Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Pfizer

Trwający od kilku miesięcy globalny wyścig, którego celem jest stworzenie pierwszych skutecznych szczepionki i leku na Covid-19 powoli wchodzi w decydującą fazę. W poniedziałek świat obiegła informacja, że amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer, wraz z niemiecką spółką biotechnologiczną BioNTech SE potwierdziły ponad 90% skuteczność ich autorskiej szczepionki na chorobę wywołaną przez koronawirusa SARS-CoV-2. Prezes Pfizera Albert Bourla stwierdził, że „to wielki dzień dla ludzkości i nauki”, a jak się okazuje, również dla rynków finansowych, które gwałtownie zareagowały na dzisiejszą wiadomość. Globalne indeksy zauważalnie rosną, a amerykański Russell 2000 przekroczył górne widełki notowań, co skutkowało wstrzymaniem handlu. Jednak dla wielu spółek doniesienia o wysokiej skuteczności szczepionki na Covid-19 są raczej złą wiadomością, która mocno odbiła się na ich notowaniach.

 

Wyścig o szczepionkę na Covid-19 coraz bliżej finiszu 

Konsorcjum składające się z amerykańskiego koncernu farmaceutycznego Pfizer Inc. oraz niemieckiej spółki biotechnologicznej BioNTech poinformowało, że trzecia faza badań klinicznych potwierdziła wysoką, ponad 90% skuteczność autorskiej szczepionki na chorobę Covid-19, wywoływaną przez wirusa SARS-CoV-2.

W trzeciej fazie badań klinicznych udział wzięło ponad 43,5 tys. uczestników, u których w 94 przypadkach potwierdzono infekcje. Obecna skuteczność szczepionki na podstawie badanych, którzy ją otrzymali, a także tych, którym wstrzyknięto placebo przekracza 90% u osób zaszczepionych po siedmiu dniach od podania drugiej dawki. Szczepionka daje ochronę przed Covid-19 po czterech tygodniach od podania jej po raz pierwszy, zaś skuteczność uzyskuje po dwóch dawkach (z trzytygodniowym odstępem). Badania szczepionki w trzeciej fazie klinicznej będą kontynuowane aż do wystąpienia 164 protwierdzonych przypadków choroby wywołanej koronawirusem. Jeśli tak dobre wyniki potwierdzające wysoką skuteczność preparatu opracowanego przez Pfizera i BioNTech utrzymają się przez najbliższe dni, otworzy to drogę do uznania szczepionki za bezpieczną i wystarczająco skuteczną, aby wprowadzić ją na rynek.

Reklama

O tym, że ponad 90% skuteczność szczepionki może zostać uznana za bardzo wysoką świadczy fakt, że amerykańska agencja FDA (Federal Drug Agency) dopuszcza do obrotu na terenie Stanów Zjednoczonych szczepionki, które mają udowodnioną klinicznie ponad 50% skuteczność. W sierpniu prezydencki doradca ds. walki z pandemią koronawirusa Anthony Fauci stwierdził, że szanse opracowania wysoce efektywnej szczepionki są niewielkie i nawet taka, która zapewnia 60% skuteczność powinna zostać wprowadzona na rynek.

Warto jednak dodać, że dzisiejsze doniesienia Pfizera i BioNTech nie są naukowo zweryfikowanymi informacjami. Trzecia faza badań klinicznych szczepionki na Covid-19 trwa od 27 lipca i dopiero po opublikowaniu ich pełnych wyników i poddaniu procedurze ewaluacji peer-review będzie można mówić o tym, że szczepionka jest skuteczna i bezpieczna na tyle, aby wprowadzono ją na rynek. Trzeba jednak przyznać, że Pfizer jest znacznie bliżej niż dalej komercjalizacji swojej szczepionki, obejmując jednoznaczne prowadzenie w „koronawirusowym wyścigu”.

Konsorcjum Pfizera i BioNTech prognozuje, że jeszcze w tym roku, już po dopuszczeniu szczepionki do powszechnego użytku, wyprodukuje 50 mln dawek, zaś w 2021 r. do 1,3 mld dawek preparatu.

