- Mimo najnowszych zniżek w ostatnie 5 dni kurs JSW wzrósł o ponad 3%.
- Zarówno wśród wskaźników technicznych jak i średnich kroczących przeważają sygnały do sprzedaży.
- Spółka dąży do przywrócenia bazowego wydobycia na poziomie 14 mln ton.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo
Kurs spada do okolic 32 zł
Jastrzębska Spółka Węglowa otworzyła bieżący tydzień z niezłym wzrostem w poniedziałek (20 maja), który wyniósł +3,66%, co było następstwem świetnej sesji w piątek (17 maja). JSW zamknęło tamten dzień z +2,53% zwyżką. Jednak po tych dwóch dniach rozpoczęła się korekta, która trwa do po dziś dzień. W trakcie dzisiejszej sesji traci -0,25% (stan na godz. 9:28) względem wczorajszego zamknięcia, podczas którego notowania spadły aż o -2,84%. Aktualny kurs JSW wynosi 32,17 zł i mimo ostatnich spadków w przeciągu ostatnich 5-ciu sesji wzrósł o +3,27%.
Zobacz również: Ceny mieszkań i czynsze znów wystrzeliły w Wielkiej Brytanii. Powodem bezprecedensowa fala imigracji
Analiza techniczna sugeruje „sprzedaj”
W 5-godzinnym interwale czasowym walory Jastrzębskiej Spółki Węglowej przeanalizowane technicznie na portalu Investing.com nie prezentują się najlepiej. Wprawdzie część ze wskaźników technicznych sugeruje kupno (MACD, ADX i ROC) oraz jest neutralnie nastawionych (RSI, ATR i High/Lows) jednak większość z nich daje sygnał do sprzedaży (STOCH, StochRSI, ADX, Ultimate Oscillator, Bull/Bear Power). Przykładowo Stoch wynosi 37,04 i ciągle zbliża się do poziomu wyprzedaży, który jest osiągany poniżej 20. Z kolei gdy popatrzymy na średnie kroczące to sytuacja ma się podobnie. Jedynie te średnioterminowe (MA20, MA50) osiągają wartość mniejszą niż aktualny kurs, co daje sygnał do zakupu.
Zobacz również: Inwestorzy napaleni na akcje tej spółki. Wkrótce najważniejsze wyniki finansowe dla całej giełdy
JSW dąży do odbudowy podstawowego poziomu wydobycia
Wczoraj udostępniono ostateczne wyniki za I kwartał bieżącego roku, które potwierdziły wstępne wyniki udostępnione wcześniej. Działalność JSW w pierwsze 3 miesiące 2024 r. przyniosła 9,7 mln straty. Podczas wczorajszej konferencji wynikowej głos zabrał prezes spółki Ryszard Janta, który zadeklarował, że firma pracuje nad przywróceniem bazowego wydobycia poprzez odwrócenie skutków zdarzeń i katastrof, które obniżały zdolności produkcyjne JSW w ostatnich kwartałach. Miał na myśli takie wydarzenia jak pożary w kopalni Pniówek i Budryk które miały miejsce kolejno w grudniu 2023 r. i w kwietniu 2024 roku. Oprócz tego nawiązał do problemów geologicznych, jakie występują w obszarze górniczym Bzie, które sprawiają, że prawdopodobnie nie uda się uruchomić go jako autonomicznej kopalni. Na ten moment działa jako część kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie. „Równolegle analizujemy możliwość zwiększenia poziomu produkcji poprzez uruchomienie inwestycji udostępniających nowe pokłady” – dodał prezes JSW Ryszard Janta. Działania mają umożliwić Jastrzębskiej Spółce Węglowej wydobycie na poziomie przynajmniej 14 mln ton węgla, ponieważ zakładany wcześniej cel 16 mln ton okazuje się być nieosiągalny na ten moment.
Zobacz również: Słynny inwestor wpadł w kłopoty - wyprzedał dzieła sztuki za 1 mld USD!
