Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

proinflacyjne oddziaływanie

"(...) po dodatkowej analizie, a także z racji na potencjalne proinflacyjne oddziaływanie na gospodarkę zaproponowanej regulacji, sugeruję pozostawienie obowiązku umorzenia świadectw pochodzenia na niezmienionym poziomie względem roku 2024 – 5 proc. Ze względu na wagę sprawy dla odbiorców energii elektrycznej, budżetu państwa oraz szerzej systemu energetycznego, Ministerstwo Aktywów Państwowych planuje wnieść tę kwestię pod obrady KERM" - podaje MAP w uwagach do projektu rozporządzenia MKiŚ.

 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w projekcie rozporządzenia, zaproponowało ustalenie obowiązku umorzenia dla zielonych certyfikatów na poziomie: 12,5 proc. w 2025 r., 12 proc. w 2026 r. oraz 11,5 proc. w 2027 r., a także utrzymanie obowiązku dla błękitnych certyfikatów na dotychczasowym poziomie (0,5 proc.).

W ocenie MAP proponowana przez MKiŚ regulacja oddziaływać będzie nie tylko na wzrost cen energii dla gospodarstw domowych, ale także na wzrost cen dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej, w tym dla przemysłu.

"Wzrost wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia potwierdzających wytworzenie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii z 5 proc. do 12 proc. wpływa na wzrost ceny energii elektrycznej o ok. 10 zł/MWh" - podaje MAP

 

Reklama

>> zobacz również:  Nawet 1500 złotych miesięcznie. Studencie, już za kilka dni możesz złożyć wniosek

 

Z wyliczeń resortu aktywów wynika, że przy cenach prądu z 2024 r. wzrost wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia potwierdzających wytworzenie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii do 12 proc. wpłynie na ok. 2-proc. wzrost ceny energii elektrycznej zawartej w taryfach przedsiębiorstw obrotu.

"Z punktu widzenia budżetu państwa, przy utrzymaniu systemu „mrożenia” cen energii elektrycznej także w roku 2025, z tytułu proponowanej zmiany może nastąpić konieczność wygospodarowania w budżecie dodatkowych środków pieniężnych w wysokości ok. 220 mln zł" - dodano.

 

>> Czytaj też: Byki przejmują kontrolę na GPW. Wszystko wskazuje na optymizm na najbliższe pół roku

 

Reklama

Przy kontynuacji programu wsparcia dla firm energochłonnych, biorąc pod uwagę wolumen energii elektrycznej przedsiębiorstw energochłonnych (ok. 30 TWh) oraz wzrost ceny energii elektrycznej o około 10 zł/MWh budżet państwa będzie musiał zdaniem MAP wziąć pod uwagę zwiększone koszty na ten cel o ok. 300 mln zł.

"Proponowane zmiany wydają się więc iść wbrew planowanym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska kolejnym działaniom służącym ograniczeniu wzrostu cen energii. Trudno również podzielić stwierdzenie zawarte w OSR, iż rozporządzenie nie powoduje skutków finansowych dla budżetu państwa. Wprawdzie sprzedaż i umorzenie tzw. „zielonych certyfikatów” (świadectw pochodzenia) odbywa się na zasadach rynkowych pomiędzy wytwórcami energii z odnawialnych źródeł, a przedsiębiorstwami obrotu energią, jednakże jak już wspomniano powyżej, wzrost wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej najprawdopodobniej spowoduje wzrost kosztów związanych z działaniami służącymi ograniczeniu wzrostu cen energii" - wskazuje MAP.

 

(PAP Biznes)

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z proinflacyjne oddziaływanie