Jeśli przeczytałeś poprzednie wydanie magazynu FXMAG wiesz już, jak istotnym punktem tradingu jest wybór odpowiedniego pośrednika. Muszę przyznać, że przez ostatnie tygodnie ze zdziwieniem obserwowałem swoją skrzynkę mailową. Co kilka dni trafiały do niej wiadomości o tym, jak często dochodzi do nadużyć ze strony brokera. Postanowiłem przedstawić metody, jakimi najczęściej posługują się brokerzy oraz pomóc ci wyczyścić konto. [Aktualizacja 11:13 24 marca 2020]
Polowanie na stop lossy
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego platforma mt4 całkowicie zdominowała rynek, choć tak naprawdę od strony funkcjonalności jest uboga? No właśnie... uboga, ale z punktu widzenia inwestora. Broker został wyposażony w bardzo silne narzędzie, jakim jest Virtual Dealer. Jest to wtyczka do platformy mt4, stworzona dla brokerów przez MetaQuotes. Daje ogromne pole dowolnej manipulacji ceną, spreadami czy parametrami transakcji. W ramach wtyczki broker może ustawić takie parametry jak:
- opóźnienie w realizacji zlecenia,
- maksymalny wolumen transakcji,
- maksymalny poślizg ceny na korzyść klienta (oby jak najmniejszy!),
- minimalny poślizg ceny na niekorzyść klienta. Używanie wtyczki jest zakazane przez główne komisje nadzoru.
Niestety, mimo że narzędzie jest stosowane notorycznie, komunikatów o ukaraniu brokerów jest niewiele. Przy okazji warto mieć na uwadze, że samo mt4 jest dedykowane głównie brokerom MarketMaker. Jeśli broker zdecyduje się działanie w modelu STP/ECN/MTF, konieczne są istotne zmiany w samym działaniu programu.
Sezamie otwórz się
Jeśli już wiesz, jakim orężem może dysponować nieuczciwy broker, zapytasz pewnie jak sprawdzić, że faktycznie go używa. Pomijając zrywanie połączenia, które broker może zawsze wytłumaczyć błędem po naszej stronie, istnieje filtr, którego nie można ubarwić. Jeśli statystyki są rozłożone równomiernie tj: podobna ilość rekwotowań jest na korzyść, jak i na niekorzyść klienta, to zakładać możemy, że wynikają one ze uwarunkowań rynkowych, a nie ze złych intencji dealing desku i zabawy Virtual Pluginem. Omawiając rekwotowania, grzechem byłoby nie wspomnieć o nich w kontekście spreadów. Konkurencja na rynku Forex i całkowicie mylny stereotyp, że niski spread równa się niskie koszty transakcyjne, sprawiły, że brokerzy prześcigają się w ofercie kont z zerowym spreadem. Jednak u wielu brokerów, mimo że oferują rewelacyjne spready, technologia zleceń pozostawia wiele do życzenia. Bo jakim autem jest zerowy spread, kiedy broker stosuje po- ślizg 2-3 pipsowy przy każdej naszej transakcji? Większość polskich inwestorów wyrabia sobie zdanie jedynie na podstawie tabelki spreadowej, co powoduje, że uczciwi brokerzy są uznawani za mniej atrakcyjnych. Niestety to tylko iluzja.
Wujek dobra rada
O ile w przypadku kwestii technicznych ewentualne oszustwa możemy na chłodno przekalkulować, tak dla wielu inwestorów prawdziwą plagą są konsultanci – pseudodoradcy. Musimy przede wszystkim uświadomić sobie, że u agresywnych brokerów najczęściej prowadzona jest ciągła rotacja pracowników, na których narzuca się wysokie cele sprzedażowe. Powoduje to automatycznie, że konsultant obieca nam wszystko, aby tylko zgarnąć z nas prowizje i utrzymać się w pracy przez kolejny miesiąc. Powinniśmy też wiedzieć, że konsultant nie ma prawa doradzać w kwestii naszych transakcji, nie posiadając odpowiedniej licencji. Ponadto dodam, że absurdem jest słuchanie porad kogoś, kto zarabia na naszej stracie.
Asertywność i czujność
Forex to rzeka pieniędzy, z której każdy chce wyciągnąć coś dla siebie. Niektórzy jednak zapominają o kwestiach moralnych... Nie pozostaje nam nic innego, jak dokładne analizowanie ofert i nie podkładanie się oszustom. P.S. W następnym wydaniu Fxmag demaskujemy kolejne grzechy. Bądźcie czujni!
