Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

stawka podatków

  • W USA efektywna stopa opodatkowania dla najbogatszych zmalała ponad dwukrotnie w ciągu 60 lat
  • Włoscy miliarderzy opodatkowani są 3 razy mniejszą efektywną stopą niż pozostali zarabiający
  • Jak poważny stał się ten problem?

 

 

Bogaci coraz bogatsi dzięki niskim podatkom

Miliarderzy w Europie płacą 2-3 razy mniejsze podatki niż reszta społeczeństwa, wynika z danych zebranych przez badacza Paris School of Economics.

Problem ten jest największy we Włoszech, gdzie miliarderzy korzystają z efektywnej stopy podatkowej na poziomie 17% w porównaniu z 53% w przypadku najgorzej zarabiających, 57% dla klasy średniej oraz 51% dla klasy wyższej.

Reklama

Podobny stan rzeczy ma miejsce w Holandii, gdzie miliarderzy cieszą się rzeczywistą stopą podatkową rzędu 17%, podczas gdy w przypadku klasy niższej i wyższej jest to odpowiednio 47% oraz 48%.

Z kolei francuscy bogacze płacą efektywnie 26% podatku od swojego dochodu w porównaniu z 49% dla najgorzej sytuowanych, 52% dla średnio zarabiających oraz 53% z klasy wyższej.

 

Wykres: Efektywna stawka podatkowa płacona przez różne grupy dochodowe zarabiających w USA, Holandii, Włoszech i Francji

Źródło: The New York Times, Journal of the European Economic Association, Instytut Nauk Politycznych w Paryżu, Netherlands Bureau for Economic Policy Analysis.

Reklama

 

Przełom nastąpił natomiast w przypadku Stanów Zjednoczonych. Po raz pierwszy w historii amerykańscy superbogacze cieszą się niższą efektywną stawkę podatkową niż reszta Amerykanów. Efektywna stawka podatkowa dla 400 najbogatszych Amerykanów spadła do 23%, czyli jest niższa niż 24% dla dolnej połowy zarabiających.

 

Zobacz również: Korekta na rynku nieruchomości w USA. Budynek sprzedany 91% taniej po 3 latach

 

Wykres: Efektywna stopa podatkowa w USA dla 400 najbogatszych miliarderów oraz dla połowy gorzej sytuowanych w społeczeństwie - dane opracowane przez Gabriela Zucmana z Paris School of Economics.

Reklama

Źródło: The New York Times, Paris School of Economics.


 

Tymczasem, jeszcze w latach 60. XX wieku 400 najbogatszych Amerykanów płaciło ponad połowę swoich dochodów w podatkach, szacuje Gabriel Zucman z Paris School of Economics.

Dla porównania, efektywne stawki podatkowe dla najbogatszych Amerykanów w latach 60. wynosiły 56%, czyli ponad dwukrotnie więcej niż 22% płacone wówczas przez gorzej zarabiającą połowę społeczeństwa.

Reklama

Dysproporcja ta zaczęła znacząco maleć w latach 80-tych na korzyść najbogatszych. Był to efekt kontrowersyjnej obniżki podatków przez rząd Ronalda Reagana, który obniżył podatek od osób prawnych do 34%. Wówczas Reagan argumentował, że zgodnie z “teorią skapywania” niższe podatki i dochody bogaczy “spłyną” na niższe warstwy społeczeństwa. Według ekonomistów, tak się nie stało.

Kolejną obniżką danin, która przyspieszyła proces obniżek efektywnej stawki podatkowej dla amerykańskich miliarderów, był ruch ze strony prezydenta Donalda Trumpa. Zmniejszył on wspomniany wcześniej podatek do 21% w 2018 roku.

 

Zobacz również: Klimat uderzy w nasze pieniądze. Każdy z nas zapłaci 16 tys. PLN rocznie przez szkody klimatyczne

 

400 najbogatszych Amerykanów posiada większość swego majątku w akcjach spółek, a nie w gotówce. Zazwyczaj mają niski dochód w formie wypłacanego wynagrodzenia. Na przykład, Mark Zuckerberg, twórca Facebooka i CEO Meta Platforms, pobiera pensję w wysokości 1 USD.

Reklama

Dopóki miliarderzy nie sprzedają akcji, ich dochód jest niski. W rezultacie, płacą niższe podatki. Co więcej, wiele dużych korporacji, zwłaszcza w sektorze technologicznym, reinwestuje swoje zyski zamiast wypłacać je akcjonariuszom. Dywidendy nie wypłaca Amazon, Tesla czy Berkshire Hathaway.

Czy podatki dla bogatych wzrosną w USA?

Prezydent Joe Biden zamierza podwyższyć podatek od zysków kapitałowych do 44,6% dla grupy osób zarabiających ponad 1 mln USD rocznie, wynika z informacji przekazanych przez Finbold pod koniec kwietnia.

Jednak niewiele nie stoi na przeszkodzie, by bogaci Amerykanie zmienili rezydencję podatkową, gdy uznają, że podatki w USA są zbyt wysokie. Problem niskich danin płaconych przez miliarderów jest kwestią globalną. Jak temu zaradzić?

 

Czytaj również: Recesja w USA nadchodzi? Rynek pracy przypomina kryzys gospodarczy z 2008 roku

 

Globalne rozwiązanie na bogaczy płacących niskie podatki - propozycja ekonomisty

Reklama

Według Gabriela Zucmana, ekonomisty z Paris School of Economics i Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, istnieje sposób na zmniejszenie problemu unikania opodatkowania przez bogaczy. Jego propozycja to globalny podatek minimalny.

W 2021 r. ponad 130 krajów zgodziły się na wdrożenie minimalnej stawki podatkowej w wysokości 15% od zysków dużych firm międzynarodowych. Idea ta oparta jest na założeniu, że nie ważne, gdzie spółka osiągnęłaby zyski, musiałaby zapłacić co najmniej 15%.

"Pomysł, że miliarderzy powinni płacić minimalną kwotę podatku dochodowego nie jest radykalny. To, co jest radykalne, to dalsze pozwalanie najbogatszym ludziom na świecie na płacenie mniejszego procentu podatku dochodowego niż prawie wszyscy inni. W liberalnych demokracjach narasta fala nastrojów politycznych, koncentrujących się na wykorzenieniu nierówności, które niszczą społeczeństwa. Skoordynowany podatek minimalny od najbogatszych nie naprawi kapitalizmu. Jest to jednak niezbędny pierwszy krok" - stwierdził Gabriel Zucman.

"Aby było jasne, ta propozycja nie zwiększyłaby podatków dla lekarzy, prawników, właścicieli małych firm ani reszty wyższej klasy średniej na świecie. Mówię o poproszeniu bardzo małej liczby stratosferycznie bogatych osób (około 3000 osób) o oddanie stosunkowo niewielkiej części swoich zysków rządom, które finansują edukację i opiekę zdrowotną ich pracowników oraz pozwalają ich firmom działać i prosperować" - dodał.

 

Zobacz również: Katastrofa zadłużenia gospodarki? Odsetki długu osiągną 34% budżetu za 30 lat - szacują eksperci

Czytaj więcej

Artykuły związane z stawka podatków