Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

W jakich miastach sytuacja jest najgorsza?

Rekordowe zaległości w kredytach od nieruchomości komercyjnych obejmują wszystkie największe miasta Stanów Zjednoczonych. Niemal ⅕ powierzchni nie jest wynajęta, co uwidacznia poważny kryzys…

 

  • W jakich miastach sytuacja jest najgorsza?
  • Czy rynek nieruchomości komercyjnych czeka zapaść?
  • Która firma przewidziała kryzys? 

 

Reklama

 

Sektor komercyjny - nowy rok, stare problemy? 

Jak podaje Bloomberg, na jednym z wieżowców biurowych należącym do Blackstone znajdujących się na Manhattanie ciąży hipoteka o wartości 308 mln USD. Informatorzy wskazują, że jest ona sprzedawana za 150 mln USD, co oznacza połowę wartości. Co istotne, to 2 próba sprzedaży przez giganta private equity. Na początku 2023 r. firma Blackstone prawdopodobnie całkowicie wyniosła się z budynku. Przestano spłacać kredyt i finansować niedobory operacyjne. 

 

Zobacz również: Niemieckie budownictwo na skraju przepaści! Jest najgorzej od 15 lat

 

Trudno obecnie wskazać wartość budynku, gdyż ta podlegała w ostatnich latach sporym fluktuacjom. W kwietniu 2023 r. wyceniono go na 175 mln USD. W 2014 r. było to 605 mln USD, a więc więcej o 71%. W tym czasie zaciągnięto kredyt hipoteczny. Spadek ten może być teoretycznie szansą na przemianowanie go na budynek mieszkalny. Sam proces w całą pewnością będzie ciągnął się miesiącami, jeśli nie latami. 

 

Zobacz również: Epicki Flip to nie nowość, Rafał Zaorski nie jest pionierem

 

Reklama

Na podstawie szacunków Moodys Analitycs w USA ok. 19,6% powierzchni biurowej nie jest wynajęte. To przekracza rekordowy kryzysowy poziom zarejestrowany w latach 1986–1991 (wówczas było to ok. 19,3%).

 

Nieruchomości komercyjne na wynajem - USA

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: Moody’s Analytics 

Ogromna skala problemów finansowych 

Problem w sektorze nieruchomości nie został rozwiązany w 2023 r. Tyler Durden, analityk ZeroHedge uważa, że nowojorski wieżowiec jest zapowiedzią tego, czego doświadczy branża w przyszłości. 

Reklama

Raport wydany przez Financial Times dostarcza informacji o kondycji branży. Przywołane dane Mortgage Bankers Association wskazują na zadłużenie biur CRE. W tym roku kredyty w wysokości ok. 117 mld USD wymagają spłaty lub refinansowania. Dotyczy to w szczególności wieżowców znajdujących się w największych amerykańskich miastach - San Francisco, Chicago i Los Angeles. Sytuacja jest szczególnie trudna w Nowym Jorku. 

 

Nieruchomości komercyjne - zadłużenie 

 grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: Financial Times 

 

Reklama

Prezes i dyrektor generalny Cantor Fitzgerald Howard Lutnick uważa, że w 2024 r. na rynku nieruchomości komercyjnych zajdzie “pokoleniowa zmiana”. W trakcie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii ostrzegł przed zbliżającą się falą niewypłacalności. 

“Myślę, że 700 mld USD mogłoby nie zostać spłacanych… Kredytodawcy będą musieli z nimi coś zrobić. Zamierzają sprzedawać. To będzie zmiana pokoleniowa w nieruchomościach, która nadejdzie pod koniec 2024 r. i przez cały 2025 r. Myślę, że będzie to bardzo, bardzo brzydki rynek przez następne 18 miesięcy” - powiedział Lutnick. 

Dodał również, że sprzedaż kredytów okaże się “ogromnym biznesem”. 

“Myślę, że sprzedaż kredytów, o której nikt nie mówi, stanie się ogromnym biznesem. Ponieważ kiedy kredyty hipoteczne na budynki komercyjne osiągną bilion wymagalności w ciągu najbliższych 2,5 roku przy tak wysokich stopach procentowych” - dodał.   

Mogłoby się wydawać, że sytuację rynkową przewidział ​​Bank of America. Instytucja była jedną z pierwszych, które masowo zaczęły rezygnować z powierzchni biurowej na długo przed pandemią. W ciągu ostatnich 15 lat zrezygnowano z prawie 40 mln stóp kwadratowych. BoA dziś posiada ok. 60 mln stóp kwadratowych.

Reklama

 

Zobacz również: 2023 rok na rynku nieruchomości. Dobry dla deweloperów, gorszy dla ich klientów

Czytaj więcej

Artykuły związane z W jakich miastach sytuacja jest najgorsza?