Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

sprzedaż detaliczna niemcy

Stabilna sytuacja w zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw… Przeciętne zatrudnienie (tj. po przeliczeniu etatów osób niepełnozatrudnionych na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw wzrosło we wrześniu o 0,6% r/r po wzroście o 0,9% r/r miesiąc wcześniej. Natomiast w ujęciu miesiąc do miesiąca przeciętna liczba etatów obniżyła się o 4,8 tys., co przypisywalibyśmy dalszemu wymuszonemu ograniczeniu aktywności przemysłu z powodu zaburzeń w łańcuchach dostaw. Jednocześnie utrzymują się problemy z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, np. w części sektorów, które najbardziej ucierpiały z powodu pandemii. Hamuje to przyrost zatrudnienia, który mógłby złagodzić negatywny wpływ czynników podażowych w przemyśle.

Zakładamy, że w skali całej gospodarki zatrudnienie będzie jednak powoli przyrastało,

spychając coraz niżej stopę bezrobocia. …podobnie jak wysoka dynamika płac, która najpewniej będzie jeszcze wyższa Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wrosło we wrześniu o 8,7% r/r po wzroście o 9,5% r/r miesiąc wcześniej. Dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw w kolejnych miesiącach może narastać ze względu na wysoką inflację, która sprzyja zwiększeniu żądań płacowych, co stanowi ryzyko dla „odkotwiczenia się” oczekiwań inflacyjnych. Rada Polityki Pieniężnej wskazała, że argumenty te wspierały październikową decyzję o podwyżce stóp procentowych. Sytuacja na rynku pracy, zwłaszcza wzrost płac będzie dawać przesłanki do dalszego zacieśnienia warunków monetarnych, które w naszej ocenie obecnie wciąż nie są adekwatne do bieżącej, jak i oczekiwanej sytuacji gospodarczej w Polsce. W naszym bazowym scenariuszu zakładamy jednak, że do korekt w górę poziomu stóp procentowych NBP dojdzie na początku 2022 r., głównie ze względu na chęć utrzymania słabszego złotego sprzyjającego wynikowi Narodowego Banku Polskiego na koniec 2021 r. Przemysł wykazał się we wrześniu odpornością na zaburzenia podażowe Produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych wzrosła we wrześniu o 8,8% r/r po wzroście o 13,2% r/r miesiąc wcześniej.

O ile spadek dynamiki był spodziewany ze względów statystycznych,

tj. wysokiej bazy odniesienia z września ub. roku oraz mniej korzystnego wpływu różnicy w liczbie dni roboczych, to odczyt ten okazał się pozytywną niespodzianką W stosunku do sierpnia i po korekcji czynników sezonowych produkcja przemysłowa wzrosła o 0,9% m/m. Dane o produkcji stanowią dobrą informację pokazującą siłę polskiego przemysłu i jego częściową odporność na niedrożność dostaw surowców i dóbr pośrednich. Szczegóły dotyczące struktury produkcji wskazują, że wzrosty miały szeroki zakres - odnotowano je w 30 z 34 działów, choć sektor motoryzacyjny mocno odczuwa braki podzespołów, gdyż sprzedana produkcja we wrześniu spadła o 17,3% r/r. Wrześniowe dane potwierdzają, że przemysł sprzyjał wzrostowi PKB w 3Q br. Budzą także nadzieje na kontynuację tego pozytywnego wpływu także w 4Q, pomimo zgłaszanych przez firmy opóźnień i zaburzeń dostaw. Stabilna sytuacja w budownictwie Produkcja budowlano-montażowa wzrosła we wrześniu o 4,3% r/r po wzroście o 10,2% r/r w sierpniu. Po korekcji sezonowości produkcja obniżyła się natomiast o 2,0% m/m, po wzroście o 1,6% m/m miesiąc wcześniej. Dane nie wpływają na modyfikację szerszego obrazu raczej stabilnej aktywności w budownictwie.

