Dziś uwagę przykuwać będzie finalny odczyt inflacji za grudzień. GUS opublikuje dane o 10:00, wstępny szacunek wskazywał na 8,6% r/r. Ponadto warto śledzić dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej z USA. Wczoraj najciekawsze były natomiast dane o krajowym bilansie płatniczym. Piszemy o nich poniżej.
O krajowej inflacji więcej pisaliśmy po odczycie flash. Poza nią spłyną (lub już w większości spłynęły) też dane o CPI z Francji, Słowacji, Węgier czy Hiszpanii.
O 10:00 opublikowany zostanie wstępny roczny wynik PKB w Niemczech za 2021 rok. Oczekiwany jest wzrost o 2,7% r/r.
Po drugiej stronie Oceanu najważniejsze będą dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w listopadzie. Prognozowane jest spowolnienie amerykańskiej sprzedaży z 0,3% m/m do -0,1% m/m. Również w przypadku produkcji, konsensus oczekuje gorszego wyniku niż przed miesiącem (0,3% m/m, vs listopadowe 0,5% m/m). Opublikowany zostanie też indeks Uniwersytetu Michigan
Będzie to też kolejny dzień z wystąpieniami przedstawicieli banków centralnych (C. Lagarde, przedstawiciele Fed).
Polska: słodko-gorzki bilans płatniczy
Wczoraj opublikowane zostały dane o bilansie płatniczym za listopad. Sprawiły one sporą, pozytywną niespodziankę. Saldo rachunku bieżącego uplasowało się na poziomie -1,2 mld EUR.
Szacowaliśmy dużo większy deficyt (ponad 2 mld EUR), ale też punkt startowy był zupełnie inny. W momencie formułowania prognozy deficyt październikowy wynosił 1,8 mld EUR. Obecnie – po rewizjach – jest on równy ledwie 0,8 mld EUR. Rewizje w przypadku danych o bilansie płatniczym to normalna sprawa. Szacowanie odbywa się na podstawie danych miesięcznych z większych podmiotów, które następnie korygowane są na podstawie sprawozdań kwartalnych o próbę obejmującą także mniejsze jednostki. Skala ostatniej rewizji jest jednak naszym zdaniem bardzo duża i jest to zmiana na lepsze, bo statystyki rachunku bieżącego oraz salda handlowego poprawiły się. I to wskazuje przynajmniej na nutę słodyczy.
Poprawa ma charakter zmiany poziomu (mniejszy deficyt/większa nadwyżka), ale oczywiście nie zmieniły się trendy (i tu jest gorzko). W dalszym ciągu obserwujemy pogorszenie rachunku bieżącego i rachunku handlowego, choć podtrzymujemy zdanie, że jesteśmy tu już blisko punktu przegięcia (większą egzegezę trendów przedstawiliśmy miesiąc temu – patrz tutaj). Komunikat do publikacji bilansu rzuca nieco więcej światła na powody słabych wyników handlowych. Po pierwsze, podwyższone poziomy obrotów wynikają z wysokich cen transakcyjnych. W przypadku eksportu największe wzrosty wartości notowano w przypadku koksu, energii elektrycznej i miedzi rafinowanej, oraz komputerów i akumulatorów elektrycznych. Wciąż obserwowano wyraźne spadki sprzedaży samochodów osobowych oraz pozostałych części motoryzacyjnych. W imporcie z kolei najsilniej rósł import paliw (gaz ziemny, ropa naftowa oraz węgiel), co można w dużej mierze przypisać cenom, oraz aut osobowych. Największy wpływ na obecny deficyt handlowy ma nierównowaga w paliwach (-2,9mld zł obecnie vs +10 mld zł w listopadzie 2020). Przynajmniej część z tej nierównowagi zostanie ograniczona nadchodzącymi spadkami cen gazu oraz węgla, a także umocnieniem kursu złotego.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Glapiński (NBP): "W 2021 r. zarząd NBP przyjął strategię zakładającą stopniowe zwiększenie zaangażowania na rynku zielonych obligacji, przy uwzględnieniu uwarunkowań rynkowych, w szczególności dostępności i płynności tych obligacji. Nasze podejście odzwierciedla praktykę wiodących banków centralnych, ale również rozwój rynku finansowego: zielone obligacje stają się coraz większą i ważniejszą klasą aktywów i jako inwestor nie możemy sobie pozwolić na jej ignorowanie" – powiedział prezes NBP dla Business Insidera. Więcej w linku poniżej:
Zmiany klimatu na celowniku NBP. Prezes Glapiński zdradza szczegóły
∙ RPP: Wybór sejmowych członków RPP zaplanowano wstępnie na posiedzeniu 26-27 stycznia - podano we wstępnym porządku obrad Sejmu (podajemy za PAPbiznes).
∙ USA: Lekką negatywną niespodziankę sprawiły dane o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Liczba wniosków za zeszły tydzień wyniosła 230 tys. (oczekiwano 200 tys., poprzednio 207 tys.).
∙ USA: PPI za grudzień okazał się niższy od prognoz konsensusu. Ceny producentów wzrosły o 0,2% m/m (szacowano 0,4% m/m, poprzednio 0,8% m/m). PPI bazowy bez zaskoczeń: +0,5% m/m.
