- Super Micro Computer oferuje serwery związane z zastosowaniami sztucznej inteligencji
- Spółka regularnie zwiększa przychody w dynamicznym tempie
- Dołączenie SMC do S&P 500 może nadać rozpędu hossie na akcjach spółki
Przełomowy krok dla giełdowej spółki AI na tle astronomicznej zwyżki notowań
W ubiegły piątek spółka Super Micro Computer (SMC) została wyznaczona do dołączenia do giełdowego indeksu S&P 500. W ciągu zaledwie dwóch dni akcje firmy wzrosły o 21%. Choć wynik ten z pewnością robi wrażenie, to nie jest on niczym zaskakującym w przypadku tego giełdowego waloru.
Wystarczy wspomnieć, że akcje Super Micro Computer wzrosły w tym roku o 283%. Ten rezultat już teraz przyćmił zwyżkę o 246% z 2023 roku.
Notowania firmy zyskiwały nawet w trakcie fatalnego dla spółek technologicznych 2022 roku, zyskując wówczas 87%.
Kurs akcji Super Micro Computer
Źródło: tradingview.com
Łącznie w ciągu nieco ponad 2 lat akcje wzrosły na giełdzie w USA o prawie 2400%. Zatem, w tym okresie kapitalizacja rynkowa SMC wzrosła z 2,4 mld USD na koniec 2021 roku do około 60 mld USD obecnie, czyli około 25 razy.
Super Micro Computer dołączy do S&P 500 już w marcu
Przyjęcie do S&P 500 oznacza znaczący kamień milowy dla Super Micro Computer. Dołączenie do największego indeksu amerykańskiej giełdy samo w sobie zapewnia dużą renomę.
To także pewnego rodzaju dowód na to, że renomowana agencja S&P Global, która zarządza składem indeksu, uważa, że Super Micro Computer raczej nie czeka załamanie przychodów, a firma będzie regularnie dowozić odpowiednio wysokie zyski. To istotna opinia pośród szumu o bańce w obszarze “sztucznej inteligencji”.
Jednak kluczowe jest to, że spółka stanie się elementem funduszy inwestujących cały indeks, co zapewni falę dodatkowego zainteresowania i wolumenu obrotu. Fundusze ETF, które śledzą S&P 500, będą teraz musiały kupować akcje Supe Micro, aby pozostać na bieżąco ze zaktualizowanym indeksem. To zwiększy popyt na akcje.
Super Micro Computer dołączy do S&P 500 w dniu 18 marca 2024 roku. Wówczas, fundusze ETF dokupią jej akcje, co doprowadzi do gwałtownego wzrostu wolumenu.
Nie ma ścisłej formuły co do tego, które spółki mają zostać dodane do S&P 500. Muszą mieć one mieć siedzibę w USA i mieć odpowiednio wysoki zysk oparty na ogólnie przyjętych zasadach rachunkowości (GAAP) w ciągu ostatnich czterech kwartałów. Istotny jest także rozmiar spółki, czyli jej kapitalizacja.
Super Micro jeszcze przed dołączeniem do indeksu posiadała wartość rynkową rzędu 50 mld USD. To znacznie więcej niż trzy najmniejsze kompontenty S&P 500. Są to Whirlpool z 5,8 mld USD, Zions Bancorporation z 5,7 mld USD i Deckers Outdoor z 23,1 mld USD.
Czytaj również: Wielkie fundusze sypią akcjami - “To przyćmiewa bańkę internetową”
To nie bańka sztucznej inteligencji, to konsekwentny wzrost wyników Super Micro Computer
Spektakularny wzrost notowań Super Micro Computer był napędzany przez olbrzymie zainteresowanie sztuczną inteligencją. Firma jest głównym dostawcą sprzętu do budowy serwerów AI innego hitu giełdowego, czyli trzeciej największej spółki na amerykańskim rynku: NVIDIA Corporation.
Choć wiele mówi się o bańce w sektorze technologicznym, to trzeba przyznać, że akcje SMC drożały wraz ze zwiększaniem skali działalności. Super Micro Computer wielokrotnie osiągała znakomite wynik finansowe z nawiązką przewyższając szacunki.
Przychody Super Micro wzrosły ponad dwukrotnie do 3,66 mld USD w IV kwartale 2023 roku. Z kolei dochód netto wzrósł o 68% do 296 mln USD. Analitycy szacują, że sprzedaż w obecnym kwartale wzrośnie ponad trzykrotnie.
Czytaj również: Giełda droga jak nigdy - 95% wskaźników bije na alarm. To jednak bez znaczenia?
Rewolucja sztucznej inteligencji potrwa lata, uważa CEO Super Micro Computer
Firma osiąga obecnie fenomenalne wskaźniki wzrostu, a jej serwery doskonale sprawdzają się w intensywnych zastosowaniach, takie jak generatywna sztuczna inteligencja.
Zarząd stwierdził, że popyt na produkty spółki nadal przewyższa podaż. To oznaka, że wzrost działalności potencjalnie może jeszcze przyspieszyć.
CEO Super Micro Computer, Charles Liang, również wyraził swój optymizm przy okazji publikacji ostatnich wyników finansowych:
"Jestem przekonany, że boom na sztuczną inteligencję będzie trwał jeszcze przez wiele kwartałów, jeśli nie lat. Wraz z powiązanymi wymaganiami innych systemów obliczeniowych, popyt może trwać nawet przez wiele dziesięcioleci. Możemy to nazwać rewolucją sztucznej inteligencji" - powiedział Charles Liang, dyrektor generalny Super Micro Computer.
