Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kurs franka i dolara

Amerykańska waluta nadal ma status rezerwowej, co tak naprawdę jest głównym argumentem dlaczego rynki finansowe pobłażają polityce prowadzonej przez FED - w pewnym sensie tamtejsi decydenci cynicznie to wykorzystują do własnych celów. Inni, zwłaszcza mniejsze banki centralne takiego komfortu w postaci trwałego kredytu zaufania już nie mają.

 

Pandemia z 2020 r. sprawiła, że większość banków centralnych zareagowała podobnie

rozmach działań podjętych przez FED onieśmielił innych i tak to, co początkowo było eksperymentem zarezerwowanym dla wąskiego, ekskluzywnego grona, stało się mechanizmem skopiowanym przez wielu. Część wprowadziła QE w ograniczonym stopniu i zaczęła się z tego wycofywać, ale inni zbudowali na tym jeden z filarów swojej polityki – mowa o działaniach amerykańskiego FED, europejskiego EBC i japońskiego BOJ. Trzy główne banki centralne i trzy zupełnie różne podejścia wobec tego, co zrobić dalej.

Niewykluczone, że proces normalizacji polityki monetarnej będzie takim samym eksperymentem, jak wcześniejsze niestandardowe działania

Wspomniane trzy banki centralne to na tyle duzi gracze, że nie muszą stale oglądać się na innych, ale i też na tyle mali, że są uzależnieni od lokalnych czynników. Amerykańska Rezerwa Federalna ma świadomość, że nazbyt szybkie podwyżki stóp procentowych mogłyby doprowadzić do załamania amerykańskiego rynku akcji.

Z kolei dla Europejskiego Banku Centralnego taki scenariusz mógłby na powrót nasilić ryzyko dekompozycji w strefie euro prowadząc do kryzysu zadłużeniowego podobnego do tego sprzed 10 lat. Dla Banku Japonii ogromnym problemem może za to stać się nadmierne udziały w giełdowych spółkach będące pokłosiem prowadzonego już od lat skupu aktywów.

Reklama

 

 

O tym jak różne bywają podejścia nawet zbliżonych gospodarczo i geograficznie krajów,

dobrze pokazuje wątek działań banku centralnego Nowej Zelandii, który rozpoczął już cykl podwyżek stóp procentowych, oraz banku centralnego Australii, który nie widzi takiej możliwości wcześniej, niż w latach 2023-24. Podobnie różne są banki centralne Norwegii, gdzie podwyżki stóp już się rozpoczęły, oraz Szwecji, gdzie prowadzony jest jeszcze skup aktywów.

Warto pamiętać o tym, że w procesie budowania strategii na parach walutowych nieraz nie jest ważny dany proces, a timing potencjalnych zmian w podejściu banków centralnych – to wtedy pojawia się największa zmienność.

 

Reklama

URL Artykułu

 

 

Kryteria do dokonanej selekcji rynku walut na rok 2022:

Poniżej zamieszczam kilka pomysłów inwestycyjnych, które mogą być potraktowane jako element budowy edukacyjnego portfela walutowego na rok 2022 r.

 

Bazują one na kilku kryteriach:

  • działaniach banków centralnych zmierzających do normalizacji polityki monetarnej po pandemii –

selektywność potencjalnych ruchów może generować pole do ciekawych scenariuszy w relacjach pomiędzy poszczególnymi walutami;

  • sytuacji makroekonomicznej
Reklama

(obecnej, ale przede wszystkim jej perspektywach);

  • dalszego rozwoju pandemii COVID w obszarach:

prawdopodobieństwa szerzenia się kolejnych mutacji koronawirusa, działań podejmowanych przez rządy, zwiększania dostępności szczepionek i wypracowania leku, który byłby dostępny nie tylko dla najbogatszych krajów;

  • korzyści, jakie może przynieść analiza ryzyka politycznego,

które w ostatnich miesiącach w większym stopniu rzutowało na notowania walut (zwłaszcza naszego regionu);

  • przesłankach płynących z analizy technicznej.

 

 

ZOBACZ RAPORT

Czytaj więcej