Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

przemysł przetwórczy w polsce mapa

Indeks PMI obrazujący koniunkturę w krajowym przemyśle przetwórczym wzrósł w listopadzie do 54,4 pkt z 53,8 pkt w październiku, nieco bardziej niż nasza prognoza oraz konsensus rynkowy. Poprawa nastrojów w przemyśle to w dużej mierze efekt wzrostu produkcji i zamówień, przede wszystkim krajowych. Negatywnie na nastroje wpływa natomiast wysoka presja kosztowa, problemy z zaopatrzeniem oraz braki pracowników.

W listopadzie przedsiębiorcy zgłosili również redukcje zatrudnienia. Obraz przemysłu pozostaje zatem niezmieniony. Sektor pozostaje w fazie ekspansji, głównie dzięki silnemu popytowi krajowemu, choć aktywność ekonomiczna ograniczana jest przez przedłużające się problemy z dostępnością materiałów i dóbr pośrednich, a także silnie rosnące koszty produkcji.

Prosto z rynku: Polski przemysł pozostaje w fazie ożywienia. Skutki napięć w łańcuchach dostaw coraz silniej odczuwalne  - 1Prosto z rynku: Polski przemysł pozostaje w fazie ożywienia. Skutki napięć w łańcuchach dostaw coraz silniej odczuwalne  - 1

Struktura wskaźnika PMI potwierdza silnie negatywny wpływ trudności podażowych w łańcuchach dostaw na bieżącą produkcję i nowe zamówienia, które nadal rosły. Należy przy tym zwrócić uwagę, że wzrost zamówień dotyczył głównie zamówień krajowych, wskazując na silną wagę popytu krajowego. Podczas gdy zamówienia zagraniczne nieco obniżyły się w minionym miesiącu. Zaburzenia w zaopatrzeniu oraz wysokie oczekiwania inflacyjne nasilają aktywność zakupową firm, które akumulują zapasy, aby z jednej strony zapewnić ciągłość produkcji, a z drugiej uniknąć wyższych cen zakupu w przyszłości. Tren ten widoczny był już w poprzednich miesiącach, znajdując odzwierciedlenie w opublikowanych danych o strukturze PKB i silnej zwyżce stanu zapasów. Rosnące koszty produkcji przerzucane są na ceny wyrobów gotowych, co potwierdzają także badania koniunktury GUS, gdzie komponenty spodziewanych cen w przemyśle kontynuują trend zwyżkowy.

Reklama

Polski sektor przemysłowy utrzymuje się w fazie ożywienia, jednak coraz silniej odczuwa skutki globalnych napięć w łańcuchach dostaw

Nastroje firm przemysłowych pozostają pozytywne, choć problemy z zaopatrzeniem oraz wysoka inflacja zmniejszają optymizm przedsiębiorstw do przyszłości. Przedłużające się zaburzenia w zaopatrzeniu oraz niedopasowanie podaży do popytu będą w naszej ocenie ograniczały możliwości wzrostu w przyszłym roku. W części branż, m.in. branży motoryzacyjnej, rozładowanie napięć podażowych może zając dłuższy czas. Ostatnie miesiące tego roku powinny przynieść utrzymanie solidnych wzrostów produkcji, choć w przyszłym roku oczekujemy stopniowego wyhamowywania dynamiki produkcji. Nasza prognoza dynamiki PKB a poziomie 5,3% pozostaje aktualna, a opublikowane wczoraj dane o PKB za 3Q zwiększają szanse na nawet nieco lepszy wynik. W 2022 roku natomiast spodziewamy się wyhamowania dynamiki PKB w następstwie przedłużających się zaburzeń w zaopatrzeniu, wysokiej inflacji oraz silniejszych niż zakładaliśmy podwyżek stóp procentowych.

Opublikowane dziś dane wspierają oczekiwania na dalsze podwyżki stóp procentowych

Gospodarka działa na wysokich obrotach, co w połączeniu ze słabym złotym oraz ciasnym rynkiem pracy nasila presję cenową ze strony popytu. Dalsze podwyżki stóp procentowych są w naszej ocenie konieczne w celu zakotwiczenia oczekiwań inflacyjnych i powstrzymania spirali cenowo-płacowej. Kolejna nastąpi w naszej ocenie już w grudniu, a jej skala wyniesie 50 pkt. baz. Rynek stopy procentowej wycenił nieco bardziej agresywny ruch o 75 pkt. baz., jednak w naszej ocenie niepewność związana z wpływem wariantu Omikron oraz spadki cen surowców na rynkach międzynarodowych, w połączeniu z pakietem antyinflacyjnym obniżającym szczyt inflacji na przełomie tego i przyszłego roku, mogą być czynnikiem skłaniającym część członków RPP do rozważenia mniejszego ruchu niż w październiku.

Czytaj więcej

Artykuły związane z przemysł przetwórczy w polsce mapa