Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Walt Disney

Pod koniec 2017 ten medialny koncern dokonał jednego z najgłośniejszych przejęć. Na rynku obecny jest od 95 lat. Jego założyciel rozpoczął historię, na której wychowały się kolejne pokolenia. Dziś koncern jest potentatem nie tylko kinematografii, ale szeroko pojmowanej rozrywki. O czym mowa? To The Walt Disney Company. Łączna kapitalizacja rynkowa koncernu to 178 miliardów dolarów z piątym miejscem na liście Forbesa – Najbardziej pożądanych przedsiębiorstw. Historia obecnie potężnego rynkowego gracza nie przypomina wcale jednej z bajek, z których słynie.

 

Trudne początki

Takich przykładów osób w świecie biznesu jak Walt Disney, które przeżyły trudne dzieciństwo moglibyśmy mnożyć. Jak zwykle, amerykański sen musiał nosić najpierw znamiona koszmaru i traumy. Walt Disney, który zbudował największe na świecie przedsiębiorstwo medialne nie miał łatwego startu w życie. Był młodym człowiekiem z wielkimi marzeniami i ambicjami, jednak lata młodości przebiegały mu pod znakiem ciężkiej pracy, kar cielesnych i alkoholizmu ojca Eliasa. Walt zawsze czuł się gorszy od swojego brata Roya, choć zawsze mógł znaleźć w nim oparcie. Chciał jak najszybciej uciec z domu, dlatego też był gotów wyruszyć na wojnę żeby tylko uwolnić się od ojca tyrana. Niestety, działania wojenne we Francji (tam gdzie został wysłany) zakończyły się, co oczywiście było dobre dla ładu światowego, ale nie dla samego Walta. Młody Disney nie chciał wracać do domu, ciągle dręczyły go wątpliwości, czy jest rodzonym dzieckiem swoich rodziców? Nie dawało mu to spokoju. Jego miłym wspomnieniem z dzieciństwa była zarobiona pierwsza jednodolarówka u emerytowanego doktora za rysunek jego konia. Marzenia jednak nie mogą leżeć odłogiem, nie można też żyć jednym miłym wspomnieniem, dlatego Walt Disney w wieku 22 lat postanawia opuścić rodzinne Kansas City i udać się do Los Angeles. Tam ma zacząć wymarzoną karierę rysownika. Ale...

 

Innowacje w branży filmowej

Reklama

Jednak zanim Walt trafił do miasta spełnionych marzeń, podjął jeszcze kilak prób w Kansas City. Tam wraz z kolegą Iwerksem pracowali jaki ilustratorzy w Pesmen – Rubin Art Studio. Gdy obaj zostali zwolnieni, wiedzieli, że nadszedł czas na własną działalność. Otwarcie własnego studia Iwerks-Disney Commercial Artists okazało się jednak niewypałem. Walt postarał się o powrót do byłego pracodawcy. Choć praca ilustratora nie była zła, to Disney od zawsze interesował się klasycznym rysunkiem w kreskówkach. Na własną rękę kształcił się w tym kierunku, odkrył nawet innowacyjne jak na tamte czasy techniki animacji, których nie chciał zastosować jego pracodawca. Disney nawiązał więc współpracę z Fredem Harmanem, wraz z nim otworzył ponownie studio. Wszystko zaczęło się układać, a Disney zaczął produkować dla kanzaskiego kina. Śmiałym pomysłem była produkcja Alicji w Kranie Czarów. Jednak połączenie dwóch różnych światów – gry aktorskiej i animacji zostało źle przyjęte. Disney odniósł porażkę, która właśnie skłoniła go do wspomnianej już wcześniej przeprowadzki do Los Angeles. Tam czekał na niego brat – Roy.

 

Podbić Hollywood

Choć Walt Disney miał w sobie pełno zapału, innowacyjnych pomysłów i chęć zrewolucjonizowania przemysłu filmowego, to Los Angeles nie przyjęło go tak samo entuzjastycznie. Żadna z hollywoodzkich wytwórni nie chciała zatrudnić młodego rysownika. Walt choć nie był rekinem biznesu, nie załamał się kolejnymi odmowami. Postanowił założyć własne studio. Jak to bywa z amerykańskim marzeniem studio Disney’a powstało w garażu u stryja. Jak się okazało, była to dobra decyzja. Ekipa Walta zaczęła powiększać się o nowych rysowników, dźwiękowców i techników. Nie trzeba było długo czekać, by do Walta dołączył jego brat Roy, z którym otworzyli Disney Brothers Studio Productions. To właśnie tam w 1928 roku rodzi się kasowa legenda Disney’a – Myszka Miki. Niepozorny bohater kreskówek pozwala Waltowi zdobyć sławę, bogactwo i poważanie w branży. W 1932 roku potwierdzeniem sukcesu Myszki Miki jest nagroda Oscara. I tak kolejno Walt wprowadza na ekrany inne słynne postaci, które już na stałe wkroczyły do świata dziecięcych fantazji na całym świecie.

