Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

NZD/USD

Jeśli żyjesz na tym świecie dobrych parę lat, nigdy nie zapomnisz Czarnego Poniedziałku. W październiku 1987 roku rynki finansowe runęły, gdy indeks Dow Jones wykazał 22-procentowy spadek. Panika obiegła cały świat i do końca października większość rynków spadła o więcej niż 20%. W zasadzie sytuacja ta nie miała żadnej realnej przyczyny. Tak naprawdę tumult okazał się samospełniającą się przepowiednią, gdy inwestorzy zaczęli zwiewać od dolara tak daleko, jak to możliwe.

 

Jednakże dla Andy Kriegera ten koniec świata był tylko kolejną szansą na sukces.

 

O Andym Kriegerze

Gdy nastąpił krach Andy Krieger był znany jako jeden z najbardziej agresywnych handlarzy walutami na świecie. Po ukończeniu szkoły zarządzania Wharton przyłączył się do Salomon Brothers, by w roku 1886 przejść do Bankers Trust. Mimo agresywnego stylu – lub może właśnie z jego powodu – niemal natychmiast zyskał zaufanie zarządu firmy. Został wynagrodzony limitem handlowym w wysokości 700 milionów dolarów, a zatem znacznie wyższym niż zwyczajowe 50 milionów dolarów, przyznawane zwykłym traderom.

 

Atak na dolar nowozelandzki

Reklama

Gdy Krieger obserwował następstwa Czarnego Poniedziałku, uświadomił sobie, jak bardzo właśnie osłabł dolar nowozelandzki. Zadecydował, że najwyższy czas zaatakować. Przyjął niesłychanie kreatywną i agresywną strategię, powodując gwałtowny spadek kiwi dolarów. Nie tylko dysponował 700 milionami dolarów limitu, ale także możliwością olbrzymiego lewarowania opcji walutowych. Z wysoką dźwignią 400:1 spowodował krach walutowy w Nowej Zelandii.

Założona przez niego krótka pozycja, warta kilkaset milionów dolarów, była tak wielka, że Bank Nowej Zelandii dosłownie nie miał się jak i czym obronić. Po wszystkim Krieger stwierdził, że owszem, jego krótka pozycja była tak duża, że przekroczyła podaż pieniądza Nowej Zelandii. Innymi słowy, w pewnym momencie kontrolował więcej kiwi niż było w obiegu. Trzeba mieć nerwy ze stali i absolutną pewność siebie, aby zrobić coś takiego – Krieger miał jednego i drugiego pod dostatkiem.

 

Zapaść dolara nowozelandzkiego

Krieger wygrał zakład. W ciągu kilku godzin od ataku wartość dolara nowozelandzkiego spadła gwałtownie o 5% względem dolara amerykańskiego. Kriegerosiągnął natychmiastowy zysk w wysokości 300 milionów dolarów, które od razu znalazły się w kabzie Bankers Trust. Bank Nowej Zelandii posiniał z wściekłości, ale Krieger spokojnie argumentował, że Nowa Zelandia jest zbyt mała, żeby mierzyć się z operacjami handlowymi Bankers Trust – co tylko dowodzi jego niesłychanej arogancji.

 

Wyjście

Jednakże ta sama arogancja najprawdopodobniej spowodowała także odejście Kriegera z firmy. W roku 1988 zrezygnował ze stanowiska w Bankers Trust. Powód był prosty. Według niego 3 miliony, jakie otrzymał za swój walutowy wyczyn, to było za mało. Poszedł więc własną drogą, zniesmaczony tym, jak został potraktowany przez swoich pracodawców. Z drugiej strony Bankers Trust bez skutku usiłował zrozumieć złożoną strategię handlową – a być może raczej kuglarskie sztuczki – Kriegera. W końcu musiał zmierzyć się z niegodnym pozazdroszczenia zadaniem: wykazaniem źródeł zysków z handlu walutami.

Reklama

Krieger odszedł pracować dla Georga Sorosa – ale to już zupełnie inna historia.

Czytaj więcej