Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

rynek FX

Co dalej z kursem euro, czy w długiej perspektywie możemy spodziewać się dalszych wzrostów? Jak obniżka stóp procentowych przez NBP wpłynęła na zmianę kursu złotego? Obecnie za EUR/PLN płacimy 4.53 PLN.

 grafika numer 1 grafika numer 1

Koniec tygodnia przynosi lekkie odreagowanie na większości głównych par walutowych. Po burzliwym tygodniu, który doprowadził niektóre waluty do rekordowych poziomów, piątek studzi emocje inwestorów, a tym samym przynosi lekkie odreagowanie i zmniejsza aktywność rynków FX. Inwestorzy czekają na informacje, które mogą napłynąć przez weekend.

"Złoty pozostaje pod presją na osłabienie w oczekiwaniu na jakiekolwiek sygnały z otoczenia zewnętrznego zapowiadające poprawę sytuacji. Podwyższona zmienność sprawia, iż przedział wahań pod koniec tygodnia jest wyjątkowo szeroki 4.49-4.61 za euro. Otwarcie na poziomie 4.55 euro wygląda względnie optymistycznie, a w razie spadków dolara na szerokim rynku nie można wykluczyć próby powrotu kurs w stronę 4.50 euro" - napisali ekonomiści banku Pekao.

Reklama

Złoty obecnie jest w defensywie, spekulanci czekają na informacje Narodowego Banku Polskiego o dalszych planach pomocowych mających poprawić kondycję polskiego rynku finansowego. Ciężko jednak oczekiwać silnego umocnienia polskiej waluty, ponieważ kwoty planów pomocowych strefy euro znacząco przekraczają te oferowane przez nasz polski rząd oraz najważniejsze instytucje finansowe. Ostatnie obniżenie stóp procentowych osłabiło złotego, jednak zmiana o 50 punktów bazowych nie doprowadziła do pokaźnych spadków ze względu na podobne działania Europejskiego Banku Centralnego.

Napływa także coraz więcej deklaracji państw strefy euro o planowanych pakietach pomocowych, które mogą wynieść około 1.6 bln euro, tylko z zapowiedzi Niemiec, Francji i Hiszpanii wychodzi 1 bln euro. Zjednoczone Królestwo zapowiada plan ratunkowy szacowany na 360 mld funtów, natomiast za oceanem planują zmobilizować 1.3 bln dolarów na pakiet pomocowy, z czego znaczna część ma trafić bezpośrednio do obywateli.

 

Czytaj więcej