Ogłoszone w Chinach surowe przepisy związane z grami wideo uderzyły w notowania chińskich spółek. Liderzy rynku notują dwucyfrowe przeceny. Ekspert ostrzega, że fala spadków może przenieść się do polskiego sektora gamedev.
- Chiny ogłosiły nowe przepisy mające na celu walkę z uzależnieniem graczy od gier online
- Akcje chińskich gigantów gamingu runęły: kurs Tencent spada o 16%, a NetEase o 29%
- Wcześniej, takie informacje wywołały także zniżki notowań spółek gamedev w Europie i USA
Popłoch w chińskim gamedev
Chiny walczą z uzależnieniem od gier online. Organy regulacyjne tego kraju ogłosiły w piątek całą garść nowych przepisów mających na celu odciągnięcie graczy od ekranów. Są to między innymi: ograniczenie wydatków graczy poprzez różnego rodzaju limity, a także zmniejszenie ilości nagród jaką otrzymują gracze.
To cios wobec największego na świecie rynku gier. Zwłaszcza, że w tym roku koniunktura w chińskim gamingu ulegała poprawie.
Jak twierdzą chińscy regulatorzy, nowe przepisy skutecznie ustalą limity wydatków, jakie gracz może ponieść w grach online, a także ile środków może dodać do wirtualnego portfela.
Proponowane jest wprowadzenia takich ograniczeń jak:
- zakaz przyznawania nagród tym graczom, którzy logują się codziennie,
- brak gratyfikacji dla graczy wydających środki na grę po raz pierwszy,
- zakaz nagród za konsekwentne wydawanie pieniędzy w grze,
- limit doładowania portfeli wirtualnymi środkami,
- zakaz loterii w ramach losowania przedmiotów i innych elementów w grze dla osób niepełnoletnich,
- zakaz aukcji przedmiotów w grze.
Nowe zasady ujawnione w piątek są jak dotąd najbardziej surowymi regulacjami wobec gier wideo. Co ciekawe, zawierają jednak propozycję, która przyjęta została z entuzjazmem.
Chodzi o nowe wymagania dotyczące przetwarzania zezwoleń na gry przez odpowiednich regulatorów. Ma to być zaledwie 60 dni. To bardzo krótki czas w porównaniu do wielu miesięcy, a nawet zupełnej przerwy w publikacji gier jaka miała miejsce jeszcze niedawno.
Zatwierdzanie nowych gier było bowiem przez pewien czas zawieszone na około 8 miesięcy.
Ok, czyli z jednej strony przycinają wydatki, ale obiecują szybsze zatwierdzanie gier, plus to info z dziś niejako potwierdzające nastawienie ???? https://t.co/1LVuqOccTT
— Höt$tøck (@HotstockPL) December 22, 2023
Czas na publiczną dyskusję został ustalony przez chińskie władze do 22 stycznia 2024 roku, później przepisy będą procedowane dalej.
Proponowane przepisy są elementem długiej walki Chin z negatywnymi skutkami gier online. Przed dwoma laty władze ustanowiły ścisły limit czasu gry dla graczy poniżej 18 roku życia.
Zobacz również: Akcje spółki z GPW spadły o 31% w 1 sesję! Upadłość coraz bliżej?
Akcje gamedev w Chinach w potężnej korekcie! Czy tak będzie na GPW?
Akcje Tencent, największej na świecie firmy gamingowej, spadły aż o 16% w reakcji na informacje o nowych przepisach. Z kolei notowania NetEase, innej chińskiej wielkiej spółki gamedev runęły o 25%!
Kurs akcji NetEase na giełdzie w Hong Kongu
Źródło: tradingview.com
Uwaga dziś na gamedev
— Konrad Ryczko (@konradryczko) December 22, 2023
Netease -29%
Tencent -12%
"China issued draft rules that would impose spending limits on gamers"
Zdaniem Konrada Ryczko, analityka DM BOŚ, załamanie notowań chińskich spółek gamingowych w przeszłości przekładało się również na nastroje sektora w Stanach Zjednoczonych i Europie. Zatem, możliwe jest, że będzie miał miejsce pewien ruch w dół kursów akcji polskich spółek gamedev:
“Historycznie tąpnięcie gamedevu w Chinach rzutowało często na nastroje wokół odpowiedników w Europie czy USA, pomijając nawet kwestie biznesowe. Intrasesyjnie, ale zawsze” - pisał na Twitterze (X) Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Zobacz także: Czarne chmury nad JSW i fatalna passa gamingu
Other way around - historycznie tapniecie gamedevu w Chinach rzutowało czesto na nastroje wokol odpowiedników w Europie czy USA, pomijajac nawet kwestie biznesowe. Intrasesyjnie, ale zawsze.
— Konrad Ryczko (@konradryczko) December 22, 2023