Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

strategie inwestycyjne mistrzów

Co byście pomyśleli gdyby ktoś zachwalał swoją strategię inwestycyjną albo wehikuł inwestycyjny prognozą, że w najbliższych pięciu latach może pięciokrotnie pomnożyć zainwestowane pieniądze? Dla większości inwestorów (może z pominięciem tych z rynku kryptowalut) perspektywa średniej, rocznej stopy zwrotu na poziomie 40% w okresie kolejnych pięciu lat wydaje się bardzo atrakcyjna. W gruncie rzeczy wydaje się niepokojąco atrakcyjna.

Niemal każde ostrzeżenie przed oszukańczą inwestycją albo ryzykowną inwestycją zawiera zasadę, że jeśli jakaś inwestycja oferuje nierealistycznie wysokie stopy zwrotu to należy traktować takie obietnice lub prognozy jako sygnał ostrzegawczy. Większość rzeczy w świecie inwestycyjnym, które brzmią zbyt dobrze by być realne nie jest realne.

A czy fakt, że tego rodzaju prognozę bardzo atrakcyjnych stóp zwrotu z inwestycji złożyłby inwestor lub zarządzający, który pokazał w przeszłości, że potrafi generować bardzo wysokie stopy zwrotu i wyraźnie wygrywać z szerokim rynkiem powinien zmienić nastawienie potencjalnych klientów do realistyczności prognozy? Tego rodzaju pytanie mogą sobie zadawać inwestorzy za sprawą Cathie Wood.

W ubiegłbym tygodniu w komentarzu rynkowym na stronie ARK Invest Cathie Wood znalazł się taki fragment:

 Historycznie i zgodnie z naszymi badaniami tego rodzaju koncentracja naszego portfela w czasie rynkowych korekt (chodzi o koncentrację na najbardziej „atrakcyjnych” wg. ARK pozycjach – T.) prowadziła do świetnych wyników relatywnych i absolutnych w czasie rynkowego odbicia. Zgodnie z naszymi aktualnymi szacunkami nasza mocno skoncentrowana flagowa strategia może generować średnie roczne stopy zwrotu na poziomie 40% w najbliższych pięciu latach. Tylko jeden raz w historii ARK Invest, na koniec 2018 roku, nasza wewnętrzna prognoza pięcioletnich stóp zwrotu była bardziej optymistyczna.

 

Reklama

 


 Materiał pojawił się na portalu, dzięki uprzejmości blogi.bossa.pl

Czytaj blogi.bossa.pl


 

 

Mieliśmy więc sytuację, w której jeden z najbardziej rozpoznawanych i szanowanych (a jednocześnie najbardziej krytykowanych ale te dwa zjawiska często występują jednocześnie) zarządzających sugerował klientom i potencjalnym klientom, że jego flagowa strategia ma według wewnętrznych prognoz generować 40% zysku rocznie w następnych pięciu latach. W przypadku ARK Invest należy utożsamiać flagową strategię z aktywnie zarządzanym ETF-em Ark Innovation.

 grafika numer 1

Za Stooq

Reklama

 

Nietrudno się domyśleć, że sytuacja wywołała wiele kontrowersji w środowisku inwestorów

Albo pod wpływem zewnętrznej krytyki albo nacisków departamentu compliance Cathie Wood wprowadziła zmiany do komentarza rynkowego. Z kontrowersyjnego akapitu kompletnie zniknęło zdanie o potencjalnych 40% średnich, rocznych stopach zwrotu flagowej strategii. Pojawił się przypis informujący, że tekst został zmieniony w celu uniknięcia nieporozumień w otoczeniu rynkowym. Tekst przypisu sugeruje, że wyrażone opinie odnoszą się ogólnie do strategii stosowanych przez ARK Invest a nie jednej konkretnej strategii czy konkretnego funduszu. Przypis wyjaśnia także, że są to opinie oparte na badaniach własnych, oddają aktualne nastawienie ARK Invest i nie mogą być traktowane jako gwarancja przyszłych wyników. Pojawiają się słowa „przyszłość” i „ryzyka” i „zmienność”.

