Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Ryszard petru

 

  • Rząd myśli o stopniowym odmrażaniu cen energii.
  • O ile mogą urosnąć rachunki za prąd w 2024?
  • Jak odmrożenie wpłynie na inflację - zobacz szacunki ekonomistów.
  • Prezes NBP przestrzegał przed gwałtownym zniesieniem tarcz.

 

Musimy płynnie uwalniać ceny energii od połowy 2024 roku. Nie może być sytuacji, w której państwo do wszystkiego dopłaca. Na pewno nie chcemy sytuacji, w której nastąpiłaby eksplozja cen o 200%, bo gospodarka nie powinna funkcjonować na zasadzie szoków, wstrząsów” - powiedział dziś w rozmowie z Radiem Zet poseł Polski 2050 Ryszard Petru.

Prognozy analityków oraz wstępne kalkulacje Urzędu Regulacji Energetyki wskazywały, że bez żadnych mechanizmów osłonowych wysokość rachunku za prąd może w 2024 r. wzrosnąć o nawet 70% względem roku 2023.

 

Rząd myśli nad stopniowym odmrożeniem cen energii

Reklama

Ryszard Petru stwierdził w Radiu Zet, że państwo musi stopniowo odejść od dopłat do energii, ale nie może zafundować obywatelom szoku.

„Na pewno nie ma możliwości, by pewnego dnia zniknęło zamrożenie cen i nagle nastąpiła eksplozja cen o 200%. Gospodarka nie powinna funkcjonować na zasadzie szoków, wstrząsów. Ale dopłaty do prądu idą z naszych podatków" – powiedział poseł Petru.

Petru przyznał, że koalicja rozważa kwestię składki zdrowotnej (obiecała, że przywróci ją do pierwotnej formy), oraz handlu w niedzielę. Jednak w tej chwili Polaków powinna elektryzować kwestia odmrożenia cen energii, gdyż to m.in. właśnie dzięki nim na koniec grudnia 2023 wskaźnik CPI wyniósł 6,1% r/r.

Ile może wynieść inflacja na koniec 2024 roku, jeśli dojdzie do odmrożenia? Podczas styczniowej konferencji prezes NBP prof. Adam Glapiński przedstawił szacunki wpływu różnych scenariuszy regulacyjnych na odczyty inflacji. Powiedział, że całkowite odmrożenie cen gazu i ciepła sieciowego od końca czerwca 2024 oznaczałoby wzrost wskaźnika CPI o prawie 4 pp. tylko z tego powodu.

Czyli inflacja mogłaby skokowo wzrosnąć powyżej 10% r/r, ale ze słów Petru wynika, że koalicja rządząca takiego szokowego rozwiązania nie bierze pod uwagę.

 

Jak odmrożenie cen energii wpłynie na inflację CPI

Reklama

Jak może więc wyglądać wskaźnik CPI na koniec 2024 roku, jeśli odmrożenie będzie się odbywało stopniowo? Zapewne nastąpi wzrost o więcej niż 1 pp., ale o mniej niż 4 pp.

Przy założeniu wzrostu rachunku za energię elektryczną w połowie roku o 20% i rachunku za gaz o 10% wskaźnik CPI wzrośnie o 1 pkt. proc. Jeśli dodatkowo założyć przywrócenie w I połowie 2024 roku podstawowej stawki VAT na żywność do 5%, to wskaźnik CPI z poziomu ok. 3% r/r prognozowanego w I kw. wzrośnie w III kw. powyżej 5%” – powiedział FXMAG Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska.

Zespół analityczny mBanku nie ma wątpliwości, że zmiany cen energii na rachunkach gospodarstw domowych będą w tym roku główną siłą decydującą o skali przyspieszenia inflacji. „W zależności od scenariusza, inflacja CPI na koniec roku znajdzie się przedziale od 6,4% do 9,4%, gdyż wycofywanie tarcz inflacyjnych może przybrać wiele form” – piszą analitycy mBanku w raporcie przekazanym na wyłączność portalowi FXMAG.

Z szacunków mBanku wynika, że energia elektryczna stanowi 36% rachunku opłat za media dla polskiego gospodarstwa domowego. Urealnienie opłat, a więc zniesienie tarczy, może podnieść ceny w tej części rachunku o około 40%, skala podwyżek na rachunku gospodarstwa w najpopularniejszej taryfie wyniesie około 50% (prawie 70% taryfa i 40% dystrybucja) – wskazują analitycy mBank Research.

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

Reklama

Źródło: mBank Research

 

„Podnoszenie taryfy dystrybucyjnej, a więc wycofywanie tarczy można jednak w pewnym sensie stopniować (choćby odmrażając np. po 20% co 3 miesiące do końca 2024 roku). Czas jednak nie gra na korzyść gospodarstw domowych. Prędzej czy później taryfa będzie musiała zostać dostosowana. Z kolei w przypadku taryfy cenowej wsparciem może być sam rynek. Obecne szacunki naszego biura maklerskiego sugerują, że średnie ceny hurtowe energii elektrycznej dla spółek obrotu z dostawą na 2024 znajdują się lekko poniżej 693zł, a ceny na 2025 rok to już nawet około 450-500 zł. To może wskazywać, że skala uwolnienia cen energii elektrycznej być może mogłaby być niższa w 2024 roku, z kolejną małą rundą na początek 2025” – tłumaczą analitycy mBanku.

„Naszym zdaniem realna skala podwyżki całego rachunku (w najpopularniejszej grupie taryfowej) od lipca 2024 to co najmniej 25%” – podkreślają analitycy mBanku.

A co z gazem i węglem? „Zakładamy podwyżkę rachunku za gaz o 8% w drugiej połowie roku. […] Nasze szacunki wskazują na ciągłe spadki cen węgla w skupach. Scenariusz powtórnego, skokowego wzrostu cen uznajemy za mało prawdopodobny” - napisali.

Analitycy mBanku przyznają, że wypowiedzi R. Petru sugerują, iż należy przygotować się na stopniowe podnoszenie cen i możliwe są tutaj trzy scenariusze (łagodny, pośredni i dotkliwy):

Reklama

„1) Jeśli rząd zdecyduje się na utrzymanie wszystkich tarcz do końca 2024 roku, a URE nie zmieni już żadnej z taryf, inflację na koniec roku szacujemy na 6,4%.

2) Jeśli z kolei uda się zrealizować wariant pośredni, inflacja na koniec roku sięgnie 7,7%.

3) W scenariuszu najbardziej dotkliwym, przy pełnym i jednocześnie jednorazowym uwolnieniu w lipcu 2024 roku, skończymy z inflacją 9,4%, a więc 3 pp. powyżej scenariusza, w którym nie dzieje się nic.”

Podsumowując, zmiany cen energii będą mieć miejsce w 2024 roku według mBank Research w skali, która zapewni lądowanie inflacji w przedziale 6,4%-9,4%. „7,7% uznajemy za wariant najbardziej prawdopodobny” - stwierdzają.

 

 grafika numer 2 grafika numer 2

Reklama

Źródło: mBank Research

 

Ceny prądu zamrożone do czerwca 2024 - szczegóły

Przypomnijmy, że zamrożenie cen prądu i opłat za dystrybucję na poziomie obowiązującym jeszcze w 2022 roku zostało przedłużone z końca 2023 roku do 30 czerwca 2024 roku. Podstawowy limit zużycia dla odbiorców z grupy taryfowej G, w tym gospodarstw domowych, wynosi 1 500 kWh. Po jego przekroczeniu pojawia się ochrona  w ramach ceny maksymalnej (0,8585 zł/kWh brutto, cena zawiera 23% VAT i podatek akcyzowy).

„Do limitu zużycia gospodarstwa domowe płacą taryfę 412 zł za kWh, a po przekroczeniu limitu obowiązuje stawka 693 zł za kWh. Taryfa aktualnie zatwierdzona przez URE to 739 zł. Podobnie zamrożone są stawki dystrybucyjne” – tłumaczy mBank Research.

Do końca czerwca 2024 roku zwiększone limity będą przysługiwały:

  • gospodarstwom domowym z Kartą Dużej Rodziny oraz rolnikom (limit 2 000 kWh),
  • gospodarstwom domowym z osobami z niepełnosprawnościami (limit 1 800 kWh),
  • rodzinnym ogrodom działkowym (limit 125 kWh za każdą działkę). 

 

Reklama

Średnie ceny energii elektrycznej

 grafika numer 3 grafika numer 3

Źródło: URE

 

Zobacz również: Dlaczego warto mieć drugi paszport i jaki kraj wybrać [WYWIAD]

Czytaj więcej

Artykuły związane z Ryszard petru