Rynek krajowy
W poniedziałek - po raz pierwszy od miesiąca – kurs EUR/PLN dotarł do bariery 4,60. Mimo, iż notowaniom nie udało się jej skutecznie przebić, to nie można wykluczyć kolejnych prób ataku w tym tygodniu. Od momentu znaczącego wzrostu ryzyka geopolitycznego związanego z Ukrainą (połowa stycznia) złoty pozostaje najsłabiej radzącą sobie walutą regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Węgierskiego forinta przed silnym osłabieniem „uratowała” wyższa od oczekiwań podwyżka stóp procentowych, czeska korona natomiast pozycjonuje się pod możliwą jastrzębią niespodziankę w czwartek, gdy decyzję podejmie tamtejszy bank centralny.
Złoty tymczasem – nawet w obliczu solidnego wzrostu stawek FRA – pozostaje słaby. Wrażenia nie zrobiły także wczorajsze wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego o „znaczącej” przestrzeni do podwyżek stóp procentowych. Wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które prawdopodobnie przyniesie utrzymanie łagodnej postawy. Opublikowane wczoraj dane o inflacji w Niemczech pokazały natomiast, że spadek wskaźnika w styczniu nie był tak silny jak oczekiwania, co poddaje pod coraz większą wątpliwość podkreślaną przez EBC „tymczasowość” wzrostu cen.
W rezultacie rynek stopy procentowej jest już przekonany o jednej 25 bps podwyżce kosztu pieniądza w strefie euro w tym roku. W konsekwencji EUR/USD (odwrotnie skorelowany ze zmianami EUR/PLN) odreagował nieco ostatnie spadki, lecz bazując na dysproporcji w polityce pieniężnej Fed i EBC oraz ryzyku geopolitycznym dalsze umocnienie dolara może być tylko kwestią czasu.
Rynki zagraniczne
Kurs EUR/USD wzrósł w poniedziałek oddalając się od poziomu 1,1120, a więc okolic 2- letniego minimum w reakcji między innymi na mniejszy od oczekiwań spadek inflacji w Niemczech. Pozwolił on nasilić oczekiwania rynku stopy procentowej. Obecnie inwestorzy są przekonani o jednej 25 bps podwyżce kosztu pieniądza w strefie euro w tym roku. Poza wzrostem wartości euro, w tym także w relacji do franka, gdzie kurs EUR/CHF dotarł do poziomu 1,0410, zmiany widoczne były na rynku obligacji niemieckich. Dochodowość 10-latki Niemiec po krótkiej przerwie powróciła na dodatnie poziomy. W poniedziałek rentowność Bunda wzrosła o 4 bps do 0,02%. Testem dla słuszności rynkowych zmian będzie czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.
