Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Taco Hemingway

„U ciebie wahania jak kryptowaluty...” To słowa refrenu z najnowszego albumu polskich raperów Taco Hemingway’a i Quebo. Artyści zaprezentowali premierowy teledysk do swojego wspólnego projektu muzycznego TACONAFIDE – SOMA 0,5 MG. Doczekaliśmy się w końcu muzycznego kawałka i teledysku, który w przesadny sposób nie zachwala Bitcoina, prowadząc widza przez Dubaj, czy inne bogate miasto. Czy utwór i teledysk mają nam coś do przekazania?

 

Kryptowaluty

Taco Hemingway znany jest z tego, że w swoje teksty wkłada trochę prywaty, ale też bieżącej sytuacji społecznej. Nic dziwnego, że w najnowszym teledysku – Kryptowaluty, który wczoraj ujrzał światło dzienne, poruszono temat kryptowalut, Bitocina, w ogóle biznesu. Na wstępie zapraszam do obejrzenia teledysku i wsłuchania się w słowa oczywiście.

Taco i Quebo w kooperacyjnym projekcie, który w całości ma się ukazać 13 kwietnia, nie oszczędzili tematu, który codziennie króluje w sieci. Utwór Kryptowaluty, oczywiście nie jest kolejną pieśnią pochwalną Bitcoina, nie skupia się tylko i wyłącznie na kryptowalutach. W tekście, a właściwie głównie w refrenie znajdziemy nawiązanie do kryptowalut:

Reklama

Dobrze, że nie masz pieniędzy, bo wydałbyś wszystko na ciuchy U mnie spokojnie, powoli do przodu, u ciebie wahania jak kryptowaluty Nie gadaj do mnie, sprawdzam kwit online Pod materacem trzymam Bitcoina”.

Quebo także wrzuca swoje pięć groszy w tematyce kryptowalut mówiąc o „masie wirtualnych monet”.

 

„Wahania jak kryptowaluty”

Możnaby powiedzieć, że utwór to sposób na otarcie bitcoinowych łez, których dostarczają inwestorom notowania BTC. Nie jest dobrze. W porównaniu do grudniowych szczytów BTC, z obecną sytuacją na poziomie 6716 USD, Taco wbił się z tematem. Życie porównał do wahań na kryptowalutach. Kiedyś porównywaliśmy je do sinusoidy, dziś do wahań na rynku kryptowalut. Całkiem trafne porównanie. Raz jesteśmy na szczycie jak Bitcoin w grudniu, a raz łapiemy dołki, dokładnie jak krytpowaluty mamy swoje wzloty i upadki.

 

Aluzja w teledysku?

Przeglądając różne recenzje, napotkałam na ciekawe spostrzeżenie, które postanowiłam sama zbadać. Na początku teledysku widzimy Taco i Quebo w momencie prozaicznego poznania dwóch ludzi, być może początkujących biznesmenów. Potem już nie w dresie, ale w eleganckich strojach, ewidentnie obaj są biznesmenami przechadzającymi się po stadninie. Potem widzimy ich na lodowisku z hokeistami. Czyżby weszli w rolę sponsorów drużyny? Piją szampana za sukces, a na końcu teledysku pławią się w luksusie i śpią w sygnowanej pościeli.

Reklama

Taco i Quebo przypominają w jakimś calu największy i najbardziej kontrowersyjny duet biznesowy – Bogusława Bagsika i Andrzeja Gąsiorowskiego, współwaścicieli Art-B. Dwaj biznesmeni rozwijali biznes w czasach transformacji systemowej. Wówczas luki prawne oraz niedoskonałość nowo narodzonego systemu bankowego pozwoliła w szybkim tempie wzbogacić się tym, którzy mieli do tego głowę. Dwaj aferzyści, biznesmeni i emigranci poznali się, gdy Andrzej Gąsiorowski wówczas młody, mało opłacany lekarz (nawiązanie do początku teledysku) poprosił o pomoc Bagsika, bo sam miał aspiracje do założenia własnego biznesu. To był początek owocnej i burzliwej współpracy u początków odradzającej się Polski. Czyżby Kryptowaluty faktycznie nawiązywały do Bagsika i Gąsiorowskiego? Być może, a do tego motyw współczesnego biznesmena i nowej formy inwestycji – kryptowalut.

Czytaj więcej

Artykuły związane z Taco Hemingway