Inflacja CPI w lipcu okazała się niższa niż miesiąc wcześniej, wciąż jednak znajduje się znacznie powyżej celu inflacyjnego NBP, przekraczając 3%.
W piątek 31 lipca GUS opublikował szybki szacunek dotyczący inflacji konsumenckiej CPI w lipcu. Wyniosła ona 3,1% w perspektywie rocznej i była niższa niż miesiąc temu, ale jedocześnie wyższa niż w maju. W perspektywie miesięcznej zanotowano minimalny spadek inflacji (-0,1%). Odczyty GUS pokryły się z prognozami analityków.
Jest to kolejny miesiąc powyżej celu inflacyjnego NBP (2,5%), jednak w granicach jego górnych widełek (+/- 1%).
Dla przypomnienia, inflacja CPI w czerwcu wyniosła 3,3%, zaś w maju 2,9% i jak dotąd był to jedyny miesiąc 2020 r., w którym stopa inflacji znajdowała się poniżej 3%. Powrót do tego poziomu jest jednak możliwy w nadchodzących miesiącach.
Szybki szacunek GUS nie podaje danych dotyczących koszyka CPI, wiadomo jednak że na wysokość lipcowego odczytu wpływ miały drożejąca energia (5,1% r/r) oraz żywność (3,9% r/r), po raz kolejny zaś wysokość inflacji CPI mocno zaniżają ceny paliw, które wg wstępnych szacunków GUS spadły w lipcu o 16,1% r/r.
Pełne dane dotyczące lipcowych odczytów CPI zostaną opublikowane w połowie sierpnia.
Wg oczekiwań NBP, inflacja w kolejnych miesiącach powinna systematycznie spadać, zbliżając się do celu inflacyjnego. Powodem tego mają być skutki recesji gospodarczej wywołanej koronawirusem, które odczuwalnie obniżą aktywność konsumentów.
Warto przypomnieć, że inflacja bazowa (wyłączająca ceny żywności, paliw i energii) w czerwcu wyniosła 4,1% i tym samym okazała się najwyższa od niemal dwóch dekad:
