Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

przemysł odzieżowy gus

Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w cenach stałych w październiku o 7,8% r/r po wzroście o 8,8% r/r we wrześniu. Dane okazały się dużo lepsze od naszych oczekiwań (+4,9% r/r), jak i konsensusu prognoz (5,4% r/r). Do spadku dynamiki produkcji przemysłowej przyczyniła się niekorzystna różnica r/r w liczbie dni roboczych.

Lepszy od oczekiwań odczyt z przemysłu, choć szerszy obraz sektora nie ulega zmianie - komentarz Banku Millenium - 1Lepszy od oczekiwań odczyt z przemysłu, choć szerszy obraz sektora nie ulega zmianie - komentarz Banku Millenium - 1

Na pierwszy rzut oka dane te wyglądają bardzo dobrze

Warto zauważyć jednak, że do tak dobrego odczytu przyczyniła sprzedaż przez firmy przemysłowe klasyfikowane jako „Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę”, która wzrosła aż o 40,6% r/r i 35,1% m/m. Trudno jest jednak wytłumaczyć tak wysoki wzrost, w szczególności, że warunki gospodarcze między wrześniem a październikiem nie uległy istotnym zmianom. Naszym zdaniem takiej zmiany nie można także przypisać czynnikom meteorologicznym.

Nieco inny obraz danych rysuje się analizując głębiej ich strukturę

W październiku wzrosty odnotowano w 25 spośród 34 działów przemysłu, podczas gdy we wrześniu w 30. Nadal znaczące przyrostu notuje się w części branż z dużym udziałem sprzedaży za granicą: m.in. w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych (21,9% r/r), maszyn i urządzeń (18,6% r/r), papieru i wyrobów z papieru (14,7% r/r), koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (13,8% r/r), wyrobów z metali (13,0% r/r), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (12,1% r/r). Natomiast spadek odnotowano m.in. w produkcji pojazdów samochodowych (o 19,5% r/r) i urządzeń elektrycznych (o 3,1% r/r), co przypisujemy brakom odpowiedniej ilości komponentów elektronicznych.

Reklama

Pomijając czynnik wytwarzania energii elektrycznej w październiku ogólny obraz przemysłu zasadniczo nie odbiega od odnotowywanego w ostatnich miesiącach. Krajowy przemysł radzi sobie lepiej z trudnościami zaopatrzeniowymi niż inne kraje europejskie, ze względu, ze względu na relatywnie mniejszą zależność do dostawców zagranicznych i niższy udział branż najsilniej dotkniętych tym problemem.

Dzisiejsze dane wskazują, że przemysł może mieć nieznacznie dodatni wkład do wzrostu PKB (po korekcji sezonowej) w ujęciu kw/kw w 4Q 2021. Sam wzrost PKB według naszych szacunków będzie słaby (okolice 0,0% kw/kw co oznacza stagnację). Niemniej ze względu na efekt niskiej bazy wzrost PKB w ujęciu rok do roku najpewniej przyspieszy względem 3Q. Pespektywy dla przemysłu w dłuższym okresie pozostają relatywnie optymistyczne – firmy ankietowane przez GUS spodziewają się wzrostu zamówień i produkcji w przyszłości. Warto odnotować, że jednak coraz bardziej do głosu będą dochodzić czynniki popytowe ograniczając nieco skalę ekspansji sektora, na co wskazują informacje z chińskiego sektora przemysłowego. Niemniej sektor ten powinien wspierać wzrost PKB w 2022 r.

W górę zaskoczył także wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu,

który w październiku wzrósł do 11,8% r/r z 10,3% r/r we wrześniu. To najwyższy poziom indeksu od niemal 24 lat, tj. 1997 roku. W samym październiku indeks PPI wzrósł o 1,8% m/m. Według informacji GUS w październiku podniesiono ceny we wszystkich sekcjach przemysłu, a największy wzrost w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (+13,1%) oraz górnictwie rud metali (+7,8%) i wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego (+7,6%). Najsilniejsze wzrosty cen koncentrują się w branżach surowcowych i energetycznych, jednak presja cenowa ma szeroki zakres. W warunkach wciąż mocnego popytu rosnące ceny produkcji będą przerzucane na ceny konsumenta, co sygnalizują wskaźniki koniunktury, w szczególności komponenty odzwierciedlające spodziewane ceny. Dane te potwierdzają utrzymanie się silnej presji inflacyjnej, co utrwala oczekiwania na dalsze podwyżki stóp procentowych.

Październikowe dane naszym zdaniem nie zmieniają zasadniczo obrazu koniunktury w Polsce i nasilającej się presji kosztowej

Stąd dla stabilizacji oczekiwań inflacyjnych, zwłaszcza w środowisku słabego kursu walutowego, Rada Polityki Pieniężnej już w grudniu najprawdopodobniej kolejny raz podniesie stopy procentowe NBP (naszym zdaniem co najmniej o 50 pkt baz.). Docelowy poziom stóp pozostaje bardzo niepewny, gdyż z jednej strony perspektywy dla wartości nie przedstawiają się korzystnie, z drugiej zaś członkowie Rady mogą zwiększyć obawy o popyt w gospodarce krajowej jak i jej otoczeniu.

Czytaj więcej