Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

od czego zależy kurs funta brytyjskiego

Ryzyko poważnej recesji w Wielkiej Brytanii znacząco spadło, ale sytuacja wciąż jest mocno niepewna ze względu na szalejącą inflację, oraz nadciągające kolejne podwyżki stóp procentowych. Co dalej z wyspiarską gospodarką, co dalej z kursem funta? Zapytaliśmy o to znamienitych analityków.

 

  • W I kwartale 2023 brytyjska gospodarka urosła o 0,2% r/r oraz 0,6% k/k.
  • Inflacja konsumencka w kwietniu okazała się wyższa od oczekiwań: wyniosła 8,7% r/r, a oczekiwano 8,2%.
  • Wielkim problemem na Wyspach jest niezwykle droga żywność.
  • Funt ma za sobą wiele miesięcy siły, ale to nie oznacza, że ona będzie kontynuowana.

 

Sytuacja gospodarcza Wielkiej Brytanii po brexit nie jest wesoła. Pandemia uderzyła w nią tak, jak w inne rozwinięte gospodarki, a wysoka inflacja wydaje się być bardziej uporczywa, niż gdzie indziej, z uwagi na niesamowicie drogą żywność.

Reklama

W I kwartale 2023 brytyjska gospodarka urosła o 0,2% r/r oraz 0,6% k/k. To, że nie wpadła w recesję (na razie) jest postrzegane niemalże w kategoriach cudu nad Tamizą. Jednak inflacja konsumencka okazała się wyższa od oczekiwań w kwietniu – wyniosła 8,7% r/r, a oczekiwano 8,2%. Cel inflacyjny Banku Anglii wynosi 2%.

Kurs GBP/USD ma za sobą pokaźny rajd z dna uklepanego pod koniec września 2022. W samym 2023 roku urósł o 3%. Jednak przez ostatni miesiąc funt osłabł nieco, mimo że – jak się wydaje – Bank Anglii wciąż będzie podwyższał stopy procentowe.

Co dalej z brytyjską gospodarką? Co dalej z funtem? Postanowiliśmy zapytać znamienitych polskich analityków.

 

Walka z inflacją będzie ważniejsza od wzrostu gospodarczego?

Większość ekspertów, których zapytaliśmy o sytuację Wielkiej Brytanii oraz GBP jest zgodna, że perspektywy dla niej uległy znacznej poprawie po uniknięciu bankructwa funduszy emerytalnych oraz ustabilizowaniu się władzy w tym kraju. Ryzyko poważnej recesji znacząco spadło, ale sytuacja wciąż jest mocno niepewna ze względu na szalejącą inflację, nadciągające podwyżki stóp procentowych. Dalsze podwyżki stóp procentowych mają poparcie kanclerza skarbu Jeremy'ego Hunta, „nawet jeśli grozi to pogrążeniem Wielkiej Brytanii w recesji, w celu zwalczania gwałtownie rosnącej inflacji".

Reklama

Oczekiwania rynkowe są takie, że Bank Anglii podniesie stopy procentowe jeszcze o 100 punktów bazowych do poziomu 5,5%. „Tymczasem jeszcze na początku 2023 roku rynek zakładał zakończenie podwyżek stóp na bieżącym poziomie 4,5%. Co prawda CPI spada, ale inflacja bazowa wygląda na trwałą” – wskazuje Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB.

Zdaniem Stajniaka, największe ryzyko dla GBP dotyczy tego, czy Bank Anglii wytrzyma presję ze strony społeczeństwa i władz w stosunku do dalszych podwyżek. „W samym Banku Anglii panuje duża niezgoda co do potrzeby dalszych podwyżek. BoE chciałby najprawdopodobniej już dawno zakończyć cykl podwyżek, ale nie może tego zrobić przy bieżącym poziomie stóp procentowych. Wobec tego wydaje się, że powinniśmy być świadkami przynajmniej dwóch podwyżek do poziomu 5%. Dalsze ruchy będą zależały nie tylko od zachowania inflacji, ale również od dosyć wrażliwej sytuacji kredytowej w Wielkiej Brytanii” – podkreśla Stajniak.

W opinii eksperta XTB, duża część zadłużonych Brytyjczyków będzie rolowała swoje kredyty i będą musieli zaciągnąć kredyty po znacznie wyższej stopie procentowej, co dodatkowo może doprowadzić do ograniczenia konsumpcji i zmniejszenia jej wpływu na gospodarkę. „Jak widać, wciąż istnieją mocne podstawy do niewielkiej recesji w tym kraju” – uważa Stajniak.

