Korona norweska z najsilniejszej w gronie walut państw G10 w zaledwie miesiąc spadła w tej stawce na ostatnie miejsce. W minionych tygodniach traciła na wartości nawet szybciej niż złoty. Wiązało się to zarówno ze spadkami cen ropy, jak i strachem przed nową mutacją koronawirusa.
Ceny ropy naftowej współtworzą fundamenty norweskiej waluty
Drożejąca ropa zwykle napędza pozytywne tendencje w norweskiej gospodarce oraz kurs korony. Kiedy jednak popyt na surowiec oraz jego notowania na światowych giełdach spadają, z reguły oznacza to tarapaty dla przemysłu Norwegii i jej waluty.
Wyjątkową pozycję korony norweskiej tworzy także Norges Bank, który w dobie pandemii jako pierwszy z głównych banków centralnych świata planował normalizację polityki finansowej.
Więcej o dynamicznych zmianach kursów waluty Norwegii oraz jej relacjach z euro i ze złotym w prezentacji Bartosza Sawickiego, analityka Cinkciarz.pl
