Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

posiedzenie RPP

Piątkowy, poranny handel na rynku FX przynosi wyhamowanie wzrostu eurodolara przy 1,1820 USD, analogicznie obserwujemy wytłumienie na części instrumentów (w tym pary związane z PLN), które zanotowały udane 4-sesje handlu. Złoty kwotowany jest następująco: 4,5257 PLN za euro, 3,8305 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,2203 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0328 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wyniosły 1,133% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie godziny obrotu na globalnych rynkach przyniosły lekkie schłodzenie wzrostów trwających od poniedziałku. Ciągle czekamy na wyniki wyborów w USA, m.in. z Pensylwanii, niemniej wydaje się że z dużą dozą prawdopodobieństwa kolejnym, 46tym, prezydentem został Joe Biden. Nerwowe reakcje Trumpa na twitterze (i cenzurowanie ich przez platforme) wydają się być już tylko epilogiem, a Trump został sam również w swojej partii. Republikanie utrzymali jednak Senat co pozwala zakładać, iż mogą blokować tam podwyżki podatków zapowiadane przez Bidena. W szerszym ujęciu wydaje się, iż lekka, globalna realizacja zysków po serii wzrostów jest czymś naturalnym. Również PLN, po umocnieniu do 4,50 z 4,63 EUR, wyhamował dynamikę, gdzie możemy być świadkami próby stabilizacji.

W trakcie dzisiejszej sesji będziemy świadkami ciekawego posiedzenia RPP (przesuniętego z 4/11). Ciekawego gdyż trwają spekulacje dot. kolejnego ruchu Rady. Teoretycznie pochodne wyceniały już obniżki stóp, niemniej rynkowy konsensus raczej skłania się ku wykorzystaniu innych niestandardowych metod wsparcia. NBP sygnalizował wcześniej chęć dalszych działań w przypadku zaostrzenia obostrzeń/lockdown'u w PL.

Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN wyhamował spadek przy 4,5 PLN. Lekka korekta na rynkach połączona z perspektywami RPP sugeruje, że część graczy może realizować dziś zyski z ostatniego podbicia złotego.

Reklama

Nota prawna

Czytaj więcej