- Dziesiątki tysięcy Brytyjczyków umiera przedwcześnie wskutek palenia papierosów
- Proponowane przepisy antynikotynowe byłyby najsurowszymi w historii
- Wygląda na to, że ustawa ma poparcie większości brytyjskich parlamentarzystów
Wkrótce nowe surowe przepisy przeciwko papierosom i nikotynie w Wielkiej Brytanii
Nowa “ustawa tytoniowa” w Wielkiej Brytanii gwarantowałaby, że każdy, kto ukończy co najmniej 15 lat w 2024 roku, będzie miał dożywotni zakaz kupowania papierosów. Później, wiek sprzedaży wyrobów tytoniowych będzie podnoszony każdego roku o rok. Celem rządowej inicjatywy jest powstrzymanie młodych ludzi przed rozpoczęciem palenia.
Ustawa nie wprowadza całkowitego zakazu palenia. Jeśli ustawa weszłaby w życie to każdy, kto może legalnie kupić produkty tytoniowe w Wielkiej Brytanii, nadal będzie mógł to zrobić.
Natomiast uniemożliwiłaby ona sprzedaż wyrobów tytoniowych osobom urodzonym po 1 stycznia 2009 roku. Według szacunków rządu do 2040 roku odsetek palaczy wśród osób w wieku 14-30 lat mógłby spaść do zera.
Tytoń powoduje rocznie około 75 tys. możliwych do uniknięcia zgonów w Wielkiej Brytanii i ponad 500 tys. hospitalizacji, szacuje brytyjskie ministerstwo zdrowia.
We wtorek przedstawiciele Izby Gmin będą mieli pierwszą okazję do debaty nad ustawą i pierwszego głosowania. Przepisy będą ponownie poddane ocenie komisji jeszcze w kwietniu. Oczekuje się, że ostateczne głosowanie w Izbie Lordów odbędzie się w połowie czerwca.
Ustawę popiera konserwatywny premier Rishi Sunak, który określił tytoń jako największą przyczynę chorób, niepełnosprawności i śmierci, której można całkowicie zapobiec.
Oczekuje się, że ustawa zostanie przyjęta, ale nie wszyscy parlamentarzyści zgadzają się z jej założeniami. Między innymi, byli premierzy: Liz Truss i Boris Johnson sprzeciwili się ustawie. Boris Johnson określił ją jako "szaloną", a Truss nazwała ją "głęboko niekonserwatywną".
Nowa ustawa uderzy również w e-papierosy
Oprócz corocznego podnoszenia wieku palenia, proponowana ustawa zawiera również przepisy regulujące ekspozycję, zawartość, smaki i opakowania elektronicznych papierosów i produktów nikotynowych.
Zgodnie z rozważanymi przepisami brytyjscy funkcjonariusze otrzymaliby nowe uprawnienia do nakładania grzywien na sklepy sprzedające tytoń lub elektroniczne papierosy osobom nieletnim. Sprzedaż “vape’ów” osobom poniżej 18 roku życia w Wielkiej Brytanii jest nielegalna.
Według danych brytyjskiego rządu, jedno na pięcioro dzieci w Wielkiej Brytanii próbowało palenia e-papierosów, mimo że sprzedaż takich produktów nieletnim jest zabroniona.
Czytaj również: Kryzys nieruchomości i wysokie ceny - jest rozwiązanie, na które w Polsce nie ma szans
Wielka Brytania pierwsza na świecie
Jeśli ustawa zostanie przyjęta, Wielka Brytania wprowadziłaby pierwszy na świecie zakaz palenia dla obywateli i jedne z najsurowszych przepisów antynikotynowych.
Podobne prawo zostało wstępnie uchwalone w Nowej Zelandii w grudniu 2022 roku. Przepisy miały wejść w życie w lipcu 2024 roku, ale finalnie zostały zniesione w lutym 2024 roku przez nowy rząd.
Analogicznie jak w przypadku Wielkiej Brytanii, przepisy antytytoniowe w Nowej Zelandii zakazałyby sprzedaży papierosów osobom urodzonym po 2009 roku oraz zmniejszyłyby zawartość nikotyny w produktach tytoniowych, oraz ograniczyły liczbę sprzedawców tytoniu o ponad 90%.
Nie chodzi tylko o zdrowie. Chodzi też o pieniądze
Dane rządowe pokazują, że palenie kosztuje Wielką Brytanię około 17 mld GBP rocznie z uwagi na koszty społeczne czy leczenie, w tym 10 mld GBP funtów z tytułu samej tylko utraconej produktywności obywateli.
Brytyjski rząd twierdzi, że koszt ten przewyższa 10 mld GBP uzyskanych z podatków od wyrobów tytoniowych. Zatem, wprowadzenie zakazu dałoby oszczędności netto dla rządu w wysokości 7 mld GBP.
