Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kurs frank pln

Polski złoty gwałtownie osłabił się wobec franka szwajcarskiego. W rezultacie, oczy inwestorów i “frankowiczów” kierują się ku poziomowi 5,00 zł na wykresie kursu franka do złotego. Trudno dostrzec argumenty za przerwaniem osłabienia PLN, a raczej łatwiej ujrzeć te za aprecjacją CHF.

 

  • We wtorek, notowania CHF/PLN przekroczyły poziom 4,90 zł po raz pierwszy od jesieni 2022 roku.
  • Ekonomiści z banku Goldman Sachs zwrócili uwagę na możliwość dalszego osłabienia polskiej waluty.
  • Jednocześnie, podkreślili, że frank szwajcarski może się umacniać dzięki statusowi “bezpiecznej przystani”.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Reklama

 

Kurs franka coraz bliżej 5 zł

W środę kurs franka sięgnął poziomu 4,91 zł. Wystarczyło zatem zaledwie pięć sesji, aby notowania CHF/PLN wzrosły o ponad 23 grosze! Rzecz jasna, kluczowym wydarzeniem, które rozpędziło trend wzrostowy kursu franka była decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która wywołała lawinowe osłabienie złotego.

Skala obniżki stóp procentowych (o 75 pb w dół) była znacznie większa niż sugerowały wcześniejsze wskazówki prezesa NBP, prof. Glapińskiego. Dodatkowo, pomimo negatywnej reakcji rynku, prezes NBP nie wykluczył możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej na konferencji prasowej po posiedzeniu.

Zobacz także: Akcje banków na GPW krwawią po decyzji RPP. Kurs polskiego złotego runął

 

Kurs franka szwajcarskiego do polskiego złotego (CHF/PLN)

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: tradingview.com

Reklama

 

“Chociaż decyzja z tego tygodnia przyspieszyła reakcję walutową, od dawna uważamy, że tolerancja NBP na przedłużające się przekroczenie inflacji powinna być negatywna dla waluty w średnim okresie.” - zauważyli analitycy Goldman Sachs.

“Gołębia polityka NBP oznacza, że złoty będzie musiał "bronić się sam", jak wspomniał prezes Glapiński; prawdopodobnie okaże się to trudne, biorąc pod uwagę obecne tło wzrostu cen ropy i słabość danych o aktywności gospodarczej w Europie.” - zaznaczyli ekonomiści Goldman.

Zdaniem ekspertów amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs, większość argumentów przemawia raczej za osłabieniem polskiego złotego.

 

 

Reklama

“Dlatego też, o ile oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego w Europie nie ulegną poprawie, uważamy, że niedawna słabość złotego powinna pozostać "zakotwiczona", a ryzyko nadal skłania się ku dalszemu osłabieniu w najbliższym czasie. W obliczu zbliżających się wyborów w przyszłym miesiącu niepewność jest większa niż zwykle.” - dodali.

Możliwe osłabienie polskiej waluty to dodatkowa presja na wzrost kursu franka do złotego. Potencjalnie, kolejnym “psychologicznym” poziomem wydaje się być 5 zł.

Jednocześnie, oprócz czynników wspierających osłabienie złotego, nie brakuje argumentów za umocnieniem franka szwajcarskiego.

Zobacz również: Kurs polskiego złotego jest w tarapatach! “Ja nie rokuję naszej walucie dobrze”, ostrzega Piotr Kuczyński

 

Frank szwajcarski zyskał na globalnej sytuacji gospodarczej

Frank zwykle zyskuje w środowisku globalnej wysokiej inflacji i słabego wzrostu. Warto przy tym pamiętać, że stopa inflacji CPI w Szwajcarii wyniosła 1,6% w sierpniu, podczas gdy cel inflacyjny Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) to “mniej niż 2%”.

 

Wykres: Stopa inflacji CPI w Szwajcarii

Reklama

 grafika numer 2 grafika numer 2Źródło: Trading Economics

 

Tymczasem, stopa inflacji w Polsce osiągnęła wartość 10,1% rdr w sierpniu, jak wynika z szacunkowego odczytu GUS. Różnica jest rażąca.

Analitycy z Goldman Sachs zwrócili uwagę na cechę “bezpiecznej przystani”, jaką posiada frank szwajcarski. W związku z tym, w obliczu wysokiej inflacji i wciąż pojawiającej się na horyzoncie możliwości wystąpienia recesji, waluta Szwajcarii może wciąż umacniać się.

Ostatnio wzrosło zainteresowanie deprecjacją CHF. Nadal uważamy, że jest to błędne.” - podkreślili analitycy Goldman Sachs.

“Inni twierdzą, że inflacja w Szwajcarii spadła poniżej celu, a SNB odejdzie teraz od rynku, pozwalając (lub nawet zachęcając) walutę do deprecjacji w stosunku do euro. Nie zgadzamy się z tym (...).” - dodali. - “Mimo że inflacja spadła poniżej 2% i jest niższa od stopy procentowej SNB, to cel inflacyjny Szwajcarii jest jeszcze niższy, a SNB nie jest jeszcze przekonany, że inflacja spadnie wystarczająco mocno. Uważamy także, że niedźwiedzie wobec CHF prawdopodobnie przeceniają znaczenie interwencji dla utrzymania obecnej wyceny franka.”

Zobacz również: To szok dla rynków, które teraz nie do końca wiedzą co mają z tym fantem zrobić – twierdzi znany analityk

Czytaj więcej