Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

patologie polskiego rynku nieruchomości

  • O co chodzi w aferze "znikających dat"?
  • Dlaczego portal usunął ważne informacje?

 

Ukrywania dat przed użytkownikami nie będzie

W oficjalnym komunikacie na Twitterze Otodom oznajmił: Zauważyliśmy, że usunięcie daty publikacji wywołało wiele emocji, dlatego postanowiliśmy przywrócić tę informację w niezmienionej formie. Dobrze wiemy, że same poszukiwania domu to już spore emocje, a my chcemy unikać tych negatywnych. Dzięki za wasze uwagi i głosy-dla nas są ważne.

 

Warto zauważyć, że zmiana decyzji była wynikiem ogromnego nacisku, głównie ze strony użytkowników Wykopu i Twittera. Oto kilka przykładów komentarzy:

Klient z informacją o rynku psuje biznes.

Cóż taki biedny portalik może jeśli przyjdą do nich w krawatach poważni Panowie i poproszą o usunięcie takich informacji bo jeszcze by ktoś widział że LUKSUSOWY APARTAMENT 44m2 za 1.200.000 zł się nie sprzedaje od dwóch lat?

 

Bo widzicie kupujący w Polsce ma być jak absolutny jeleń, którego nagle przerzucono na druga półkulę do dżungli i dano przewodników w postaci "branżowych artykułów i ekspertów" których ma się słuchać. Broń boże, żeby sam przeprowadził analizę i zaczął dochodzić do własnych wniosków.

Reklama

 

Deweloper się wściekł i kazał usunąć.

 

OTODOM ma dostęp do wszystkich tych danych, mogliby się nawet pokusić o dodanie zmian ceny, ale nie! Nie dla Kowalskiego to! Kowalski ma błądzić w odmętach artykułów sponsorowanych

 

- Pamiętacie historię usunięcia z OTODOM daty publikacji ofert? Okazuje się, że presja ma sens. - pisał jeden z użytkoników. - Może jako użytkownicy, poprosimy @otodom o wprowadzenie wymogu, dodawania rzeczywistych zdjęć oferowanych nieruchomości? Chyba nie chcemy, aby klienci byli oszukiwani przez wizualizacje lub zdjęcia wygenerowane przez AI. Oczywiście w wizualizacjach nie ma nic złego - dzięki nim możemy pomóc swojej wyobraźni zobaczyć to jak nieruchomość będzie wyglądać w przyszłości, ale obok tych zdjęć powinny być również zdjęcia pokrywające się z rzeczywistością, aby użytkownik mógł poznać aktualny stan nieruchomości.

 

Zobacz także: Patologie polskiego rynku nieruchomości. Najdroższe ceny, boty i usunięte daty

Reklama

 

Burza wokół Otodom: o co chodzi?

Na początku sierpnia Otodom usunął informację o dacie publikacji ogłoszenia. Data ta ma duże znaczenie dla potencjalnych kupujących, ponieważ jeśli oferta jest dostępna od kilku miesięcy, może to sugerować problemy z jej sprzedażą. Taka sytuacja skłania nabywców do dokładniejszej analizy oferty i oczekiwania na większe obniżki cen. Dla sprzedających jest to z pewnością niekorzystne.

Dlaczego data zniknęła? Otodom wyjaśniał, że decyzja ta miała na celu zwiększenie przejrzystości i zapobieżenie mylnym interpretacjom. - Data publikacji była oryginalną datą, kiedy ogłoszono po raz pierwszy pojawia się w Otodom. To oznacza, że w niektórych przypadkach mogło to wprowadzać przeglądających ogłoszenia w błąd. Często bowiem data publikacji niekoniecznie pokrywała się z faktycznym, czasem w jakim oferta była dostępna. To dotyczy przypadków, kiedy np. ogłoszenie na wynajem po jakimś czasie było wznowione. Podobna sytuacja zdarzyła się kiedy np. kupiec nie otrzymał kredytu i wycofał się z zakupu. - tłumaczył serwis.

 

Zobacz także: Manipulacje na rynku nieruchomości? Wielki portal i znikające daty ogłoszeń

 

Jest nadzieja dla rynku nieruchomości?

Reklama

Decyzja Otodom o przywróceniu daty publikacji pokazuje, że firma aktywnie śledzi opinie użytkowników i stara się na nie odpowiedzieć. Szybka reakcja Otodom jest pozytywnym sygnałem, podkreślającym, jak ważna jest transparentność w branży nieruchomości. Próby ukrywania informacji spotykają się z natychmiastową krytyką i budzą nieufność wśród użytkowników, co może prowadzić do poważnych konsekwencji wizerunkowych.

Czy istnieje szansa, że rynek nieruchomości zostanie w końcu uregulowany i przestanie przypominać dziką dżunglę? Może jest jeszcze nadzieja na przywrócenie porządku i przejrzystości w tej branży?

Czytaj więcej

Artykuły związane z patologie polskiego rynku nieruchomości