Wiele wskazuje na to, że Rosja stara się wesprzeć rubla. Moskwa wprowadza kontrolę kapitału, utrudniając de facto zachodnim firmom wycofywanie się z kraju.
- W 2023 r. rubel stracił ponad 20%.
- Obecnie rubel oscyluje wokół granicy 92 za dolara.
- Rząd wprowadził kontrolę kapitału, która ma powstrzymać "ucieczkę" kapitału z wycofujących się spółek. Czy skutecznie?
Rosja chce powstrzymać spadek rubla
Rosja nałożyła dodatkowe kontrole walutowe, co ma być wsparciem dla rubla. Gdy zachodnie firmy sprzedają posiadane aktywa, nie mogą przyjmować wpływów w dolarach czy euro. Financial Times dotarł do informacji, na podstawie których korporacje muszą uzgodnić cenę sprzedaży w rosyjskiej walucie. Ma to zapobiec deprecjacji.
FT informuje, że jakikolwiek nacisk wywoła opóźnienia lub straty wymianie walut. W sierpniu przekroczono ważny poziom 100 rubli w stosunku do waluty amerykańskiej. W kolejnych tygodniach sytuacja uległa częściowej “stabilizacji”, gdy podniesiono stopy procentowe i wprowadzono kontrolę eksportu. Przekroczenie tzw. psychologicznego progu skutkowało wprowadzeniem "środków łagodzących".
Zobacz również: Najmocniejsza waluta 2022 roku ma ogromne problemy - jej kurs wygląda fatalnie w stosunku do dolara i euro!
Notowania USD/RUB - 5 lat
Źródło: TradingView
Od sierpnia bank centralny podniósł czterokrotnie stopy procentowe w Federacji Rosyjskiej, aby zapanować nad inflacją i wzmocnić walutę. FT uzyskał również wypowiedź rzecznika Kremla w tej sprawie. Dmitrij Pieskow powiedział, że “naturalne” jest, iż rząd stara się stworzyć najkorzystniejsze warunki dla własnej waluty. Przekazał także, że Rosja kieruje się własnymi interesami i korzyściami.
Pomimo umocnienia w II połowie roku, rubel pozostaje obecnie jedną z najsłabszych walut na świecie, obok peso argentyńskiego czy liry tureckiej. Pieskow uważa, że skupianie się na kursie wymiany dolara do rubla „należy do przeszłości”.
Zobacz również: Problemy gospodarki Niemiec, recesja w tle
Problemy z “ucieczką” z Rosji?
Na początku tego miesiąca Putin podpisał dekret zmuszający 43 firmy do sprzedaży części swoich przychodów w walutach obcych w Rosji.
Szczególnie problemy z opuszczeniem rynku ma obecnie Carlsberg. Jak informuje The Guardian, podczas ostatniej wypowiedzi prezes firmy stanowczo stwierdził, że nie zawrze z Rosją żadnej umowy, która “sprawiałaby, że przejęcie aktywów wyglądałoby na legalne”, dodał również, że ich “biznes ukradziono”.
“Nie da się uniknąć faktu, że ukradli nasz biznes w Rosji, i nie będziemy pomagać im, aby wyglądało to na legalne” - Jacob Aarup-Andersen, który we wrześniu objął stanowisko dyrektora generalnego Carlsberga.
Czy działania Rosji będą wsparciem rubla? Pojawia się kolejny wątek, a więc komentarz banku centralnego w sprawie ostatnich działań rządu. Prezes Elwira Nabiullina krytycznie odniosła się do prób interweniowania, co może budzić spore zdziwienie i wskazuje na brak pełnego porozumienia w rządzie. Nabiullina przekazała, że działania te mogą być “nieistotne” i zadziałać wyłącznie w krótkim terminie.
Zobacz również: Cena ropy osiągnie 150 USD? Są 3 scenariusze
Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!
