We wtorek krzywa UST miała problem z kontynuacją wzrostów wobec wyhamowania zwyżek cen surowców oraz inwestorów z długiego końca i środka krzywej obawiających się o wpływ pierwszych podwyżek na wzrost gospodarczy.
Wypadkowo krzywa obniżyła się o 3 pb. na środku (10Y) i długim końcu (30Y), do odpowiednio 2,94% i 3,00%, zaś na krótkim końcu (2Y) pozostała bez zmian. W tle miała miejsce publikacja JOLTS, która wskazała na najwyższe w historii obroty na amerykańskim rynku pracy (wakaty, zatrudnienie, odejścia).
Papiery w Europie obrały ten sam kierunek, utrzymując wzrosty spreadu europejskich papierów do Bunda. Na głównych węzłach niemiecka krzywa przesunęła się o +2, -1 i -5 pb. do odpowiednio 0,25%, 0,95% i 1,08%.
Dziś rano giełdy w Chinach nieco pogorszyły swoje wyceny przy względnie stabilnym zachowaniu kontraktów futures na indeksy giełdowe starego świata. Kontrakty futures na niemieckie obligacje 10Y odbiły po porannej, lekkiej przecenie Sądzimy, że w dalszej części dnia potencjał do wzrostu rentowności obligacji z rynków bazowych pozostaje ograniczony. To z powodu obecnych od wtorku spekulacji na amerykańskim rynku o dużych zakupach (głównie papierów z segmentu 10Y i 30Y) ważniejszych graczy pod dzisiejszy FOMC. Czynnikiem ryzyka może być rozpoczęcie redukcji bilansu Fed już w maju.
Niska zmienność złotego wobec nieobecności krajowych inwestorów
We wtorek handel polską walutą charakteryzowały małe obroty. W skali dnia EURPLN obniżył się o 0,3 gr do 4,69, po tym jak w poniedziałek notowania wzrosły o 2,1 gr. Zachowanie EURPLN było zbliżone co do kierunku do EURHUF i EURCZK.
Dziś o poranku EURPLN balansuje blisko poziomu zamknięcia wtorku na 4,69. Dla złotego najważniejsze będzie dzisiejsze posiedzenie FOMC. Sądzimy, że w związku z tym krajowa waluta może być dziś poddawana presji spadkowej. Oczekiwanie na jutrzejszą decyzję RPP, w przypadku której 100-punktowa podwyżka jest już w cenach, nie będzie w tej sytuacji wsparciem dla złotego.