Warto dodać, że spółki już od września mają przedwczesną umowę zakupu na swoją szczepionkę zawartą z Komisją Europejską. KE w jej ramach chce zakupić do 300 mln dawek. Wcześniej Komisja Europejska zawarła podobną umowę na zakup potencjalnej szczepionki opracowywanej przez koncern Astra-Zeneca.

 

Jak działa szczepionka Pfizera i BioNTech?

Reklama

Ze względu na konieczność szybkiego opracowania skutecznego i bezpiecznego preparatu, szczepionka Pfizera i BioNTech oparta jest o kwasy nukleinowe RNA, w przeciwieństwie do tradycyjnych szczepionek, które zawierają osłabione lub nieaktywne wyizolowane formy wirusa, mające na celu wytworzenie odporności przez organizm. Szczepionka RNA zawiera kod genetyczny konkretnego antygenu, czyli substancji, która po wprowadzeniu do organizmu wywołuje reakcję immunologiczną, czyli aktywizuje układ odpornościowy w walce z wirusem. Polega to na stymulowaniu komórek organizmu do walki z infekcją i ma ten sam cel, co tradycyjna szczepionka zawierająca nieaktywną formę wirusa. 

 

Koronawirusowa euforia i panika

O tym jak wielkie nadzieje związane są z wprowadzeniem na rynek szczepionki na Covid-19 świadczy dzisiejsza reakcja globalnych parkietów na doniesienia Pfizera. Czołowe amerykańskie indeksy mocno zyskują: S&P500 rośnie o niemal 3%, wybijając na poniedziałkowej sesji historyczne szczyty na poziomie 3667,6 pkt. Prawie 4% wzrost notuje Dow Jones (29 390 pkt.), jednak najmocniejsza reakcja miała miejsce na indeksie Russell 2000, którego notowania przedsesyjne musiały zostać wstrzymane z powodu przekroczenia 7% widełek kursowych. Aktualnie zyskuje on ponad 5% (1730 pkt.).

Z oczywistych względów spory wzrost notuje obecny na NYSE Pfizer Inc., którego akcje rosną o 8% (ponad 15% w pre-markecie), osiągając cenę 39.32 USD. Ponad 10% wzrost notuje dziś ADR na spółkę BioNTech, notowany na Nasdaq - jego cena aktualnie przekracza 101,5 USD. Co ciekawe, zyskują również akcje największych konkurentów Pfizera w wyścigu o szczepionkę - Moderna Inc. rośnie o 6,4% (do 77,10 USD), zaś Johnson&Johnson zyskuje niecałe 3% (146,43 USD).  Wyjątkiem jest notowana na londyńskiej giełdzie AstraZeneca, której akcje tracą niecałe półtora procent (8346,80 GBP). Wzrosty konkurentów Pfizera można tłumaczyć tym, że każda z tych spółek jest na wygranej pozycji, gdyż poszczególne rządy (m.in. USA i Komisja Europejska) podpisały z nimi przedwczesne umowy zakupu setek milionów szczepionek od razu po ich wprowadzeniu na rynek.

Mimo ogólnie pozytywnego sentymentu na rynku, spółki które dotychczas były gwiazdami „koronawirusowej hossy” notują znaczne straty, co widać również na warszawskiej giełdzie. Ponad 17% spadły dziś akcje jednego z największych beneficjentów globalnej pandemii - produkującego lateksowe rękawiczki Mercator Medical (508,0000 PLN). Z ponad 13% stratą poniedziałkową sesję zakończyły Airway Medix (2,0400 PLN) oraz Biomed Lublin, który w zeszłym tygodniu chwalił się planami rozpoczęcia badań klinicznych swojego leku na Covid-19 wytwarzanego z osocza ozdrowieńców.

Reklama

Komunikat Pfizera odwrócił dotychczasowe role - na poniedziałkowej sesji najmocniej rosły spółki, które w ostatnich miesiącach znajdowały się pod presją podaży - o niemal 40% wzrósł kurs akcji biura podróży Rainbow Tours, prawie 30% wzrostu zanotował operator restauracji Amrest Holdings, linie lotnicze Enter Air zyskały zaś ponad 27%. Ewidentnym jest, że inwestorzy oczekują „powrotu do normalności” wraz z wejściem na rynek szczepionek na Covid-19.

Czytaj więcej