 

Światowa ekspansja i dywersyfikacja

Walt Disney szybko zauważył, że tworzone przez niego postaci, to coś więcej niż tylko bajki. Postanowił rozwinąć swoją działalność. W 1955 roku dał fanom swoich produkcji możliwość obcowania z bohaterami bajek w kalifornijskim Disneylandzie. Pomysł parków rozrywki dla dzieci i dorosłych spotkał się z dużym entuzjazmem. Biznes się kręcił, a Walt zgarniał miliony. Nie można mu zarzucić tego, ze był zimnokrwistym karierowiczem. Swoje bajki tworzył z pasją, tak samo angażował się w inne projekty jak Disneylandy, które dziś możemy odwiedzać niemalże na każdym kontynencie. Walt Disney nie nacieszył się zbyt długą swoim ogromnym sukcesem na rynku medialnym. Pogrążony w fobiach, żyjący własnymi zasadami, nieco znerwicowany, zmarł w 1966 roku. Mimo śmierci, pozostawił po sobie ogromny spadek i dorobek kulturalny, który wciąż generuje zyski.

Dowodem światowej ekspansji The Walt Disney Company jest zdywersyfikowanie działalności przedsiębiorstwa, które oprócz przemysłu animacji filmowej, ma w swoich rękach wytwórnie filmowe, seriale telewizyjne, parki rozrywki, przemysł zabawkowy, przemysł odzieżowy, komiksy (Marvel Entertainment). Koncern wykreował też swoich wychowanków, którzy dziś dzięki rozpoczęciu kariery z Disneyem są kasowymi ikonami popkultury.

Reklama

Koncern notowany jest również na nowojorskiej giełdzie. Jeszcze ponad 40 lat temu jego akcje warte były mniej niż dolara. Dziś warte są ponad 110 USD.

Disney Company

FXMAG biznes the walt disney company - bajka, która stała się rynkowym gigantem disney walt disney rynek medialny 1FXMAG biznes the walt disney company - bajka, która stała się rynkowym gigantem disney walt disney rynek medialny 1

 

Mistrzowie przejęcia

O tym, że The Walt Disney Company to największa spółka na rynku animacji i rozrywki, świadczy grudniowa transakcja. Disney w połowie grudnia zakupił 39% udziałów 21st Century Fox należącego do Ruperta Murdocha. Transakcja opiewająca na 52,4 mld dolarów pozwoliła koncernowi stać się właścicielem m.in.: 20th Century Fox, 20th Century Fox Television, National Geopgraphic Partners, Fox Sports Regional Partnerts, Star India, Sky, Fox 2000, Fox Searchlight Pictures. Bob Iger – prezes The Walt Disney Company, stwierdził, że przejęcie ma pozwolić rozwinąć się jego koncernowi na międzynarodowych rynkach. Disney dzięki transakcji zyskał prawa do kasowych produkcji filmowych Foxa: Avatar, X-Men, The Simpsons.

Przedsiębiorstwo Disney’a ma prawdziwe powody do radości. Rok 2017 zakończył się dla koncernu sukcesem na rynku filmowym, ale również finansowym. Przejęcie Foxa pomogło akcjom Disney’a, a premiera ósmej części Gwiezdnych Wojen pozwoliła zarobić ponad 11 mld w ciągu dwóch pierwszych popremierowych tygodni. W tym roku koncern Disney’a, nie zamierza próżnować. Chce rzucić wyzwanie Netfixowi. Rękawica została rzucona już w 2017 roku. Bob Iger planuje otworzyć serwis SVOD, konkurencję dla Netflixa. Wcześniej koncern podejmowałam debatę nad przejęciem platformy VOD. Jednak bardziej realna wydała się inwestycja we własny serwis. To posunięcie sprawi, że Disney stanie się faktycznym monopolistom na rynku rozrywkowym.

Reklama

 

Czy chłopak z Kansas City, który lubił rysować, pomyślał, że stworzy takie imperium, a jego sława nie przeminie nawet po jego śmierci. „Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz także tego dokonać”. Te pamiętne słowa Disney’a mają sens, pod warunkiem, że marzenia przejdą w biznesowe czyny. Dziś Walt figurowałby pewnie na listach najbogatszych ludzi na świecie. Zostawił po sobie dziedzictwo, ale też świetnie prosperujący biznes, który nadąża za innowacyjnych duchem czasów.

Czytaj więcej