Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

USD cena

Dolar jest słaby wobec zdecydowanej większości walut, a rynki akcji pną się w górę za sprawą zwyżek spółek technologicznych w USA. Powyborczy krajobraz dla rynków jest dziwny i niepewny. Teoretycznie Joe Biden jest coraz bliżej prezydentury (potrzebuje niecałe 20 głosów elektorskich), ale sztab Donalda Trumpa już zapowiedział, że wyniki w kilku stanach zostaną zaskarżone i konieczne będzie ich ponowne przeliczenie - zwraca się uwagę na przypadki, kiedy to liczba oddanych głosów była większa od zarejestrowanych wyborców.

Zapowiada się, zatem długa batalia, która może znaleźć swój koniec w Sądzie Najwyższym i do zaprzysiężenia prezydenta, które według prawa i tradycji będzie mieć miejsce 20 stycznia, wszystko jest możliwe. Jednocześnie wstępne wyniki (bo liczenie jeszcze trwa) do Kongresu wskazują na to, że Demokratom nie udało się przejąć Senatu. Biorąc pod uwagę, że każda istotna ustawa w USA powinna zostać zaaprobowana przez obie izby Kongresu, może to oznaczać, że kontrowersyjne pomysły Joe Bidena, jak podwyżka podatków dla korporacji, zostaną zablokowane. Jednocześnie nie jest też jasne, co dalej z czwartym pakietem fiskalnym, chociaż lider Republikanów w Senacie zapowiedział wczoraj, że będzie (bardziej?) otwarty na dyskusje z Demokratami. Reasumując, amerykańska polityka (na razie) zmierza w stronę pata, co akurat nie powinno zbytnio cieszyć rynków.... 

Przepychanki prawne będą generować niepewność, a ta będzie dodatkowo podbijana przez statystyki COVID-19. Wczorajsze dane ADP i ISM dla usług z USA były już słabsze, co powoduje, że aby podtrzymać pozytywny wydźwięk odczytów z poniedziałku (świetny ISM dla przemysłu), potrzeba "zrównoważenia" pozytywnymi danymi Departamentu Pracy USA, jakie poznamy jutro. Dzisiaj wieczorem mamy komunikat po posiedzeniu FOMC, ale trudno oczekiwać po nim wiele, poza ogólnikami do gotowości działania w razie potrzeby.

Z pozostałych informacji warto zwrócić uwagę na doniesienia z Banku Anglii - stopy nie zostały obniżone, a w zamian za to BOE zwiększył skalę QE o 150 mld GBP (skup potrwa do końca 2021 r.). Decydenci ostrożnie podchodzą do ewentualnego wprowadzenia ujemnych stóp procentowych, chociaż dostrzegają ryzyka dla wzrostu gospodarki. Dla funta jest to pozytywnie, choć być może na krótko. Negatywnie prezentują się informacje z frontu brexitowych negocjacji - unijny negocjator Barnier powtórzył, że postępów w kluczowych tematach wciąż nie ma i jeżeli nie zmieni się to w przyszłym tygodniu, to sytuacja będzie napięta...

OKIEM ANALITYKA - w co gra rynek?

Reklama

Wizja trwającego tygodniami powyborczego pata w USA, najwidoczniej nie przeszkadza rynkom, które przełączyły się na szaleńczy tryb risk-on. Wyraźnie słabnie dolar, rosną surowce i giełdowe indeksy. Co ciekawe, jeszcze kilkanaście dni temu taki scenariusz polityczny w USA, jaki zaczyna się nam jawić, był wskazywany jako poważne ryzyko. Niepewność ustąpiła nadziei? Ale na co? Odpowiedź na to pytanie może tkwić w dwóch rzeczach. W tym tygodniu mieliśmy posiedzenia Banku Australii, oraz Banku Anglii. W obu przypadkach decydenci wyraźnie ucięli oczekiwania, co do ewentualnego wprowadzenia ujemnych stóp procentowych, traktując to narzędzie jako ostateczność. To sygnał, że głównym elementem na froncie walki z drugą falą pandemii COVID na świecie (oczywiście sytuacja jest różna w poszczególnych krajach) będzie zwiększanie skali skupu aktywów w ramach programu QE i ewentualne inne narzędzia, jak pożyczki dla banków, czego chociażby nie wyklucza Europejski Bank Centralny (chociaż, to dopiero grudzień pokaże, co finalnie zobaczymy). Rynki nauczone tego, że mechanizm QE był mocną siłę napędową dla ryzykownych aktywów na wiosnę, próbują rozgrywać ten wątek z wyprzedzeniem. Oczywiście kluczowe w tym wszystkim jest zdanie FED, ale tutaj należy wspomnieć, że Powell stanowczo odrzucał mechanizm ujemnych stóp, nazywając go wręcz szkodliwym. Akceleratorem do zwyżek będą też dyskusje o potencjalnej szczepionce na COVID-19, która według wcześniejszych zapowiedzi powinna zacząć być dystrybuowana w pierwszym półroczu 2021 r. (chociaż na razie nie jest gotowa!). Innymi słowy, im gorsze będą statystyki, tym silniejsza będzie nadzieja na wspomniane dwa wątki - QE i szczepionkę. Tyle, że co ostatecznie zostaje ze wzrostów napędzanych samymi nadziejami, to chyba nie trzeba pisać...

 

Nota prawna:

 

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 78% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Reklama

Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Niniejszy komentarz jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy”. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy. Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.

Czytaj więcej