrzymania prognozy o globalnym spadku wolumenów, ekonomiści nie wykluczają podwyżek. 

Reklama

“Chociaż podtrzymujemy naszą opinię dotyczącą sekwencyjnego spadku cen w roku 2024 i później, ryzyko zwyżki pozostaje, w tym zakłócenia w dostawach, geopolityka i pogoda, które mogą prowadzić do nagłych i znacznych ruchów cen. Zalecamy konsumentom zabezpieczenie się przed tym ryzykiem” - komentują. 

 

Zobacz również: Inflacja w Polsce w listopadzie - znamy dane! To koniec mocnych spadków dynamiki cen

 

 grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: Goldman Sachs 

 

Reklama

Potencjalnym zagrożeniem mogącym oddziaływać pro-wzrostowo jest możliwość eskalacji konfliktu na Wschodzie oraz zaburzenia pogodowe powiązane z El Niño.

“Umacnia to naszą opinię, że od tego momentu światowe ceny węgla będą w dalszym ciągu spadać, w związku z czym podtrzymujemy nasze prognozy cen węgla Newc/API2 na 2024 r. na poziomie 130/110 USD/t w porównaniu do kontraktów terminowych na poziomie 134/115 USD/t” - prognozują analitycy. 

 

Zobacz również: To koniec hossy na GPW? Przyszły rząd jeszcze nie objął władzy, a już pogrążył Orlen i WIG20

 

 grafika numer 3 grafika numer 3

Źródło: Goldman Sachs 

Reklama

 

Co dalej z cenami energii? 

Jak spadek obserwowany w skali światowej może przełożyć się na polski rynek? Portal WysokieNapięcie.pl ustalił z kolei, że ceny węgla dla energetyki spadną z 34 zł za GJ do 20-23 zł, co daje 450-530 zł za tonę. Uważają, że powinno to znormalizować ceny energii, jednak odbije się negatywnie na finansach spółek górniczych.

Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski przyznał, że kontrakty zostały zawarte a ceny wynegocjowane z Polską Grupą Górniczą są niższe niż obecnie.

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z węgiel czy będzie tanieć