Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

mariupol ukraina

Rozpoczęta 18 kwietnia ofensywa napotyka opór sił ukraińskich, uniemożliwiający szybki postęp wojsk rosyjskich. Głównym celem agresora jest ustanowienie kontroli nad całością obwodów donieckiego i ługańskiego oraz utrzymanie i ewentualnie poszerzenie korytarza lądowego łączącego Rosję z Krymem.

 

Siły najeźdźcze nie podejmują natomiast ataku lądowego na Charków, choć częściowo blokują drogi dojazdowe do miasta i kontynuują jego ostrzał. Moskwa zamierza opanować szlak komunikacyjny wiodący z Rosji przez Izium w kierunku zachodnio-południowym, co ma w razie powodzenia ułatwić otoczenie obrońców w rejonie Słowiańska i Kramatorska. W Donbasie ostrzeliwane są wysunięte pozycje ukraińskie blokujące postęp nieprzyjaciela od strony Doniecka na północny zachód. Kontynuując działania lądowe, agresor wyszukuje słabe punkty w obronie ukraińskiej i dąży do jej przełamania. Intensywne walki trwają w okolicach Kreminnej i Torśkego na północny zachód od Siewierodoniecka. Najeźdźcy przegrupowują się do dalszej ofensywy w kierunku miejscowości Łyman (ok. 30 km od Słowiańska). W ciągu doby na terenie obwodów donieckiego i ługańskiego Siły Zbrojne Ukrainy odparły dziesięć ataków. Rosyjskie próby osiągnięcia szybkich postępów na wschodzie kraju zakończyły się niepowodzeniem.

 

Reklama

 

W ciągu ostatniej doby siły agresora kontynuowały ostrzał kombinatu Azowstal w Mariupolu, będącego głównym punktem oporu obrońców miasta. Intensywność działań wskazuje, że zniszczenie tego punktu oporu bądź doprowadzenie do jego kapitulacji ma dla Rosjan znaczenie symboliczne. W pobliżu miejscowości Połohy, położonej ok. 100 km na południe od Zaporoża, trwały intensywne walki. Wojska ukraińskie powstrzymały atak, którego celem było otwarcie drogi na północ, zablokowanie Zaporoża i wyjście w kierunku Dniepru.

 

W obwodach chersońskim i mikołajowskim nie odnotowano działań ofensywnych w kierunku zachodnim, ale trwał ostrzał pozycji ukraińskich. Według Sztabu Generalnego należy oczekiwać, że agresor podejmie próbę uderzenia, by wyprzeć obrońców z granic administracyjnych obwodu chersońskiego. Kontynuowane są ostrzały rakietowe obiektów cywilnych w Mikołajowie. Na Morzu Czarnym znajdują się cztery rosyjskie jednostki uzbrojone w rakiety Kalibr, przygotowane do ostrzału terytorium Ukrainy.

Reklama

 

Mimo że najeźdźcy zaniechali prowadzenia działań lądowych na północ od Kijowa, istnieje stałe zagrożenie atakami rakietowymi i lotniczymi z Białorusi, gdzie siły rosyjskie nadal wykorzystują lotniska i inne obiekty wojskowe. Jednostki białoruskie zajmujące pozycje w obwodach brzeskim i homelskim osłaniają granicę z Ukrainą. Utrzymywanie wojsk na Białorusi i w obwodach Rosji graniczących z Ukrainą ma na celu wiązanie sił przeciwnika i uniemożliwienie ich przerzutu w rejon toczących się walk.

 

Z powodu ciężkich strat najeźdźcy wycofali z obwodu charkowskiego batalionową grupę taktyczną 237. pułku czołgów 3. dywizji strzelców zmotoryzowanych 20. Armii Zachodniego Okręgu Wojskowego. Jednocześnie rozlokowują w tym ukraińskim regionie dodatkowe dywizjony rakietowych zestawów przeciwlotniczych Tor, a dywizjony rakiet przeciwlotniczych S-400 i S-300 dostarczono do przygranicznego obwodu biełgorodzkiego.

 

Reklama

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego siły wroga wciąż borykają się z problemami związanymi z uzupełnianiem strat w ludziach. W celu przyspieszenia ukompletowania jednostek dowództwo rosyjskie oferuje zawieranie krótkoterminowych kontraktów na okres od trzech miesięcy, złagodzono także rygory związane z przejściem testu psychofizycznego. Przedsięwzięte kroki nie zwiększyły jednak zainteresowania podjęciem służby na Ukrainie. Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow pozyskuje ochotników do walki na Ukrainie, obiecując im jednorazową wypłatę 300 tys. rubli (3,7 tys. dolarów). Wymagania stawiane kandydatom są minimalne – muszą to być zdrowi mężczyźni poniżej 50. roku życia, niekoniecznie z doświadczeniem bojowym. Nie przewiduje się również kontraktów. Chętni mają być pozyskiwani za pośrednictwem centrum rekrutacji w Groznym, a po 10-dniowej odprawie – wysyłani na Ukrainę.

 

Niezależne rosyjskie media ujawniły łącznie sześć nazwisk członków załogi zniszczonego krążownika „Moskwa”, którzy stracili życie - o zaginięciu niektórych z nich informowały w sieciach społecznościowych ich rodziny. Ministerstwo Obrony FR nie uznaje strat i utrzymuje, że uratowano całą załogę okrętu.

 

We wsi Roziwka w obwodzie zaporoskim uzbrojeni okupanci pod pretekstem omawiania kwestii świadczeń socjalnych zgromadzili w domu kultury część ludności (osoby starsze i uchodźców z Mariupola) i wymusili „głosowanie” w sprawie tymczasowego przyłączenia miejscowości i całego rejonu do tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL). Prezydent Wołodymyr Zełenski po raz kolejny zaapelował do mieszkańców okupowanych terytoriów o niepodejmowanie kooperacji z najeźdźcami. Wskazał zarazem, że Rosjanie próbują eksponować rzekome przejawy gotowości miejscowej ludności do współpracy, mimo że po 55 dniach wojny udało im się przeciągnąć na swoją stronę jedynie niewielką grupę osób... czytaj więcej

Reklama

 

 

Zobacz cały materiał

Czytaj więcej

Artykuły związane z mariupol ukraina