Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Organizacje międzynarodowe

Każdy kraj otrzymuje jednego komisarza. Von der Leyen jest kandydatką Niemiec, a Kaja Kallas, popierana przez liderów UE na stanowisko szefa dyplomacji, będzie przedstawicielką Estonii (szef dyplomacji jest mianowany przez Radę Europejską, ale jest wiceprzewodniczącym Komisji). Von der Leyen prosi każdy kraj o nominowanie mężczyzny i kobiety, z wyjątkiem sytuacji, gdy urzędujący komisarz pozostaje na swoim stanowisku.

Jak poinformowało "Politico", część krajów przedłuży kadencję obecnym komisarzom. Wśród nich są: Marosz Szefczovicz (Słowacja) i Valdis Dombrovskis (Łotwa). To samo prawdopodobnie dotyczy Dubravki Szuicy (Chorwacja), chociaż Zagrzeb jeszcze jej oficjalnie nie mianował.

Holenderski komisarz Wopke Hoekstra dołączył do Komisji Europejskiej w październiku jako następca "cara ds. klimatu Fransa Timmermansa" i wraca na kolejne pięć lat, mimo że jego partia nie zasiada w holenderskim rządzie.

Reklama

"Nadal nie jest jasne, czy francuscy i greccy przywódcy zdecydują się odesłać swoich obecnych komisarzy Thierry'ego Bretona i Margaritisa Schinasa" - czytamy w portalu.

"Politico" poinformowało, że coraz więcej krajów zaczęło zgłaszać nazwiska, jeszcze zanim von der Leyen wysłała oficjalny wniosek.

"Hiszpania ma nadzieję na zdobycie dużego portfolio energii i klimatu dla minister ds. transformacji ekologicznej Teresy Ribery (...). Szwecja wysyła swoją minister UE Jessikę Roswall, Finlandia - europosłankę Hennę Virkkunen, ze Słowenii jest wysyłany były prezes Trybunału Obrachunkowego Tomaż Vesel, Irlandia zaproponowała ministra finansów Michaela McGrata, a Czechy nominowały ministra przemysłu i handlu Jozefa Sikelę".

Reklama

Nadal jednak ponad tuzin krajów UE nie przedstawiło propozycji komisarza. Jak dotąd nikt publicznie nie przedstawił dwóch kandydatów, o co wnioskuje von der Leyen. W niektórych przypadkach, zanim cokolwiek oficjalnego zostanie ogłoszone, za kulisami będą toczyły się targi o nazwiska i teki.

"Na Litwie premier i prezydent otwarcie walczą o kandydata. W Polsce walka toczy się za zamkniętymi drzwiami. Inne kraje, takie jak Bułgaria i Belgia, są w trakcie tworzenia nowych rządów, co utrudnia podjęcie decyzji" - poinformował portal.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

Reklama

Czytaj więcej