Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Upadek SVB

Za nami najsłabszy tydzień w tym roku na globalnych rynkach akcji, a źródłem problemów są informacje napływające zza oceanu. W połowie tygodnia Silvergate Bank, działający na rynku kryptowalut, poinformował o zakończeniu swojej działalności. Wcześniej bank poinformował o zakończeniu obsługi swojej platformy płatniczej na rynku kryptowalut (SEN). Silvergate posiadał nieco ponad 11 mld USD aktywów, a zgodnie z planem likwidacji przedstawionym przez zarząd, depozyty mają zostać zwrócone w całości.

Czytaj też: Czy to na pewno koniec paniki bankowej w USA? Ziarno niepewności zostało zasiane

 

 

Informacja ta została jednak szybko przesłonięta problemami z wypłacalnością szesnastego co do wielkości banku w USA (212 mln USD aktywów), czyli Silicon Valley Bank (SVB). Posiadał on dużą ekspozycję na sektor technologiczny, start-upów oraz venture capital, co było źródłem nasilających się odpływów depozytów w ostatnim czasie. Z tego powodu bank był zmuszony do sprzedaży części obligacji z portfela, notując 1,8 mld USD straty. Iskrą zapalna była jednak nieudana emisja akcji na ponad 2,2 mld USD, co przyspieszyło tylko ucieczkę depozytów, co doprowadziło do ogłoszenia niewypłacalności przez bank po piątkowej sesji.

Czytaj też: Panika! Dolar względem euro już leci na łeb! Inwestorzy szukają oparcia w... Bitcoinie

Reklama

 

W niedzielę wieczorem amerykańskie władze poinformowały też o zamknięciu Signature Bank (114 mld USD aktywów), który z uwagi na powiązanie z branżą kryptowalut, również był pod presją odpływu depozytów. Ogłoszono równocześnie 100% gwarancję wszystkich depozytów obu instytucji. Równocześnie Fed powołał fundusz (BTFP), który będzie przyjmował w zastaw obligacje po cenach nominalnych, dzięki czemu banki pozyskają potrzebna płynność, bez konieczności sprzedaży instrumentów ze stratą. Oceniamy więc, że największa upadłość amerykańskiego banku od czasów kryzysu z 2008 r. jest na ten moment opanowana i nie powinna mieć większego wpływ na sektor bankowy za oceanem. Równocześnie obecna sytuacja nie jest w żadnym stopniu porównywalna do tej z 2008 r., kiedy to amerykański sektor bankowy posiadał szeroką ekspozycję na toksyczne aktywa hipoteczne, miał o wiele niższe wskaźniki kapitałowe i o wiele wyższą dźwignię finansową. Równocześnie nie zostały wtedy podjęte tak szybkie kroki zaradcze, co doprowadziło do utraty zaufania inwestorów względem całego sektora, z czym nie mamy obecnie do czynienia.

Czytaj też: Czy to początek nowego kryzysu?

 

ALERT: trzęsienie na rynku! Widmo kryzysy miażdży dolara i giełdy! To czas na ewakuację?  - 1ALERT: trzęsienie na rynku! Widmo kryzysy miażdży dolara i giełdy! To czas na ewakuację?  - 1

 

Podkreślamy, że problemy SVB wynikają z kumulacji kilku niekorzystnych czynników, jaki mi są:

  • problemy w zarządzaniu bankiem – brak Chief Risk Officera przez większość 2022 r., zwracamy też uwagę, że prezes banku sprzedał w lutym duży pakiet posiadanych akcji
  • ekspozycja na sektor technologiczny, start-up, venture capital i w związku z tym mała dywersyfikacja bazy depozytów
  • w związku z silnym napływem depozytów od wyżej wymienionych branż w latach 2020-21, bank mocno zwiększył portfel obligacji skarbowych oraz zabezpieczonych hipotecznie (MBS), kupując znaczną część instrumentów w okresie najniższych rentowności obligacji
  • równocześnie bank nie zabezpieczał portfela obligacji przed ryzykiem stopy procentowej
  • SVB wykazywał więc coraz większe, choć niezrealizowane straty na portfelu obligacji. Jednakże w związku z dekoniunkturą w branży technologicznej i początkiem odpływów depozytów, musiał zacząć upłynniać posiadane instrumenty po coraz niższych cenach, pogarszając swoją pozycję kapitałową.
Reklama

 

Reakcja inwestorów na przedstawione informacje była wyraźnie negatywna – przecena amerykańskiego S&P500 w czwartek i piątek sięgała po 2%. Indeks amerykańskich, regionalnych banków (KBW), odnotował w całym ubiegłym tygodniu prawie 15% spadek, najsilniejszy od marca 2020 r.. Równocześnie warto zwrócić uwagę, że opisane wydarzenia wpłynęły na znaczą redukcję oczekiwań inwestorów co do tempa podwyżek stóp przez Fed, co z kolei wpłynęło na spadek rentowności obligacji skarbowych w USA oraz na świecie, a także na osłabienie się amerykańskiego dolara i wzrost notowań złota. Pomimo, w naszej ocenie, pozytywnych informacji dotyczących gwarancji depozytów, na początku dzisiejszej sesji w Europie także mamy do czynienia ze spadkami. Inwestorzy w obliczu dużej niepewności mogą jeszcze wycofywać się z rynków i czekać na dalsze informacje. Uważamy jednak, że w kolejnych dniach sytuacja powinna ulec uspokojeniu, a uwaga rynków może skupić się na napływających danych z amerykańskiej gospodarki, takich jak odczyt inflacji CPI (wtorek) i PPI (środa) za luty.

Czytaj też: Kursy walut: rakietowy wzrost dolara ⚠️ Nadchodzi rynkowa katastrofa?

 

 

**************

Kursy walut NBP 14.03.2023 r.: waluty idą na łeb!

Czytaj więcej