Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

rosja zagrożenie

Polska nie jest już krajem “flankowym”, tylko frontowym, a Rosja wciąż pozostaje zagrożeniem dla Polski. Jak powinniśmy przygotować się do ewentualnej wojny? Według generała Jarosława Kraszewskiego, konieczne jest przywrócenie zasadniczej służby wojskowej.

 

  • Generał Kraszewski zwrócił uwagę, że “wojny wygrywają ludzie”
  • Kluczowe jest zatem przywrócenie służby zasadniczej w formie ochotniczej
  • Ekspert zwrócił uwagę na konieczne zmiany w Siłach Zbrojnych RP
  • Wywiad jest fragmentem rozmowy dostępnej na kanale YouTube FXMAG:

 

 

Polska to kraj frontowy. Wojny wygrywają rezerwiści

Reklama

Przemysław Tabor, redaktor FXMAG: Polska zakupiła dużą ilość sprzętu wojskowego. Dostarczone zostały czołgi Abrams, są zamówienia na koreańskie K2. Będą śmigłowce Apache i F-35. Czy są to dobre i przemyślane zakupy?

Gen. Jarosław Kraszewski: Cała Europa przespała czas od 2014 roku. Oprócz tego, że państwa europejskie spały to w tym śnie dokonywały drastycznych cięć liczebności swoich sił zbrojnych oraz wyposażenia. Powszechne było do niedawna przekonanie, że ani czołgi, ani artyleria czy wyrzutnie rakietowe nie zaprowadzają pokoju, więc są niepotrzebne.

My też dokonaliśmy drastycznych cięć. Polska była w tej niekomfortowej dla siebie w stosunku do zachodu sytuacji, że operowała i niestety nadal operuje na sprzęcie postradzieckim. (...) Absolutnie, możemy mówić o tym, że polskie zakupy uzbrojenia były robione “ad hoc”, bo taka była pilna potrzeba. Jednak nie możemy powiedzieć, że były nieprzemyślane

Te zakupy są niezbędnie potrzebne. Nie mamy systemu obrony powietrznej. Nie mamy systemu obrony przeciwrakietowej. Nie mamy skutecznego, nowoczesnego i wielowarstwowego systemu obronny przeciwlotniczej.

Artyleria szła do przodu, natomiast nie szła razem z wojskami rakietowymi (...). Czołgi i bojowe wozy piechoty, szczególnie ten drugi typ za wyjątkiem KTM Rosomak będącego transporterem opancerzonym, a nie BWP, to sprzęt postradziecki.

Reklama

Sprzęt saperski… Można byłoby tego mnożyć. Cała sfera cyberłączności i wsparcia dowodzenia i traktów teleinformatycznych: to wszystko bazuje na starych technologiach.

Trzeba to szybko zmieniać dopasowując do standardów, które od wielu lat obowiązują w NATO. Oczywiście, możemy mówić o tym, że można to było inaczej zrobić. Jednak nie ma złotego środka. Proszę zauważyć, że w ciągu niecałych 2 lat mamy do czynienia z dwoma konfliktami zbrojnymi z czego jeden jest tuż przy nas. Nie możemy teraz mówić wszystkim obywatelom, że my jesteśmy krajem “flankowym”.  Byliśmy nim. Jesteśmy krajem “frontowym”.

Te działania mogą za chwilę się przenieść do nas. Dwie rakiety wylądowały na naszym terytorium. Jedna mogła być pomyłką i pewnie była, ale ta w Bydgoszczy już pomyłką nie była.

 

Przemysław Tabor, FXMAG: Plany długoterminowego zwiększenia liczebności polskiej armii zakładają jej wzrost do 300 tys. żołnierzy (w to wliczone są m.in. NSR oraz WOT). Czy Pana zdaniem to wystarczająca liczba? Obecna łączna liczebność Sił Zbrojnych RP to około 186 tys. żołnierzy.

Reklama

Gen. Jarosław Kraszewski: Jestem zagorzałym zwolennikiem tego, żebyśmy mieli takie platformy, które pozwolą na odbudowanie potencjału mobilizacyjnego. Proszę zauważyć, że historia wojen wskazuje, że wygrywane są one przez rezerwistów.

Teraz, mamy z tym do czynienia na Ukrainie. Izrael zmobilizował w bardzo krótkim czasie niesamowitą ilość wojska. Przypomnę, że w historii wojen żadna wojna nie została wygrana przez armię zawodową. Może kiedyś to nastąpi.

Natomiast wzrost liczebności do 300 tys… Jeśli miałby nastąpić podwójny wzrost liczebności to powinien podwójnie zwiększyć się udział budżetu wydawany na obronność. Mamy tendencję zwyżkową, jesteśmy w czołówce NATO. Realizujemy zwiększanie  wydatków (...).

Ważne, by w tym budżecie formowanym przez nowy rząd dążyli do tego, żeby wzrastał on w taki sposób, by wydatki dedykowane na obronność zostały skonstruowane w taki sposób, żeby była możliwość intensywnego i częstego szkolenia rezerwy.

 

Reklama

Przemysław Tabor, FXMAG: Czy zasadnicza służba wojskowa powinna wrócić w Polsce?

