Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

średnie wynagrodzenie w Polsce

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w listopadzie nominalnie o 4.9%r/r wobec wzrostu o 4.7%r/r w październiku, co jest wynikiem wyższym od średnich oczekiwań rynkowych na poziomie 4.6%r/r. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w październiku o 1.2%r/r wobec spadku o 1.0%r/r we październiku i konsensusu rynkowego wskazującego na spadek o 1.5%r/r. Realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw (po uwzględnieniu wskaźnika CPI) wzrósł w listopadzie o 0.6%r/r wobec wzrostu o 0.5%r/r w październiku.

Wnioski: Z opublikowanych dziś przez GUS danych wynika, że druga fala pandemii odcisnęła swoje piętno na rynku pracy w listopadzie głównie w zakresie zatrudnienia. Tempo wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw okazało się bowiem nawet nieco wyższe w porównaniu do zanotowanego w październiku i także nieco wyższe od oczekiwań rynkowych. Jak informuje GUS, wzrost przeciętnego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach w listopadzie br. spowodowany był dalszymi wypłatami m.in. premii, nagród kwartalnych, rocznych i jubileuszowych oraz odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych również zaliczane są do składników wynagrodzeń). W przypadku zatrudnienia nie zanotowano, mimo wprowadzonych w gospodarce restrykcji i zamknięcia niektórych branż, spadku liczby etatów, niemniej jednak ich wzrost o zaledwie 0.6 tys. to liczba istotnie odbiegająca od zanotowanej w listopadzie ub. roku (był to wzrost o 11.5 tys.), czy latach wcześniejszych.

Dane dotyczące rynku pracy w Polsce, biorąc pod uwagę recesję gospodarczą wywołaną pandemią koronawirusa, właściwie cały czas pozytywnie zaskakują. Szczyt drugiej fali pandemii w listopadzie br. nie spowodował gwałtownych zmian i na pewno wpływ miały na to informacje dotyczące prac rządu nad kolejnymi tarczami antykryzysowymi. To powstrzymało, podobnie jak wiosną, pracodawców przed natychmiastowymi zwolnieniami pracowników. Jak ta sytuacja będzie jednak wyglądać w kolejnych miesiącach, zależeć będzie od dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej. Jeśli obostrzenia w gospodarce będą przedłużane, a co gorsza nadejdzie trzecia fala pandemii, część firm będzie najprawdopodobniej zmuszona bądź to do zamknięcia działalności, bądź do redukcji miejsc pracy. Z tego też powodu wciąż zagrożeniem jest, w mojej ocenie, pogorszenie sytuacji na rynku pracy w 2021 r., mimo widocznej już w statystykach PKB poprawy koniunktury.

Czytaj więcej