Mniej negatywny obraz koniunktury wyłaniał się z danych o sprzedaży detalicznej, gdzie nadal obserwowano solidny wzrost (6,1%r/r), ale w kontekście wydatków świątecznych nie był on imponujący i nadal koncentrował się na dobrach szybko zbywalnych.
Słabsze dane za marzec skłoniły część analityków do rewizji w dół prognoz wzrostu gospodarczego na 1kw24. Wstępny szacunek GUS wskazuje na wzrost PKB o 1,9%r/r, czyli bliżej wcześniejszych prognoz, prawdopodobnie dzięki lepszej od zakładanej kondycji sektora usług.
Zobacz także: Obowiązki podatkowe marnują czas i pieniądze. Polscy przedsiębiorcy chcą zmian
Spodziewamy się, że kwietniowe dane potwierdzą, że polska gospodarka jest na ścieżce ożywienia, a wzrost PKB w skali 3% jest jak najbardziej do osiągnięcia w 2024. Wsparciem dla wyników produkcji za kwiecień będzie m.in. układ kalendarza (2 dni robocze więcej niż przed rokiem). Niezmiennie wierzymy, że najwyższy od ponad dwóch dekad wzrost realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych będzie napędzał konsumpcję. Szacujemy, że już 1kw24 przyniósł w tym obszarze znaczącą poprawę, a ciepła wiosna sprzyjała podróżom i zwiększonym zakupom żywności i napojów. Wciąż rozczarowuje popyt na dobra trwałego użytku (z wyjątkiem aut, gdzie obserwujemy wzmożone zakupy).
Podtrzymujemy opinię, że wzrost gospodarczy w 2024 będzie opierał się o odbudowę konsumpcji.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
