Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

waluty 24 online

Polski złoty jest najmocniejszy w stosunku do europejskiej waluty od 23 lutego, czyli od momentu tuż przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie przez Rosję. Jest to efekt lepszych nastrojów w Europie oraz rosnącej presji na podwyżki stóp procentowych w strefie euro. Nie da się jednak ukryć, że ostatnie umocnienie złotego to efekt możliwego końca konfliktu pomiędzy polskim rządem, a Komisją Europejską, czego skutkiem może być wypłacenie środków z Krajowego Planu Odbudowy.

 

Czy faktycznie jednak możemy się cieszyć mocniejszą walutą?

Premier Morawiecki ogłosił, że dzięki nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, doszło do osiągnięcia porozumienia z Komisją Europejską w sprawie wypłaty środków z KPO. Komisja Europejska wyznaczyła kilka punktów, które muszą zostać spełnione, aby Polska mogła mieć dostęp do tych środków. Póki co wszystko wygląda bardzo optymistyczne, a przyjazd szefowej KE, Ursuli von der Leyen do Polski może przypieczętować koniec konfliktu z UE. Jest to naprawdę dobra informacja, gdyż środki mogą zanegować potrzebę sięgania do takich środków jak podatki od nadmiernych zysków, które szykowane są na Węgrzech czy w Wielkiej Brytanii.

Oczywiście wypłata środków nie jest jeszcze w 100% pewna, dlatego jakikolwiek krok w tył mógłby zagrozić aktualnej stabilności złotego. Sama wypłata środków jest oczekiwana najwcześniej na przełomie sierpnia i września, ale wszystko będzie zależało od tego, czy KE zatwierdzi obecne działania Polski za wystarczające.

Zobacz także: Kurs euro może Cię poważnie zaskoczyć!

 

Reklama

 

EURPLN jest najniżej od początku wojny i teoretycznie widać potencjał do dalszego umocnienia

Oczywiście Polska ma potężny problem w postaci inflacji. Oczekuje się, że jutrzejsze dane inflacyjne za maj pokażą dalszy wzrost wskaźnika inflacja CPI do poziomu 13,6% r/r z poziomu 12,4% r/r. Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie podwyższy stopę procentową 8 czerwca o przynajmniej 50 punktów bazowych lub podobnie jak poprzednio o 75 punktów bazowych, co dawałoby nam stopę na poziomie 6%. Najprawdopodobniej w bieżącym cyklu podwyżek dojdziemy do poziomu 7-7,5%.

Oczywiście sytuacja polskiej gospodarki jest wciąż niezła, ale wysokie stopy procentowe oraz niepewność wynikająca z wojny uderza w polskiego konsumenta. Związek Banków Polskich pokazał spadek ilości udzielanych kredytów hipotecznych w I kwartale 2022 roku o 16,5% r/r oraz 25,3% kwartał do kwartału. Pod względem wartości, sytuacja wygląda nieco lepiej, ale spowolnienie na rynku nieruchomości jest coraz bardziej widoczne. Jeśli inflacja nie odpuści w perspektywie kilku najbliższym miesięcy, do czego potrzeba z pewnością zdecydowanie niższych cen paliw, stabilność gospodarcza może stać pod znakiem zapytania.

Zobacz także: Kurs euro wybił w górę i przebił ważny poziom - duża słabość dolara

 

Po otwarciu na rynkach europejskich za dolara płacimy 4,2524 zł, za euro 4,5738 zł, za franka 4,4444 zł, za funta 5,3722 zł.

 

Reklama

Nota prawna

Czytaj więcej