Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

najnowszy kurs euro

Tak więc kolejny raport o wzroście inflacji w strefie euro ponownie zaskoczył swoim "zielonym kolorem". Wszystkie komponenty najnowszych danych przekroczyły przewidywane szacunki ekspertów. Na przykład ogólny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych przekroczył próg 9% i osiągnął w sierpniu cel 9,1% (wobec prognozy wzrostu do 9,0%). Wskaźnik inflacji bazowej, po wyłączeniu zmiennych cen energii i żywności, wzrósł do 4,3%, podczas gdy eksperci spodziewali się, że wyniesie on około 4,1%. Generalnie jest to rekordowy wzrost inflacji w strefie euro w historii obserwacji.

Reagując na publikowane dane, byki EUR/USD ponownie próbują ustabilizować się powyżej poziomu parytetu. Przypomnę, że traderzy "krążą" już ponad drugi tydzień wokół poziomu 1,0000. Niedźwiedzie nie są w stanie przebić się przez pośredni poziom wsparcia 0,9950, podczas gdy byki EUR/USD osiedliły się w pułapie cenowym w okolicach 1,0050-1,0070.

Zobacz także: Kursy walut: paniczna wyprzedaż, główne waluty znów nas zaskoczyły

 

Wczoraj traderzy ponownie wykonali "rundę honorową"

Zwróćmy uwagę, że silny wzrost inflacji w Europie był do przewidzenia, zwłaszcza po publikacji danych inflacyjnych z Niemiec. Opublikowany dzień wcześniej raport wykazał, że ogólny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w ujęciu rocznym wyniósł ok. 7,9%, a zharmonizowany CPI skoczył do 8,8% (najwyższy wzrost od 1973 r.). Wszystkie elementy niemieckiego raportu opublikowanego dzień wcześniej również pojawiły się w zielonej strefie.

Oczywiste jest, że zaostrzający się kryzys energetyczny w dalszym ciągu wpływa na procesy inflacyjne w strefie euro. Struktura raportu sugeruje, że wzrost cen energii stał się głównym motorem przyspieszenia europejskiej inflacji. Według najnowszych danych ceny energii elektrycznej we Francji i Niemczech wzrosły do nowych rekordów. Francuski kontrakt na 2023 r. wzrósł o 13%, do 1022 euro za MWh. Mając na uwadze te trendy, nie jest zaskoczeniem, że wskaźnik CPI w strefie euro konsekwentnie zbliża się do dwucyfrowej wartości.

Reklama

inflacja w strefie Euro inflacja w strefie Euro

inflacja Core w strefie euro inflacja Core w strefie euro

Innymi słowy, najnowszy raport nie wywołał sensacji,

ale znacznie wzmocnił jastrzębie plotki na temat Europejskiego Banku Centralnego, które krążą od zeszłego piątku. Przypomnę, że agencja informacyjna Reuters opublikowała poufną informację, że wielu członków EBC jest gotowych poprzeć 75-punktową podwyżkę stóp na wrześniowym posiedzeniu. Ta informacja została pośrednio potwierdzona przez szefa Banku Centralnego Holandii Klaasa Knota, który powiedział, że jest skłonny podnieść stopę o 75 punktów bazowych w przyszłym miesiącu. Bardzo jednoznaczne oświadczenie wygłosił wczoraj szef Bundesbanku Joachim Nagel. Według niego bank centralny będzie musiał uciec się do "mocnej podwyżki stóp we wrześniu”.

Zobacz także: Kurs euro do dolara - notowania walut, 1 września 2022. Analiza wskaźnikowa i przegląd dzienny pary walutowej EUR/USD

 

Reagując na tak wyraźne jastrzębie sygnały, byki EUR/USD próbowały zbudować korektę wzrostową, testując górną granicę przedziału (1,0050). Aby jednak wzmocnić tę korektę, byki muszą nie tylko przetestować ten cel, ale także zdobyć przyczółek powyżej niego.

Z kolei dolar znalazł się pod presją rozczarowującego raportu ekspertów ADP. Według nich liczba osób zatrudnionych w amerykańskim sektorze pozarolniczym wzrosła w sierpniu tylko o 132 tys., podczas gdy prognoza była na poziomie 300 tys.

Reklama

raport ADPraport ADP

Innymi słowy, wczoraj zabrzmiał bardzo alarmujący sygnał dla dolarowych byków,

gdyż raport agencji ADP to swego rodzaju wstęp do sierpniowego raportu NFP. Jeśli oficjalne dane powtórzą się w piątek, dolar ponownie znajdzie się pod znaczną presją. Dotychczas konsensus prognoz dla oficjalnych danych sugerował, że rynek pracy w USA będzie wykazywał dodatnią dynamikę. Według ekspertów w sierpniu w Stanach Zjednoczonych utworzono 325 tys. etatów poza rolnictwem (w lipcu liczba ta wyniosła 528 tys., przekraczając prognozy). W prywatnym sektorze gospodarki wzrost powinien wynieść 310 tys., a stopa bezrobocia powinna spaść do 3,4%.

 

 

Jednak biorąc pod uwagę ostatnią informację, pewna prognoza dotycząca piątkowych danych znacznie wzrosła. Moim zdaniem dolarowe byki nie muszą teraz przynajmniej liczyć na przekroczenie przewidywanych wartości. Jeśli oficjalne dane w ogóle nie osiągną prognozowanych poziomów, to byki EUR/USD będą miały powód do kolejnego wzrostu do poziomu oporu 1,0140 – w tym punkcie cenowym średnia linia wskaźnika wstęgi Bollingera na wykresie dziennym pokrywa się z linią Kijun-sen.

Zobacz także: Cena węgla znów wystrzeliła w górę! Kto może otrzymać dodatek węglowy?

 

Reklama

 

Po wczorajszych turbulencjach cenowych otwieranie krótkich lub długich pozycji na parze jest ryzykowne

Z jednej strony euro zyskało w tym tygodniu wsparcie ze względu na jastrzębie wypowiedzi przedstawicieli EBC, jastrzębiego informatora z Reuters oraz rekordowy wzrost inflacji w Niemczech i strefie euro. Z drugiej strony, dolar również jest w stanie utrzymać się na swoim miejscu, mając za "sojusznika" prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, który w miniony piątek potwierdził agresywne tempo zacieśniania polityki pieniężnej przez amerykański bank centralny.

 

Dlatego w tej chwili lepiej jest wyjść z rynku

Krótkie pozycje można uznać za bardziej ryzykowną alternatywę - ale tylko wtedy, gdy para nie przekroczy poziomu 1,0070. Pierwszym (i jak dotąd głównym) celem spadkowym będzie w tym przypadku poziom parytetu. Poziom wsparcia to dolna granica przedziału cenowego 0,9950-1,0050 (70), w którym para znajduje się od 23 sierpnia.

 

Reklama

*Prezentowana analiza rynku ma charakter informacyjny i nie jest przewodnikiem po transakcji.

Czytaj więcej

Artykuły związane z najnowszy kurs euro