Oczekiwania dla niego w dłuższym horyzoncie pozostają optymistyczne,

gdyż uwzględniają spodziewany stopniowy wzrost absorbcji środków unijnych, Pozytywne uwarunkowania popytowe napotykają jednak problemy z podażą materiałów budowlanych (stal, drewno, materiały wykończeniowe) i bardzo silnym wzrostem ich cen. We wrześniu dwucyfrowa inflacja PPI po raz pierwszy od 1997 r. Dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu przyspieszyła we wrześniu do 10,2% r/r z 9,5% r/r miesiąc wcześniej i po raz pierwszy od 1997 r. osiągnęła wartości dwucyfrowe. Presja cenowa na poziomie producentów utrzymuje się na wysokim poziomie i ma szeroki zakres. Nasilenie inflacji PPI to w dużej mierze efekt rosnących na rynkach międzynarodowych cen surowców, jednak w warunkach silnego popytu przerzucane są one na odbiorców, a finalnie znajdą one odzwierciedlenie w wyższych cenach konsumenta. Dane te wpisują się w obraz wysokiej presji inflacyjnej, która w części ma charakter popytowy. Sprzedaż detaliczna rośnie pomimo wysokiej inflacji i napięć w łańcuchach dostaw Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła we wrześniu o 5,1% r/r wobec wzrostu o 5,4% r/r w sierpniu, co było wynikiem zbliżonym do oczekiwań.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 0,2% m/m w porównaniu z sierpniem 2021 r, co wpisuje się w obraz stabilizacji wzrostów konsumpcji pomimo wysokiej inflacji i napięć w łańcuchach dostaw. Warto zauważyć, że w ujęciu nominalnym sprzedaż detaliczna wzrosła o 11,1% r/r, natomiast ponad połowę tej wartości skonsumowała inflacja. Wysoka inflacja mocno odbiła się w październiku na nastrojach konsumpcyjnych. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej obniżył się w październiku do -17,8 pkt z -13,0 pkt we wrześniu, tj. do najniższego poziomu od kwietnia br. Wskaźnik wyprzedzający również spadł – do -14,5 pkt z -8,1 pkt miesiąc wcześniej. Pogorszenie oceny oraz prognoz co do koniunktury konsumenckiej przypisujemy utrwaleniu oczekiwań dotyczącej wysokiej inflacji, m.in. z powodu rosnących cen paliw i gazu.

Przewidywaniom dłuższego okresu silnej inflacji mogła sprzyjać ponadto październikowa podwyżka stóp procentowych,

Reklama

w tym sensie, że retoryka Rady Polityki Pieniężnej dotycząca tymczasowości wysokiej dynamiki cen konsumpcyjnych okazuje się nieaktualna. Prognoza PKB na cały 2021 r. nie ulega zmianie Podsumowując wyniki gospodarki pomiędzy lipcem a wrześniem oceniamy, iż polska gospodarka utrzymała się na ścieżce wzrostowej. W całym kwartale wzrost PKB zapewne przekroczył 2,0 kw/kw (2,1% kw/kw w 2Q), wspierany znoszeniem restrykcji przeciwepidemicznych. Ze względu na efekt bazy statystycznej, roczna dynamika wyhamuje jednak z 11,1% r/r do ok. 5% r/r. Wspiera to naszą prognozę wzrostu w całym roku na poziomie 5,3%. Głównym ryzykiem dla ścieżki odbudowy gospodarki pozostaje sytuacja epidemiczna, przedłużające się napięcia w łańcuchach dostaw oraz wysoka inflacja. Z tych powodów możliwości wzrostu gospodarki w 4Q są znacznie bardziej ograniczone względem naszych oczekiwań z połowy tego roku, choć możliwa pozytywna niespodzianka w 3Q daje szanse na realizację prognozy na cały rok. Dane te wspierają oczekiwania dalszej normalizacji polityki pieniężnej. Normalizacja polityki pieniężnej najpewniej będzie stopniowa. Według opisu dyskusji po październikowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej „Członkowie Rady podkreślali, że podwyżka stóp ograniczy ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w średnim okresie. (…)

Jednocześnie członkowie Rady stwierdzili,

że kolejne decyzje w zakresie polityki pieniężnej będą zależały od oceny napływających informacji dotyczących sytuacji gospodarczej, w tym perspektyw koniunktury i inflacji. Członkowie Rady oceniali również, że decyzje w zakresie polityki pieniężnej muszą wspierać powrót inflacji do celu w średnim okresie, powinny jednak także zmierzać do utrwalenia ożywienia gospodarczego i tworzyć warunki dla dalszego, zrównoważonego wzrostu polskiej gospodarki”. Fragment ten interpretujemy jako brak chęci ze strony Rady do szybkiego zacieśniania polityki pieniężnej, co jest zgodne z naszym scenariuszem stopniowych podwyżek kosztu pieniądza, aczkolwiek dopiero w 2022 r. Nie wykluczamy jednak podwyżki w listopadzie lub grudniu. Opis z październikowego posiedzenia nie zmniejsza niepewności w określeniu perspektyw polityki pieniężnej.

Czytaj więcej