Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

po ile akcje Nvidia

Spółki technologiczne są obecnie “gorącym tematem” wśród inwestorów. Znacząco wyróżniają się na tle konwencjonalnych firm, które obniżają prognozy z uwagi na trudne otoczenie gospodarcze.  Po tegorocznym rajdzie wiele osób zadaje sobie pytanie, czy wciąż warto w nie zainwestować. 

 

  • Indeks S&P 500 napędzany jest w tym roku dynamicznym wzrostem spółek technologicznych. 
  • Podczas gdy większość akcji wchodzących w skład indeksu odnotowała spadki w tym roku, spółki technologiczne dynamicznie rosły. 
  • O tym, czy warto zainwestować w AI mogą przesądzić decyzje Fed. 

 

Reklama

 

Czy wzrost spółek technologicznych wskazuje na bańkę?

Jim Reid, strateg Deutsche Bank mówi o najkrótszym rajdzie ostatniego stulecia, charakteryzując bieżącą sytuację spółek technologicznych i notowania S&P 500. Przywołuje on również moment pęknięcia bańki technologicznej na początku XXI wieku, który zakończył się kryzysem w branży.  

“Co ciekawe, to ciągłe szaleństwo technologiczne doprowadziło do najkrótszego rajdu stulecia. Jak wszyscy wiecie, porażka w sezonie 1998/99 była spowodowana bańką technologiczną. W 1998 r. podsektor IT osiągnął zwrot +77,6%, a S&P 500 wzrósł jeszcze wyżej +26,7%” -  napisał Jim Reid, analityk Deutsche Banku w notatce dla klientów. 

Zobacz również: Czy recesja w USA już nadeszła? Dla wielu znanych analityków to byłaby dobra wiadomość dla rynków

 

Indeks S&P 500 (SPX)

Reklama

Źródło: Investing 

 

 

Warto przypomnieć, że indeks S&P 500 “ważony” jest przy uwzględnieniu wartości rynkowej składników, tak więc zmiany cen akcji spółek wysoko notowanych bezpośrednio wpływają na ruchy indeksu. 

 

 

Najlepszym dowodem na tegoroczny wzrost akcji spółek technologicznych jest Nvidia. Jeden z największych producentów procesorów graficznych (GPU) oraz układów scalonych nie musiał nawet obawiać się negatywnego przyjęcia nowej premiery w segmencie gamingowym. Inwestycje w AI zapewniły firmie poparcie inwestorów, akcje podrożały o ponad 100% w tym roku i 90% w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Zobacz również: Rosną wyceny spółek związanych z AI. Ale klasyczne spółki dywidendowe mogą wrócić do łask

 

Notowania spółki Nvidia na tle indeksu Nasdaq 100

Reklama

Źródło: Trading View 

 

Ponadto tegorocznymi gwiazdami indeksu są również reprezentanci grupy Big Tech, a więc Apple oraz Microsoft. Ich łączna wartość rynkowa wynosi nieco ponad 5 bln USD, czyli prawie 15% łącznej wartości rynkowej S&P 500. 

 

 

W reakcji na rosnącą popularność sztucznej inteligencji, na giełdzie obserwuje się tendencję do powstawania nowych funduszy, które zawierają określenie “AI” w nazwie. Spółki, o których wiadomo, że mocno inwestują w rozwój tego segmentu, mogły liczyć w ostatnim czasie na znaczący wzrost napędzany lepszymi prognozami.

Zobacz również: Nie ma ucieczki przed sztuczną inteligencją. Gigant technologiczny pokazuje kolejne produkty oparte na AI

 

Co stoi za tegoroczną potęgą Big Techów?

Jak już wcześniej wspominaliśmy, niepodważalna siła spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 wynika z bardzo dobrych wyników finansowych, które zostały zaprezentowane pomimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego. Drugim czynnikiem, równie istotnym, jest wartość obligacji. Niższe rentowności obligacji o długim terminie zapadalności sprawiają, że przyszłe zyski gotówkowe są bardziej wartościowe. Główne amerykańskie spółki technologiczne wciąż wyceniane są na podstawie potencjalnych zysków, jakie mogą przynieść w przyszłości. To właśnie ta perspektywa napędza ich rozwój rynkowy.

Reklama

W porównaniu do innych sektorów, akcje spółek technologicznych nie zostały osłabione przez słabszy popyt gospodarczy. Cały rynek cierpi wskutek podwyżek stóp procentowych przez Fed. Dla sektora technologicznego liczy się jednak przede wszystkim katalizator rozwoju w postaci komercjalizacji technologii AI, co widać szczególnie po lawinowo rosnącej popularności chatbota Chat GPT. 

Zobacz również: Kolejna agencja ratingowa obniża ocenę jednej z największych gospodarek Europy

 

Co dalej z S&P 500?

Jacob Sonenshine analityk Barron’s wskazuje, że jeśli rynek w kolejnych miesiącach wzrośnie, przezwyciężając trudną sytuację gospodarczą, wzrost “konwencjonalnych” spółek wyprzedzi dynamikę firm technologicznych. Co więcej, jeśli gospodarka właśnie znajduje się w momencie przesilenia, pogorszenie wzrostu może dobiegać końca. Oczekuje się, że większość akcji zacznie odnotowywać wzrost, gdy tylko Fed wstrzyma się z decyzją o podwyżkach. Osoby planujące zakup akcji technologicznych po ogromnym wzroście powinny zatem na bieżąco śledzić napływające dane dotyczące kondycji gospodarki, zwłaszcza wypowiedzi Jerome’a Powella, szefa Fed.

Zobacz również: Amerykanie mają za dużo pieniędzy, dlatego Fed nie przestanie podnosić stóp procentowych

Czytaj więcej