W innym miejscu komentarza rynkowego pojawiła się jednak opinia, że analiza ARK Invest dotycząca potencjału 5 kluczowych platform technologicznych z 14 różnymi technologiami sugeruje, że w pięcioletnim horyzoncie strategie ARK Invest mogą generować 30%-40% średniej rocznej stopy zwrotu. Tak więc 40% zmieniło się w 30%-40% a flagowa strategia zmieniła się w różne strategie. Cały fragment znalazł się też w mniej eksponowanym miejscu. Jednak wzbudzające niepokój i aktywujące system inwestycyjnego bezpieczeństwa prognozy bardzo wysokich stóp zwrotu pozostały.

Jestem przekonany, że Cathie Wood rzeczywiście opierała się wewnętrznych analizach ARK Invest i istnieją modele, które pokazały tę optymistyczną prognozę stóp zwrotu. Zupełnie odmienną sprawą jest to jak użyteczne, jak godne zaufania są to modele. Jeszcze inną sprawą jest to, że przeciętny czytelnik komentarza rynkowego ARK Invest, powiedzmy indywidualny inwestor, nie ma zielonego pojęcia na ile może zaufać modelom, na których Wood oparła swoją hurraoptymistyczną prognozę.

 

Jestem też przekonany (jako wiecznie wątpiący poszukiwacz „dziury w całym”),

że do podejścia inwestycyjnego, które stosuje Cathie Wood potrzebny jest żelazny optymizm i niezachwiana pewność w swoje rynkowe nastawienie. Bez tych dwóch czynników inwestowanie w innowacyjne spółki, na wczesnym etapie rozwoju, często dopiero pracujące nad technologiami, które stworzą nowe atrakcyjne rynki, jest bardzo trudne. To, że zarządzający specjalizujący się w innowacyjnych spółkach technologicznych jest mocno przekonany o wielkim potencjale spółek, które wybrał do portfela nie powinno nikogo dziwić.

W pewnym sensie błąd, który popełniła Cathie Wood polegał na tym, że zbyt mocno skonkretyzowała swój optymizm

Reklama

Jak widać sprowadzenie go do konkretnej liczby i to w odniesieniu do prognozowanych wyników strategii jest granicą, za którą rozpoczyna się medialna burza. ARK Invest ma przecież za sobą bardzo optymistyczne wyceny poszczególnych spółek, które nie wzbudziły aż takich kontrowersji.

Drugą kwestią jest to, że Wood pozwoliła sobie na te optymistyczne prognozy w roku, którym zarządzane przez ARK Invest fundusze nie spisują się najlepiej

Flagowy Ark Innovation traci około 24% w 2021 roku po tym jak w 2020 roku zyskał niemal 150%. Z 9 funduszy w rodzinie ARK Invest (z czego 6 to fundusze aktywnie zarządzane) tylko jeden ma pozytywną stopę zwrotu w 2021 roku. Nie jest żadną tajemnicą, że media i inwestorzy inaczej odnoszą się do zarządzającego gdy jego fundusz „wykręca” w pandemicznym roku niemal 150% a inaczej gdy przy silnym szerokim rynku spada o jedną czwartą.

Inwestorzy powinni być świadomi, że koniec roku to okres, w którym zarządzający optymistycznie wypowiadają się o perspektywach swoich strategii i swoich funduszy.

W mediach biznesowych nie brakuje tekstów w stylu:

  • Zarządzający optymistycznie nastawiony do rynku, uważa, że największy potencjał ma klasa aktywów, w której się specjalizuje
  • Zarządzający twierdzi, że branża, w którą inwestuje jego fundusz zachowa się lepiej niż rynek
  • Zarządzający ostrzega przed naciągniętymi wycenami na rynku, spółki w portfelu jego funduszu powinny być odporne na ewentualną korektę

Inwestorzy używają tych komentarzy w celu potwierdzenia własnego nastawienia rynkowego ale nie sądzę by to wystarczający powód by uznać je za użyteczne.

 

 

Reklama

Oryginalny artykuł znajdziesz pod tym linkiem. Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj blogi.bossa.pl

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A.nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Czytaj więcej