Wczoraj odbyło się posiedzenie decyzyjne RPP. Po raz drugi z rzędu RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna wynosi 6,75%. Brak zmian jest lekką niespodzianką dla rynku – konsensus był skierowany nieznacznie w stronę podwyżki o 25 p.b. do 7,0%. Tak były również ustawione nasze oczekiwania.
Inflacja za październik osiągnęła równocześnie kolejny rekordowy poziom, najwyższy od 1996 r. – 17,9% wobec 17,2% r/r miesiąc wcześniej. Przed podjęciem decyzji członkowie RPP zapoznali się z wynikami najnowszej, listopadowej projekcji inflacji i PKB. Według projekcji inflacja w Polsce z 50-procentowym prawdopodobieństwem będzie w przedziale 14,4-14,5% w 2022 r., 11,1-15,3% w 2023 r., 4,1-7,6% w 2024 r. i 2,1–4,9% a w 2025 r. Według RPP w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a jej powrót do celu inflacyjnego będzie następował stopniowo. W przypadku PKB prognozowane jest znaczne osłabienie wzrostu w 2023 r. do 0,7% (środek przedziału), w 2024 r. odbicie do 2,1% (środek przedziału) i dalszy wzrost dynamiki w 2025 r. W porównaniu z wynikami projekcji z lipca 2022 ścieżka inflacji przesunęła się w górę, a dla wzrostu PKB w dół. Według RPP w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a jej powrót do celu inflacyjnego będzie następował stopniowo.
Dodatkowo sytuacja zewnętrzna w postaci osłabienia koniunktury wraz z zacieśnianiem polityki przez główne banki centralne będzie sprzyjać utrzymywaniu się inflacji na ścieżce spadkowej, w kierunku celu inflacyjnego NBP. Dziś odbędzie się konferencja prezesa A. Glapińskiego, która rzuci nieco więcej światła na kulisy decyzji RPP. Jedno jest pewne – przy takich projekcjach NBP (inflacja w obrębie celu ledwo co dopiero w ’25) RPP wykazuje się znaczną determinacją w dążeniu do utrzymania stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
