Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

pgg oszustwa

Oszuści podszywają się pod polskie marki odzieżowe. W internecie pojawiły się witryny do złudzenia przypominające prawdziwe sklepy. Jak je rozpoznać?

 

  • W polskim internecie wykryto przypadki podszywania się pod strony internetowe popularnych marek. 
  • Oszuści wykorzystują fakt zbliżającego się Black Friday. 
  • Na oszustwa narażone są również osoby kupujące węgiel na oficjalnej stronie PGG. 

 

Black Friday coraz bliżej - uważaj na te strony!

Zespół CERT Polska w ostatnich latach odnotowuje wzrost oszustw zakupowych. Rośnie liczba witryn podszywających się pod popularne w kraju platformy. Specjaliści mierzą się z wysypem fałszywych stron, które interfejsem przypominają znane marki. 

Reklama

Na podstawie ostatniego komunikatu CERT, odkryto nowe zagrożenia, co zbiega się w czasie z akcją promocyjną Black Friday, która będzie mieć miejsce 24 listopada. Mowa o stronach Wojasa, a także Mohito czy Croppa (marki LPP). 

Jak widać, ostrzeżeniem powinny być zbyt “atrakcyjne” ceny. Ich wysokość w żaden sposób nie koresponduje z pozostałym asortymentem.   

 

Zobacz również: Czarny Piątek 2023. To może sparaliżować logistykę dostaw

 

Reklama

  

Jak się jednak okazuje, sprawy nie kończą się wyłącznie na Czarnym Piątku. Niedawno odkryto, że w sieci pojawiła się strona do złudzenia przypominająca witrynę PGG. W tym przypadku uwagę zwraca sprzedaż paliw stałych i elektroniki w zaniżonych cenach.

 

Zobacz również: Black Friday lada dzień! Ale tym razem może wyglądać całkowicie inaczej

 

Reklama

 

Jak uniknąć internetowego oszustwa?

CERT Polska przedstawia instrukcję pozwalającą uniknąć oszustwa. Po pierwsze, należy sprawdzić, czy na stronie podano numer do sklepu. Dane dotyczące sprzedawcy można obecnie w kilka chwil zweryfikować w dostępnych rejestrach, jednak to brak podstawowych informacji powinien wzbudzić brak zaufania. Sam adres nie może zawierać literówek czy oczywistych błędów gramatycznych. Przykładem jest witryna “Wajas”, która ma podszywać się pod sklep internetowy “Wojas”. 

Oszuści dbają o to, aby na stronie widniało kilka metod płatności. Zazwyczaj unikają jednak płatności za pobraniem, a więc przy odbiorze przesyłki. Jeśli sklep nie oferuje takiego rozwiązania, powinna wówczas zapalić się czerwona lampka i warto wówczas zrezygnować z zakupów.  

Obecnie nawet popularna “kłódka” przy adresie sklepu nie jest gwarantem bezpieczeństwa. Warto jednak przekonać się, czy sklep nie ma skrajnych opinii. Część z nich może być sztuczna. Ostrzeżeniem powinien być czas ich dodania. Jeśli wszystkie były wgrane w tym samym czasie, najprawdopodobniej zostały wygenerowane. 

Reklama

 

Zobacz również: Czarne dni ważnej polskiej branży - gigant zwalnia grupowo!

Czytaj więcej

Artykuły związane z pgg oszustwa