Gen. Jarosław Kraszewski: Jeszcze będąc dyrektorem Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego proponowaliśmy, aby przywrócić ochotniczą służbę  zasadniczą, czyli tą skierowaną do ludzi, którzy tego chcą.

Nie porównujmy się do Izraela, bo na razie na szczęście nikt na świecie nie powiedział, że Polska ma zniknąć z map świata. Iran deklaruje od jakiegoś czasu, że Izrael powinien zniknąć z map świata. Stąd też inne podejście.

Będąc w Izraelu spotykałem się z ludźmi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo narodowe. Tam mówi się każdemu młodemu obywatelowi: “oddajemy bezpieczeństwo tego kraju w twoje ręce”. Podobnie powinno być u nas. Jednak nie róbmy z tego jakiegoś teatrzyku, że młodzi ludzie mają spędzić 2 lata czy w marynarce było to nawet 3 lata… To jest absolutnie niepotrzebne. Jednak ten okres 6-9 miesięcy powinniśmy rozważyć (...).

Dodam tylko, że pobór w Polsce jest zawieszony. On nie jest absolutnie skasowany, tylko zawieszony. Zatem, trzeba byłoby go odwiesić w formule ochotniczej. Ci, którzy chcą, jeżeli sytuacja by się pogarszała, to wtedy absolutnie rząd musi podjąć decyzję o przymusowej służbie wojskowej i natychmiast przeszkolić jak największą część polskiego społeczeństwa w wieku tzw. “mobilizacyjnym”.

Reklama

Przypomnę, że okres (wysokiej, przyp. red.) sprawności żołnierza to jest ten wiek od 18 do 32 lat. Gdy widzimy obrazki z Ukrainy to proszę zauważyć, że na większości przypadków to walczą tacy jak ja.

 

Czytaj również: Wygrana Rosji to klęska polskiego złotego. Kurs dolara zyska na zagrożeniach

 

Przemysław Tabor, FXMAG: Czego taki rezerwista w ciągu tych 6-9 miesięcy mógłby i powinien się nauczyć?

Gen. Jarosław Kraszewski: Powinien nauczyć się przede wszystkim “bojowego zachowania”. Dzięki tej umiejętności żywotność żołnierza na polu walki znacząco się wydłuża. Brak tej umiejętności skraca żywotność żołnierza liczoną w niektórych przypadkach w minutach czy godzinach.

Reklama

Z tym mają Ukraińcy największy problem. To jest bolączka całego komponentu medycznego Ukrainy, który nie posiada tej zdolności. Poza tym te 9 miesięcy to przede wszystkim umiejętność posługiwania się sprzętem, do obsługi którego jest się przewidywanym.

To np. umiejętność zakładania pól minowych czy umiejętność pokonywania tych tych założonych przez przeciwnika. To między innymi umiejętność maskowania czy, co najważniejsze na polu walki, naprawy używanego sprzętu.

 

Przemysław Tabor, FXMAG: Czego oczekuje Pan od nowego polskiego rządu w zakresie polityki zbrojeniowej. Co powinno zostać zrobione?

Gen. Jarosław Kraszewski:  Z racji tego, że strategia to domena moich zainteresowań, zresztą doktoryzowałem się w tym obszarze, to chciałbym, żebyśmy w końcu dorobili się pewnej kultury strategicznej. Tego, że dobre plany przekazywane są do realizacji z ręki do ręki. Nieważne, kto je przygotował.

Reklama

Nie patrzmy przez pryzmat partii politycznych, że np. to PiS czy PO czy ktokolwiek inny przygotował, więc przecież musi być złe.

Jeżeli pod względem budżetowym istnieje zdolność państwa, żeby utrzymać te 300 tys. żołnierzy przez czas ryzyka wystąpienia zagrożenia na terytorium naszego kraju, to utrzymajmy je. One będą kluczowe w pierwszych dniach i tygodniach działań, oby do nich nie doszło.

Róbmy tak, żebyśmy mieli naprawdę sprawne pod względem mobilizacyjnym rezerwy, i te osobowe i te rzeczowe. To dotyczy też sektora biznesu prywatnego, bo tam się mnóstwo rzeczy świadczy na rzecz obronności. Nie bójmy się tego. Zróbmy przegląd, bo może nie do końca wszystko będzie potrzebne.

Stoję na stanowisku, że moim zdaniem lepiej zbudować drugą linię produkcji Krabów w Hucie Stalowa Wola niż kupować koreańskie K9. Jednak jeśli te K9 mają przyspieszyć proces zmodernizowania Krabów do Kraba-2, bo taki taki jest pomysł, to niech tak się dzieje.

Ostatnia rzecz to żebyśmy absolutnie zbudowali sobie suwerenność pod względem produkcji amunicji artyleryjskiej. Mówię to jako prezes zarządu grupy Niewiadów posiadającą najstarszą fabrykę amunicyjną w Polsce.

Reklama

 

Zobacz również: Rosja zaatakuje Polskę? Mamy za małą armię do obrony granic. Marek Budzisz w FXMAG

 

Przemysław Tabor, FXMAG: Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Wywiad jest fragmentem rozmowy dostępnej na kanale YouTube FXMAG: Czy Polsce grozi atak Rosji?

Czytaj więcej

Artykuły związane z rosja zagrożenie