- Wycofanie inwestorów z zagranicy to bardzo poważny problem dla rynku nieruchomości w Niemczech
- Załamanie gospodarki napędza krach w branży
- Nieruchomości komercyjne potaniały w Niemczech w zawrotnym tempie w ostatnich latach
- Jakie są perspektywy dla niemieckiego rynku nieruchomości?
Kryzys nieruchomości w Niemczech pogłębia się
Udział inwestorów zagranicznych we wszystkich transakcjach na rynku nieruchomości komercyjnych w Niemczech spadł do najniższego poziomu od 11 lat, czyli od 2013 roku.
Na początku 2024 roku udział zagranicznych nabywców w transakcjach nieruchomościowych w sektorze komercyjnym w Niemczech wyniósł około 36-37%. To wynik dwóch niezależnych badań przeprowadzonych przez BNP Paribas Real Estate oraz Bulwiengesa.
Ogólna liczba transakcji w tym segmencie rynku spadła o 70% w porównaniu z poziomami sprzed pandemii.
Zobacz także: Ceny mieszkań w UK znów rekordowe - znamy nowe dane za maj! Czy nieruchomości w Wielkiej Brytanii jeszcze podrożeją?
Wykres: Udział zagranicznych inwestorów we wszystkich transakcjach w sektorze nieruchomości komercyjnych w Niemczech w danym okresie
Źródło: Reuters, BNP Paribas, Bulwiengesa
Ucieczka inwestorów zagranicznych z rynku nieruchomości komercyjnych w Niemczech już nikogo chyba nie dziwi. Sektor ten przeżywa największy kryzys od kilkudziesięciu lat i ma poważny wpływ na spowolnienie koniunktury w całym kraju.
Spadek zaangażowania zagranicznych inwestorów to poważny problem, uważają eksperci.
Amerykanie muszą wrócić. Kiedy Blackstone, Blackrock, Morgan Stanley, Carlyle i Apollo kupią nieruchomości na niemieckim rynku, to zostanie to zauważone i wtedy wszyscy będziemy wiedzieć, że osiągnęliśmy już dno cen. - stwierdził Kurt Zech, jeden z największych deweloperów w Niemczech w wywiadzie dla Reutersa.
Ceny nieruchomości komercyjnych spadły o 9,6% w I kwartale 2024 roku rok do roku, szacuje organizacja VDP. Rok wcześniej, w I kwartale 2023 roku spadły o 10,2%. Zatem, łącznie jest to spadek o blisko 20% w dwa lata.
Powodów problemów niemieckiego rynku nieruchomości jest kilka. Przede wszystkim, po wielu latach bardzo niskich stóp procentowych i w rezultacie taniego kredytu, EBC zdecydował się je podnieść do poziomów niespotykanych od ponad 20 lat.
Wcześniej, od 2013 roku do połowy 2022 roku stopy procentowe w strefie euro były bliskie zeru lub wynosiły zero. Tani kredyt jednak się skończył, a obecnie stopa procentowa EBC (MRO) to 4,50%.
Zobacz także: Grunty pod zabudowę o 20% droższe niż jeszcze dwa lata temu
Zmieniły się również trendy związane z charakterem pracy. Pandemia sprawiła, że coraz więcej niemieckich firm przeszło na duże wykorzystanie pracy zdalnej. Dzięki temu obniżone są koszty, ale zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe znacznie spadło.
Ponadto, wzrosła inflacja i koszty utrzymania. Z uwagi na spowolnienie gospodarcze, wiele firm przeżywa problemy finansowe i rezygnuje z wynajmu lub ogranicza wynajmowane powierzchnie komercyjne.
Co więcej, niepewność gospodarcza sprawia, że inwestorzy są bardziej ostrożni i mniej chętni do inwestowania w nieruchomości.
Nieruchomości komercyjne to nie jest jedyny segment, gdzie aktywność inwestorów znacznie spadła. Na rynku mieszkaniowym w Niemczech liczba transakcji spadła o 60% w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku w porównaniu do poziomów z lat 2019-2021.
Ceny mieszkań w tym kraju również zaliczyły poważne spadki. Pisaliśmy o tym w tym artykule: Zapaść sprzedaży mieszkań sięga 60%! Krach na rynku nieruchomości w Niemczech
