Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

The Invincible

Polskie spółki gamingowe nie mają ostatnio dobrej passy - długo oczekiwane premiery gier spotykają się z dość chłodnym przyjęciem graczy i natychmiastową reakcją akcjonariuszy. W przypadku pierwszej produkcji spółki Starward Industries - The Invincible - drastyczna przecena zaczęła się jeszcze przed premierą gry, która zaplanowana jest dopiero na poniedziałek.

 

Na skróty

  • Akcje Starward Industries spadają do historycznych minimów na piątkowej sesji, po czwartkowej przecenie o ponad 30 proc.
  • Dynamiczne spadki są odpowiedzią na rozczarowujące przedpremierowe recenzje gry The Invincible
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Reklama

 

Przedpremierowe spadki

Krakowski producent gier notowany na rynku NewConnect, spółka Starward Industries, na piątkowej sesji wyznaczył nowe historyczne minima kursu akcji, spadając do poziomu 38,5000 PLN. Na czwartkowej sesji akcje Starward Industries zaliczyły spadek o 32 proc., natomiast dziś kurs traci kolejnie 20 proc.

Tak gwałtowne spadki związane są z nadchodzącą premierą debiutanckiej gry spółki - The Invincible, która będzie miała miejsce w poniedziałek 6 listopada. Czwartkowa sesja była jedną z najgorszych w giełdowej historii Starward Industries - kurs zanotował 32 proc. spadek po tym jak ukazały się pierwsze przedpremierowe oceny The Invincible od redakcji portali gamingowych. Ogólny odbiór gry jest raczej mieszany - oceny oscylują od 4/10 do 9/10. Zaledwie na piątkę w dziesięciostopniowej skali The Invincible ocenił czołowy amerykański portal branżowy IGN, zaś najwyższą ocenę (9/10) gra otrzymała od redakcji portalu Windows Central.

 

Zobacz także: Wielka premiera, ogromne oczekiwania i jeszcze większe rozczarowanie - kurs akcji spółki gamingowej zanurkował!

 

 

Recenzenci narzekają przede wszystkim na błędy pojawiające się w grze, mało realistyczną mechanikę kierowania pojazdami i zawieszającą się rozgrywkę. Oprócz tego pojawiają się uwagi dotyczące długości samej gry - fabuła pozwala przejść ją w zaledwie kilka godzin, a redaktorzy IGN zwrócili uwagę na to, że gdyby szybkość poruszania się postacią po planecie Regis III nie była tak niewielka, grę dałoby się przejść nawet jeszcze szybciej.

 

Sprawdź także: 2 lata opóźnienia i rozczarowująca premiera - kurs akcji spółki z GPW mocno spada

 

 

 

Oprócz tego, już wcześniej pojawiały się niepokojące sygnały związane z premierą The Invincible, będącej nawiązaniem do powieści Stanisława Lema „Niezwyciężony”.

W połowie września ze swojego stanowiska zrezygnował członek zarządu Michał Pietrzkiewicz, jako powodów rezygnacji podając „względy osobiste”. Ze względu na zbliżającą się kluczową dla spółki premierę zostało to odczytane przez akcjonariuszy jako mało optymistyczny sygnał.

Reklama

Paweł Sugalski, zarządzający w AgioFunds TFI specjalizujący się w sektorze gamingowym, zwraca również uwagę na to, że w sierpniu dwaj duzi akcjonariusze Starward Industries zeszli poniżej progu 5 proc. udziału w akcjonariacie - Chiswick Creative Ventures oraz Sebastian Spłuszek.

Starward Industries zadebiutował na NewConnect w sierpniu 2020 roku, a w swoim prospekcie emisyjnym planował premierę gry The Invincible w stulecie urodzin Stanisława Lema, czyli w 2021 roku. Finalnie, gra będzie mieć swój debiut 6 listopada, a jej wydawcą jest spółka 11bit studios.

11bit jest też jednym z głównych akcjonariuszy Starward Industries, posiadając niecałe 6 proc. udziału w akcjonariacie spółki. Zostały one objęte w 2022 roku (łącznie 100 tys. akcji, z czego 75 tys. z nowej emisji, a pozostałe odkupione od prezesa spółki).

Na piątkowej sesji, po czwartkowym spadku o 32 proc., akcje Starward Industries kontynuują spadki, wyznaczając nowe historyczne minima na poziomie 38,5000 PLN. Przed godz. 11:00 skala spadków znacząco się zmniejszyła, a kurs nieznacznie odbił powyżej 45,0000 PLN, co oznacza ponad 6 proc. spadek.

 

Czytaj również: Spółka z GPW ujawniła koszty produkcji. Miało być drogo, okazało się… jeszcze drożej

Reklama

 

 

Czytaj więcej