Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

samochody z rynku amerykańskiego

Globalny rynek akcji wszedł w czwarty kwartał z lekką zadyszką, ale historycznie końcówka roku dla rynku akcji była raczej pozytywna. W erze koronakryzysu zmianie uległy jednak rynkowe fundamenty. Od momentu reakcji banków centralnych na zapaść gospodarczą uzależnienie rynku od napływu taniego pieniądza drastycznie wzrosło. Kluczowe, z perspektywy globalnego rajdu ryzyka na rynku akcji, będą zatem decyzje monetarne, przede wszystkim w USA.

Tematem, który od kilkunastu tygodni elektryzuje rynki finansowe jest tapering w Stanach Zjednoczonych

Jest to nic innego, jak stopniowe ograniczanie skali i tempa skupu aktywów, aż do wygaszenia programu luzowania ilościowego. Z perspektywy firm i rynków oznacza to mniejszy dostęp do taniego pieniądza, który w dużej mierze stoi za wycenami spółek z Wall Street. Już same oczekiwania na normalizację polityki monetarnej osłabiają rynek akcji, gdyż prowadzą do wzrostu rentowności długu, co z kolei zwiększa stopę dyskontową przyszłych przepływów pieniężnych firm notowanych na giełdach. Tym samym mniej uzasadnione stają się obecne wyceny (szczególnie w sektorze technologicznym), gdyż opierają się w dużej mierze na przyszłych, a nie obecnych zyskach.

Polityka pieniężna nie jest jednak jedynym czynnikiem, który będzie determinował sytuację na globalnym rynku akcji

Kwestia zacieśniania pojawiła się na rynku, ponieważ gospodarka systematycznie się odradza. To z kolei sprawia, że firmy są w stanie uzasadniać swoje wyceny dobrymi wynikami finansowymi. Na korzyść strony kupującej działa fakt, że na przełomie kwartałów globalny rynek akcji się skorygował, przez co łatwiej będzie o pozytywne reakcje na wyniki. O te wcale nie będzie jednak tak łatwo, gdyż poprzednie kwartały były bardzo dobre wynikowo, co zbudowało efekt wysokiej bazy.

Niewątpliwie pewnym ryzykiem jest sytuacja wokół chińskich deweloperów

Pomijając ten największy, Evergrande, kolejny koncern zwrócił się do inwestorów o przesunięcie terminu spłaty zobowiązań. W mojej opinii zaczyna to wyglądać na pewien strukturalny problem tamtejszego rynku i z uwagą będę śledził rozwój wydarzeń. Niezmiennie epidemia COVID19 stanowi zagrożenie, przy czym należy pamiętać, że obecnie ryzyko dużego wpływu na gospodarkę w znacznym stopniu wyszczepionych krajach jest relatywnie niewielka.

Reklama

Historia sprzyja akcjom, tapering w Stanach Zjednoczonych elektryzuje rynki, a sytuacja wokół chińskich deweloperów wciąż ryzykowna! - 1Historia sprzyja akcjom, tapering w Stanach Zjednoczonych elektryzuje rynki, a sytuacja wokół chińskich deweloperów wciąż ryzykowna! - 1

Od strony technicznej kurs US500 (oparty o indeks S&P500)

znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a korekta z ostatnich tygodni powoli traci impet. Z punktu widzenia AT nie osiągnęła jeszcze skali przeceny z końca ubiegłego roku, która wynikałaby z równości korekt, co sprawia, że pojawia się ryzyko „zejścia” niżej przed ponownym ruchem w górę. Przy braku negatywnych szoków kurs ma szansę na koniec roku zbliżyć się do 4700 pkt. Z pewnością przeprawa nie będzie jednak prosta, gdyż na rynku rysuje się wiele czynników ryzyka.

Czytaj więcej