Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

volvo sprzedaż

  • Zyski koncernu dynamicznie wzrosły dzięki sprzedaży pojazdów elektrycznych i hybryd
  • Nowe cła UE uderzą jednak w zyski ze sprzedaży elektryków
  • Jak poważny będzie to cios?


 

Akcje Volvo wystrzeliły, powodem rosnące zyski

Volvo postawiło na samochody elektryczne. Ta polityka koncernu okazała się bardzo opłacalna, wynika z nowego raportu finansowego.

Firma stawia na innowacyjność i ekologię, co przyciąga coraz więcej klientów zainteresowanych pojazdami zeroemisyjnymi. Okazuje się, że Volvo Cars dynamicznie zwiększyło zyski i sprzedaż. Lwia część tej zwyżki to zwiększona sprzedaż “elektryków” i “hybryd”.

Rezultaty okazały się tak dobre, że po ich prezentacji akcje Volvo na giełdzie w Sztokholmie wzrosły o ponad 6% zaliczając najlepszą sesję od 2017 roku, czyli od 7 lat.

 

Reklama

Wykres: Kurs akcji Volvo

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: TradingView.

 

Na szczególną uwagę zasługuje podstawowy zysk operacyjny, który wzrósł aż o 28% rok do roki do 8,2 mld koron szwedzkich (około 3 mld PLN) w II kwartale 2024 roku.

Jest to rekordowy rezultat. Jeszcze nigdy w swojej długiej historii szwedzki gigant nie osiągnął tak wysokie zysku w trzymiesięcznym okresie.

Reklama

Tak świetny rezultat to efekt wzrostu sprzedaży detalicznej spółki w skali globalnej o 15% rok do roku. W II kwartale Volvo sprzedało aż 205 tys. 400 samochodów. Spółka otwarcie mówi, że to zasługa rozwoju jej segmentu pojazdów elektrycznych i hybrydowych.

Jednak pomimo wzrostu sprzedaży i zwyżki zysku, przychody Volvo nieznacznie spadły w II kwartale, osiągając 101,5 mld koron szwedzkich (37,6 mld PLN) wobec 102,2 miliarda koron szwedzkich przed rokiem.

Niemniej, wzrost zysku operacyjnego przy niemal podobnych przychodach został pozytywnie odebrany przez rynek. Pokazuje to bowiem, że spółka jest w stanie sprawniej osiągać zyski przy wyższej marży. 

Marża brutto Volvo w segmencie akumulatorowych pojazdów elektrycznych (BEV) wzrosła do 20% wobec 16% w poprzednim kwartale.

 

Zobacz również: Polacy słono przepłacają za elektryki Tesli. Model 3 jest droższy o 60% niż w innych krajach

Reklama

 

Samochody elektryczne kluczem do sukcesu Volvo

Volvo postawiło na elektryki i to się opłaciło. Łącznie, pojazdy elektryczne i modele hybrydowe stanowiły 48% globalnej sprzedaży firmy w II kwartale 2024 roku. Szwedzka marka kojarzona z niezawodnością i bezpieczeństwem, dynamicznie umacnia swoją pozycję na europejskim rynku samochodów elektrycznych. 

Zatem, konkurencja z Chin nie zachwiała sprzedażą szwedzkiego koncernu, który dynamicznie zwiększył sprzedaż samochodów z napędem elektrycznymi. Wielu chińskich producentów samochodów oferuje coraz tańsze i atrakcyjniejsze “elektryki”.

Chińskie marki, takie jak NIO i BYD, agresywnie wkraczają na europejskie rynki, oferując nowoczesne i przystępne cenowo pojazdy elektryczne.

Spotkało się z tą mocną reakcją Stanów Zjednoczonych i podniesieniem w tym kraju ceł na importowane samochody elektryczne z Państwa Środka. 

Podobny krok podjęła Unia Europejska. Wzrosły cała na importowane z Chin samochody elektryczne. Tymczasowe cła zostały podniesione do wysokości 37,6% na import pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Chinach. UE twierdzi, że korzystały one z nieuczciwych subsydiów, z czym Chiny się nie zgadzają.

Reklama

 

Czytaj również: Krach sprzedaży samochodów elektrycznych wielkiego koncernu. To zapaść o 28%! Producent porzuca elektryki?

 

Volvo ucierpi na nowych cłach UE

Okazuje się, że na nowych cłach straci również Volvo. Koncern jest w większości własnością chińskiego Geely i stoi w obliczu cła w wysokości 19,9% na swój w pełni elektryczny EX30 produkowany w Chinach.

Jest to jeden z kluczowych modeli elektrycznych szwedzkiego producenta samochodów. Volvo będzie płaciło cło z tego tytułu przez około 6 miesięcy dopóki nie przeniesie produkcji EX30 do Belgii, co ma nastąpić na początku przyszłego roku.

Na pełne obroty produkcja EX30 w belgijskiej fabryce wejdzie jednak dopiero w drugiej połowie 2025 roku.

Reklama

W rezultacie, szwedzka firma obniżyła w czwartek prognozę sprzedaży detalicznej na kolejne miesiące, wprost obwiniając europejskie cła na pojazdy elektryczne wyprodukowane w Chinach. 

Volvo Cars spodziewa się wzrostu sprzedaży detalicznej w całym roku o 12%-15% i jest to obniżka wobec zapowiadanego wcześniej 15%. Powodem są właśnie nowe cła. 


 

Czytaj także: Ujemne ceny energii elektrycznej w Niemczech. Klęska urodzaju zielonej energii

Czytaj więcej

Artykuły związane z volvo sprzedaż