Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ranking kosiarek spalinowych

3 marca sprawująca obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej Szwecja poinformowała o odroczeniu zaplanowanego na 7 marca głosowania nad unijnymi zmianami legislacyjnymi wprowadzającymi zakaz rejestrowania nowych samochodów osobowych z silnikami spalinowymi w UE od 2035 r. (zgodnie z rozporządzeniem do tego czasu redukcja emisji z nowych aut powinna wynieść 100%). Nowe prawo zostało wcześniej uzgodnione z Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim (w lutym br. zatwierdził nowe regulacje), zaś formalna decyzja Rady UE miała je jedynie przypieczętować.

Powodem odwołania głosowania były deklaracje rządów Niemiec, Włoch, Polski, Bułgarii oraz Czech o braku poparcia. Ponieważ kraje te dysponują wspólnie mniejszością blokującą, istniało zagrożenie, że cała regulacja zostanie odrzucona. Decydujące znaczenie, przesądzające o zmianie układu sił w głosowaniu, miało niespodziewane wycofanie kilka dni wcześniej przez Berlin jego poparcia dla nowego prawa. Zwrot nastąpił po tym, jak FDP, partia współtworząca koalicję rządzącą z SPD i Zielonymi, sprzeciwiła się zatwierdzeniu przez władze RFN nowego unijnego prawa – w myśl uzgodnień koalicyjnych przy braku jednomyślności wśród koalicjantów przedstawiciel Niemiec musi wstrzymać się od głosu. Liberałowie domagają się, aby po 2035 r. wciąż było możliwe rejestrowanie w UE nowych samochodów z silnikami spalinowymi, choć tylko takich, które stosowałyby nie konwencjonalne paliwa wytwarzane w procesie przetwórstwa ropy, lecz ich syntetyczne, neutralne emisyjnie odpowiedniki (tzw. e-fuels). 5 marca przewodnicząca KE Ursula von der Leyen po spotkaniu z przedstawicielami rządu RFN w Mesebergu zapowiedziała przygotowanie przez Komisję propozycji rozwiązania dotyczącego przyszłego wykorzystywania paliw syntetycznych.

 

Komentarz

  • Niespodziewany zwrot Berlina w sprawie przyszłości samochodów spalinowych nie wynika ze zmiany strategii władz RFN, lecz z bieżących rozgrywek wewnątrz koalicji rządzącej. Został on de facto wymuszony przez liberałów na ich większych partnerach. FDP znajduje się od miesięcy w kryzysie – od czasu wejścia do rządu partia poniosła porażki w pięciu kolejnych wyborach do parlamentów krajów związkowych (w efekcie w dwóch z nich przestała rządzić, a w trzech pozostałych nie przekroczyła nawet progu). W ogólnokrajowych sondażach poparcie dla niej spadło z 14–15% tuż po wyborach do Bundestagu w październiku 2021 r. do 5–6% obecnie. Kryzys FDP potęguje i tak spore napięcia wewnątrz koalicji wynikające z samych różnic programowych (w większości obszarów liberałom jest o wiele bliżej do chadeków niż do SPD i Zielonych). Przyczynia się też do tego, że kanclerz Olaf Scholz w celu stabilizowania koalicji musi coraz częściej ustępować liberałom, próbującym w określonych, istotnych dla swojego elektoratu tematach wyostrzać profil partii. Najprawdopodobniej w toczonych już negocjacjach między Berlinem a Brukselą rząd niemiecki będzie dążył do wypracowania takiego rozwiązania, które bez wprowadzania zmian do treści samego rozporządzenia uchyli furtkę do przyszłego stosowania e-fuels, co pozwoli FDP wyjść z zaistniałej sytuacji z twarzą oraz zaprezentować się własnemu elektoratowi jako siła sprawcza (według dziennika „Handelsblatt” rozważane jest m.in. wprowadzenie w innym unijnym rozporządzeniu definicji pojazdów neutralnych emisyjnie)...

 

Reklama

Czytaj dalej na osw.waw.pl

Czytaj więcej

Artykuły związane z ranking kosiarek spalinowych