„Prognozy gospodarcze dla Wielkiej Brytanii zdają się nie być najlepsze, ponieważ w 2023 r. może na Wyspach wystąpić recesja, przy nie tak szybko spadającej inflacji, jak się wcześniej spodziewano. Zatem scenariusz stagflacji jest jak najbardziej możliwy do zrealizowania w sposób modelowy. Co więcej, kolejne kwartały wcale nie muszą przynieść jakiegoś żywiołowego odbicia gospodarki, a inflacja w rejon 3% może spaść dopiero w pierwszych miesiącach 2024 r.” – ostrzega Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.

Zobacz również: Wielka Brytania będzie musiała bardzo mocno zacisnąć pasa - ostrzega znany analityk

 

Reklama

 

Annualizowane tempo wzrostu PKB Wlk. Brytanii

  grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: Trading Economics

 

W rezultacie podwyższonej inflacji oraz słabego wzrostu, Bank Anglii znajduje się w trudnej pozycji do działania. „,Niemniej, inflacja od wzrostu może być ważniejsza, więc przynajmniej jeszcze jedna podwyżka stóp na Wyspach Brytyjskich może się pojawić już wkrótce” – uważa Kostecki.

Reklama

Brytyjskiej gospodarce i funtowi mogą przyjść na ratunek czynniki zewnętrzne. Na przykład taniejąca energia. Inflacja CPI na całym świecie dość mocno idzie w dół głównie z uwagi na taniejące paliwa. „Można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach inflacja spadnie w UK i nie będzie stanowić już takiego dużego problemu, jak teraz” – sądzi Stajniak.

 

 

GBP/USD: funt może być silniejszy z kilku powodów

Reklama

No dobrze, to jak powinien się zachowywać funt w najbliższych tygodniach i miesiącach? Rozważając jego potencjalne zachowanie w stosunku do USD, należy pamiętać o potencjale słabości po stronie dolara amerykańskiego, ze względu na prawdopodobne zakończenie cyklu podwyżek stóp przez Fed. „Dolar powinien tracić w kolejnych miesiącach, co powinno skłonić parę GBPUSD do wzrostów. Jeśli recesja w Wielkiej Brytanii nie wystąpi, nie wykluczyłbym poziomu 1,30 na tej parze jeszcze w tym roku” – przewiduje Stajniak.

Łukasz Klufczyński, główny analityk InstaForex Polska, wskazuje, że w zeszłym tygodniu funt wydawał się być poszukiwany na rynku, co mogło być wynikiem agresywnego wzrostu oczekiwań rynkowych dotyczących stopy procentowej Banku Anglii. „Obstawianie zacieśnienia BoE nieco osłabło w ciągu tygodnia, ale potencjał do wciąż znaczącego zacieśnienia polityki w stosunku do Fed i EBC w ciągu najbliższych kilku miesięcy pozostaje ważnym źródłem wsparcia dla GBP. W krótkim terminie na parę GBP/USD będą wpływać nadal utrzymujące się negatywne perspektywy dla fundamentów Wielkiej Brytanii i pomimo zmiany stanowiska rządu od września, to większość fundamentalnych słabości Wielkiej Brytanii utrzymuje się. Dodatkowo porozumienie w sprawie pułapu zadłużenia prawdopodobnie doprowadzi do gwałtownego wzrostu emisji bonów skarbowych, wywierając presję na wzrost stóp rynku pieniężnego. To powinno krótkoterminowo wspierać USD. W średnim i długim terminie czerwcowe decyzje polityczne powinny już działać przeciwko USD. Gubernator Banku Anglii Andrew Bailey podkreślał, że nie doceniono siły i trwałości inflacji. Może to sugerować dalsze podwyżki stóp i w rezultacie, aprecjację funta względem dolara” – przekonuje Klufczyński.

Kostecki uważa, że przy założeniu, iż Fed będzie pomijać podwyżki lub zakończy cykl w te wakacje, a Bank Anglii jednak będzie stopy podnosił, to kurs GBP/USD powinien wrócić w stronę 1,2600. „Natomiast w dłuższym terminie może się konsolidować między 1,2800 oraz 1,2400. Ogólnie tendencja na rynku walutowym może być taka, że oczekiwana zmienność będzie coraz niższa wraz z brakiem istotnych działań na stopach procentowych, jak to miało miejsce przez ostatni rok” – uważa analityk CMC Markets.

Zobacz również: Brytyjska gospodarka ma poważne problemy. Może ją zmęczyć głęboka i długa recesja

 

Notowania GBP/USD grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: TradingView

Reklama

 

GBP/EUR: spread rentowności powinien faworyzować funta

W zeszłym tygodniu funt przekroczył pułap 1,16 w stosunku do euro, osiągając nowy szczyt w tym roku. Co dalej z kursem GBPEUR?

