Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

szczepionki na covid w polsce

Po ponad roku walki z pandemią wiadomo tylko to, że sprawdzają się izolacja i szczepionki. Pierwsza niesie ze sobą ogromne koszty społeczno gospodarcze, które będą podliczane jeszcze za kilkanaście lat, a na drugą nie wszystkich stać. Na to nakładają się jeszcze długoletnie zaniedbania w tym, co nazwalibyśmy efektywnym zarządzaniem organizacją, jaką jest państwo – mam tu na myśli proces pozyskiwania i dystrybucji szczepionek.

Tworzy on nowe napięcia polityczne napędzając tzw. nacjonalizm szczepionkowy,

ale i buduje też coraz bardziej widoczne kontrasty, które będą prowadzić do coraz większych różnic pomiędzy krajami. I to takich na lata. Silne kraje zachodnie i słabe rynki wschodzące zmagające się z szeregiem wspomnianych trudności. Będzie to stwarzać zagrożenia dla wszystkich, gdyż kraje rozwijające się mogą stać się siedliskiem nowych mutacji koronawirusa, które zaczną być odporne na dostępne szczepionki, o kosztach izolacji tych państw i ich związanych z tym skutków gospodarczych (problemy z łańcuchem dostaw w zglobalizowanym świecie) nie wspominając.

Wnioski?

– nie ma powrotu do świata sprzed 2020 r. (przynajmniej przez kilka lat). Dopiero wtedy szczepionki na COVID i jego różne warianty staną się ogólnodostępnym, przystępnym w użyciu (jako lek?), oraz tanim produktem, na który będą mogli pozwolić sobie wszyscy.

– „nowa normalność” to utrzymujące się nadal w większym, lub mniejszym stopniu ograniczenia społeczne, zwłaszcza w swobodnym przemieszczaniu się w celach turystycznych w obawie o transmisję nowych szczepów koronawirusa (pomysły na paszporty covidowe mogą nie zdać egzaminu). To też życie w ciągłej, biznesowej niepewności o utrzymanie globalnych łańcuchów dostaw, oraz kondycji finansowej kontrahentów. Konieczne może okazać się wydłużenie przez rządy dostępnych programów wsparcia fiskalnego i monetarnego na znacznie dłuższy okres, niż to pierwotnie zakładano. Coraz bardziej będziemy przechodzić od klasycznie wolnorynkowego modelu gospodarki, w stronę tego w którym decydenci mają wiele do powiedzenia.

Czytaj więcej