„W krótkim terminie brytyjska waluta znalazła wsparcie w odczytach przemysłowych PMI. Wzrost odczytu sugeruje, że przemysł na Wyspach najgorsze ma już za sobą, gdyż wyraźnie hamuje trend spadkowy PMI, ale techniczne i fundamentalne przeszkody mogą teraz ograniczyć ożywienie funta w stosunku do euro, potencjalnie narażając GBP na ryzyko w nadchodzących dniach” – uważa Klufczyński.

Inflacja niszczy wartość walut wszędzie tam, gdzie nie jest kompensowana przez stopy procentowe, a ponieważ Eurostat podał, że obie główne stopy inflacji w Europie nadal spadały w kwietniu, godziwa lub fundamentalna wartość GBP/EUR jest zagrożona utratą wartości – podkreśla Klufczyński.

„Dynamika inflacji bazowej w Wielkiej Brytanii zaczyna wyróżniać się na tle innych głównych gospodarek, funt szterling powinien pozostać bardzo wrażliwy na wszelkie negatywne przeszacowania realnych rentowności. Dlatego też w najbliższym czasie profil ryzyka i zysku jest przechylony w dół dla funta. Taka sytuacja utrzymałaby się bez kompensujących podwyżek stopy procentowej BoE i mogłaby potencjalnie ograniczyć zakres, w jakim funt szterling jest w stanie dalej rosnąć w krótkim okresie. W średnim i długim terminie funt z kolei jest faworytem w starciu z euro ze względu na to iż Bank Anglii wykazuje większe zaangażowanie w walkę z podwyższoną inflacją w porównaniu z jego odpowiednikami z G10” – podkreśla Klufczyński.

Reklama

Zdaniem Stajniaka, funt może się umacniać w stosunku do euro. „EURGBP pozostaje w konsolidacji od 2016 roku i obecnie znajduje się w jej dolnej części poniżej poziomu 0,8700. Perspektywy europejskiej gospodarki również są mieszane, choć EBC wskazuje, że dwie podwyżki powinny mieć jeszcze miejsce. Niemniej, spread rentowności i tak powinien faworyzować funta w tym starciu, dlatego nie wykluczałbym próby zejścia na parze w okolice 0,8500. Poziom 0,87000 powinien stanowić mocny opór” – przewiduje ekspert XTB.

Zobacz również: Niezwykła prognoza dla gospodarki Wielkiej Brytanii! Stopy pójdą w górę

 

Notowania GBP/EUR grafika numer 3 grafika numer 3

Źródło: TradingView

 

GBP/PLN: spadkowy trend może się odwrócić

A jak zachowa się funt w stosunku do złotego? Od marca 2022 roku funt pozostaje relatywnie słaby względem polskiego złotego. Para GBP/PLN jest w mocnym trendzie spadkowym. Oczywiście, na dalsze notowania będą miały wpływ dane napływające z gospodarki Wielkiej Brytanii, oraz odczyty wskaźników CPI zarówno w Polsce, jak i w Zjednoczonym Królestwie.

Reklama

„Wielką Brytanię czekają wciąż jastrzębie podwyżki a w kontekście naszego kraju mówimy raczej o ewentualnej obniżce już w IV kwartale tego roku. Rynek wycenia obecnie kolejną podwyżkę Bank of England o 0,25% w czerwcu na 90%. Takie otoczenie ekonomiczne w perspektywie roku będzie wywierało presję wzrostową na parę GBP/PLN” – przewiduje Łukasz Klufczyński, główny analityk InstaForex Polska

„Para GBPPLN znajduje się w wyraźnym trendzie spadkowym, co wynika przede wszystkim z odrabiania strat ze strony polskiego złotego. Para znajduje się w okolicach kluczowego technicznego wsparcia przy strefie 5,17-5,20. Teoretycznie słabszy dolar powinien wspierać ewentualne odbicie funta, ale brak problemów ze strony polskiej gospodarki i brak ewentualnych perspektyw na obniżki stóp procentowych w Polsce powinien powodować, że para ta ma szanse na zejście w okolice 5 zł za funta w tym roku” – uważa Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB.

Zobacz również: Fed i EBC w tym roku wciąż będą podnosiły stopy, NBP może skusić się na obniżkę lub będzie czekał i obserwował

 

Notowania GBP/PLN grafika numer 4 grafika numer 4

Źródło: TradingView

 

Reklama

Przypomnijmy na koniec, że decyzja BoE w sprawie stóp zapadnie 22 czerwca.

Czytaj więcej